Jest zaznaczona na mapie Lasku Wolskiego, która wisi koło Zoo. I jest obok drogowskaz. Wyruszyłam na kijach na poszukiwania, ale dalszych oznakowań nie znalazłam, a raczej znalazłam szlaki piesze, rowerowe, ale nic co by można uznać za oznakowanie szlaku narciarskiego. Zrobiłam całkiem niezły trening, ale zamiast znaleźć trasę, sama znalazłam się w bliżej nieokreślonym miejscu - daleko w lesie, dopiero GPS pomógł mi się wydostać. Nawet nie widziałam czegoś, co by się nadawało do jazdy na biegówkach, chyba że ktoś lubi slalom wąską ścieżką między drzewami.
Czy ta trasa w ogóle istnieje? Czy jest w jakikolwiek sposób przygotowywana? Widziałam w Lasku traktor, zwoził drzewo, to taki traktor mógłby też ciągnąć sanie i wyciskać tory do klasyka. A może jest tylko na mapie?
Czy ktoś coś wie? A może znalazłby się ktoś chętny na wspólną ekspedycję poszukiwawczą połączoną z treningiem NW, jeszcze zanim śnieg spadnie? Bo samotne błądzenie w lesie we mgle (a raczej smogu) jest mało przyjemne.
Ma mapie wygląda to całkiem nieźle.

Mission accomplished. Zidentyfikowałam spory kawałek trasy - od spotkania szlaku żółtego z niebieskim do Polany Bielańskiej. Miejscami oznakowania są mocno wyblakłe, miejscami całkiem nowe. Idzie głównie wzdłuż szlaku niebieskiego, ale jak się tam na nartach dostać od zoo, nie mam pojęcia. Trasa nie jest w żaden sposób przygotowywana, biegnie wąską ścieżką między drzewami, miejscami wygląda to dość karkołomnie - trzeba by odpiąć narty i przejść na butach. Jeżeli, to tylko narty typu back-country i raczej starsze niż nowe, nawet jak jest śnieg.
Zostawiam Lasek Wolski na treningi nordic walking.