Dziś warunki na Białej były w zasadzie takie, jak opisane wyżej przez Michała, czyli od Ścierniska trasa ratrakowana, a do tego miejsca ślad turystyczny, ale to raptem kilkaset metrów.
Byłam z córkami na trasie od pkt. 41 w różne strony i pusto! Co prawda to poniedziałek, ale przecież są już ferie w kilku województwach, a my spotkałyśmy tylko trzy osoby na nartach, które szły z Polany Jakuszyckiej do Chatki Robaczka.
Dziewczynki mogły swobodnie pobawić się, poćwiczyć wbieganie, zjeżdżanie, pościgać, bo każda miała swój tor do klasyka - warunki o jakich nie można pomarzyć w Jakuszycach.