Witam ! To bardzo dziwne bo położenie Beskidu Śląskiego wskazuje na duże możliwości jeśli chodzi o trasy biegowe ale oprócz Kubalonki,Ustronia,Magurki to lipa!Biegam głównie po lesie w swojej okolicy (Mnich gm.Chybie).Próbowałem znaleźć coś w Beskidach ale okazuje się jest dość kiepsko! Gminy nie są chyba zainteresowane przyciągnięciem turystów-przykład Brenna.Naczytałem się o trasie wzdłuż Brynicy, pojechałem i kicha ! Nogi można połamać! To jakiś paradoks ! Czesi mogą u nas nie !