To jest tylko moja opinia . Ale uważam ,że jak tylko spadł śnieg należało użyć ratraka tak gdzie to możliwe , głownie chyba w Bielicach . Byłoby fajne połączenie do czeskich tras .Wg mnie pokrywa sniegu była wystarczająca . W poprzednich latach do Bielic przyjeżdżał czeski ratrak , ale teraz to są już polskie oznaczone trasy . W Okolicach granicy Czesi ratrakowali Velky Szengen , który stanowi cześć naszych tras biegowych. Dalej nasze trasy biegną w kierunku Kamienicy i Nowej Morawy . Ale oczywiście nie przygotowane .
Założenie jest chyba takie ,że będzie się trasy przygotowywać jak będzie WSZEDZIE pod dostatkiem śniegu i jeszcze będą "biegacze".
Widzę że Czesi mają filozofię inną , ratrak jedzie tam gdzie da się przygotować trasę . Ale nasz ratrak podobno stoi w okolicach Czarnej Góry i do Bielic nie dojechał.
No cóż może ja się mylę , ale juz kilka razy w tym roku przebiłem się z Bielic do granicy aby tam cieszyć oczy i nie tylko widokiem przygotowanych tras pełnych czeskich i polskich biegaczy .
I taki to właśnie mały nonsenisk