Kije do klasyka powinny być krótsze od wzrostu narciarza o około 30 cm. Ale jest tolerancja +/- 5 cm, która zależy od upodobań biegacza. Tak naprawdę, trudno jest dobrać swój pierwszy sprzęt, dopiero mając już za sobą wiele km na biegówkach, na trasach przygotowanych, w terenie, biegając szybko i maszerując - można wyrobić sobie własne preferencje.

Na początek lepiej trzymać się zaleceń, choćby z grubsza.

A taka łuska na początek będzie odpowiednia?

Łuska jak łuska, powinna być dobra. Typ łuski to moim zdaniem rzecz, która ma najmniejsze znaczenie, ważne że jest.

Odradzam kupno nart przez internet. Chyba że wcześniej w sklepie dobierzesz konkretny model, to później można zaryzykować żeby zaoszczędzić. Najlepiej znajdź specjalistyczny sklep. Powinni mieć specjalną wagę, która przy ważeniu osoby pokazuje długość nart zamiast ciężaru narciarza. To da ci orientacyjny obraz jakiej długości potrzebujesz. Jeżeli sprzedawca biega to na pewno ci doradzi.Ostatecznie wszystko wyjdzie na trasie. Co masz na myśli pisząc "stary zestaw"? Jeżeli używany to myślę, że nie warto. Jestem kompletnym amatorem. Swoje pierwsze narty sprzedałem po jednym sezonie bo mi nie odpowiadały. Szkoda mi było pieniędzy (150 zł więcej) i kupiłem tańsze. Pod koniec tego samego sezonu poleciałem do sklepu po te droższe narty i biegam na nich już 3 sezon.