michał napisał(a):

W sumie jest nas na pewno więcej - przynajmniej 11 osób, bo tyle było na Maratonie w Gdańsku - tylko pewnie nie każdy zagląda na fora internetowe. Niby nasz profil na facebooku też lubi trzydzieści parę osób, a faktycznie udziela się tylko kilka z nich. Moim zdaniem, musimy się stać bardziej widoczną grupą żeby zrobiło się wokół nas więcej szumu medialnego, wtedy może ludziska załapią bakcyla.

Czasami ludzie mówią, że nie w ilości lecz w jakości tkwi przyczyna-
może jest nas mało ale z pewnością wielkich zapaleńców .
Pozdrawiam wszystkich "terenowców" i zgłaszam do szacownego
grona dwójkę rolkarzy.

Również pozdrawiam. Jak na razie dolnośląskie prowadzi.

teodozja napisał(a):

Co prawda to prawda. Ale żeby coś się zaczęło dziać i o nas mówić, trzeba być widocznym. A nie będziemy zbyt widoczni pojedynczo. Jeśli zaczniemy się umawiać na zloty i pojawiać publicznie chociaż po kilka osób, to zakładam że wzbudzimy większe zainteresowanie. Dlatego tak ważne jest, żeby jak najwięcej z nas wpisało się tutaj.

Nie bardzo rozumiem do czego ma służyć ów "szum medialny", o którym pisze Matek.
Ja jeżdżę głównie w celu utrzymania dobrej kondycji,często ze stratą części
przyjemności a nie dla gwiazdorstwa .
Duże zainteresowanie w miejscach publicznych-bo tylko w takich się poruszam, często
podczas treningu bardziej mi przeszkadza niż pomaga.
Myślę,że idea "spisu" rolkarzy jest bardzo dobra ,inicjatywa spotkań
jeszcze lepsza ale jeśli tylko w celu "wzbudzania większego zainteresowania"
i "szumu",którego pragnie Matek to jestem przeciw.Wystarczą mi zainteresowania,
które już mam,jeżdżąc po swoich trasach.

teodozja napisał(a):

Nie nie nie chodzi mi o szum medialny tylko dla samego gwiazdorstwa jak to ująłeś. Na upartego to takie "gwiazdorstwo" mamy już teraz. Wzbudzamy przecież powszechne zainteresowanie i takie tam Po prostu uważam że jest to tak fajna dyscyplina, że warto by stała się ona bardziej popularna, tak ja stało się to np. w Niemczech czy na Słowenii. Jeśli dzięki temu zacznie ją uprawiać więcej ludzi, i zrobi się wokół tego "szum" jak to ująłeś, to również pójdzie za tym dodatkowa sprawa, jak chociażby przygotowanie dodatkowych tras szutrowo-asfaltowych, organizowanie zawodów dla amatorów, baza noclegowa itp i dlatego myślę że warto to propagować.