Każdy producent ma własne tabele przedziału wagi dla różnych długości. Dosyć dobrze ma to rozwiązane Salomon i Atomic, mają nadrukowane to nad wiązaniami, oprócz numeru są dwa numerki po lewej najniższa waga, po prawej najwyższa, np. "65 80".
Jeśli będziesz kupował narty używane i innego producenta, możesz nie znaleźć na nich oznaczeń wagi. Najlepiej przejdź się do sklepu z nowym sprzętem, poproś sprzedawcę o pokazanie Ci nart dla Twojej wagi (najlepiej Salomona, bo upewnisz się, że Ci pokazał dobre), złóż je ślizgami do siebie i ściśnij jedną ręką w okolicy połowy długości. Zapamiętaj mniej więcej ile siły musiałeś włożyć w zupełne ściśnięcie. Podobnie możesz badać później inne narty, także używane, sprawdzając, czy są twardsze, czy bardziej miękkie niż te wzorcowe.
Ewentualnie można zrobić test kartki. Jest opisany w tym portalu. Tylko zwróć uwagę na ograniczenia i o czym trzeba pamiętać wykonując go - o czym tam w tekście jest napisane.