Witam,
Zastanawiam się nad zakupem 'nartorolek terenowych'. W związku z tym mam pytanie do ludzi, którzy użytkują już podobny sprzęt. Co wybrać? Powerslide czy Skike?
Konkretnie chodzą mi po głowie dwa egzemplarze:
Powerslide XC Skeleton
www.nartorolki.com/pl/p/XC-Skeleton/114
Skike VX Twin
www.nartorolki.com/pl/p/SKIKE-VX-TWIN-druga-edycja/130
Za tymi drugi zdecydowanie przemawia opcja podnoszonej pięty. Natomiast kompletnie nie mam pojęcia jak wygląda sprawa wykonania i trwałości obu modeli.
Zależy mi żeby była możliwość regulacji rozmiaru co zapewnia zarówno jeden jak i drugi model.
Z góry dzięki za pomoc.
Pozdrawiam!

Cześć!

Zacznijmy od tego, że to co chcesz kupić, to nie są nartorolki, tylko rolki terenowe, a jeszcze lepiej mówić na nie rolki uniwersalne.

Skeletony to dobry wybór zwłaszcza dla początkujących, bo bardzo dobrze i stabilnie trzymają stopę. Znam opinię osób, które próbowały na Skike i Powerslide i na Skike miały problemy z równowagą, na Powerslide czuły się pewnie.

Skike wycofał się z produkcji Twinów, choć zamysł był bardzo dobry i te rolki były chwalone w testach, to okazywało się, że sprzęt jest nietrwały. Wszystko się odkręca, pękają sprężyny, przestają działać zapięcia itp.

Moim zdaniem rozważ lepiej XC Skeleton lub Skike V07 Plus. Te drugie są lżejsze i dużo tańsze niż Powerslide, ale też mniej stabilne. Jeśli kwestia pieniędzy nie jest dla Ciebie problemem, kup XC Skeleton.

Dzięki za odpowiedź!
Tak wiem, że nie są to nartorolki dlatego dodałem cudzysłów w swoim poście. W sumie w sieci pod właśnie taką nazwą one występują więc chciałem się chociaż trochę dostosować



Na ich stronie nadal można je kupić i są reklamowane. Czytałem też gdzieś, że w tej drugiej wersji te niedociągnięcia, o których wspomniałeś zostały poprawione. To prawda czy chwyt reklamowy?



Kwestia pieniędzy nie jest aż tak ważna. Oczywiście w granicach rozsądku ale jak mam zapłacić więcej za solidniejszy i trwalszy sprzęt to jestem to w stanie przeżyć

Ogólnie to muszę powiedzieć, że nawet na filmikach, które w sieci widziałem to XC Skeleton wygląda jakby lepiej.
A jak jest z dostępnością ewentualnych części do Powerslide i Skike?

Grześ napisał(a):


To co zostało kiedyś wyprodukowane trzeba sprzedać. Niestety nawet po poprawkach wprowadzonych do modelu, trzeba mieć do tych rolek dużo cierpliwości i nigdy nie wiesz, czy coś nie odpadnie.

Grześ napisał(a):


Dystrybutor Skike w Polsce zajmuje się tylko Skike i wkłada w pracę i tę markę dużo pracy i serca. Dla Powerslide segment Nordic jest tylko jednym z mniej znaczących rynków, tam główne pieniądze zarabia się na łyżworolkach. Z tego też powodu w Powerslide dłużej trwają reklamacje i sprawadzanie części (nie magazynuje się ich w Polsce).

Dzięki za kolejną konstruktywną odpowiedź.
Jeszcze parę pytań mam (jak już wydawać pieniądze to trzeba wiedzieć za co dokładnie się płaci ). Jak wygląda kwestia trzymania buta w XC Skeleton i Skike Plus? (już mnie przekonałeś, że lepiej nie brać Twin ). Czy jest to porównywalne czy jakieś drastyczne są różnice? I jak jeszcze wygląda kwestia z hamulcami? widziałem, że w Skike są aż dwa. Czy to dużo różnica w porównaniu do Powerslide? I jeszcze ostatnie pytanie... jak z wykonaniem obu modeli? który daje wrażenie bardziej solidnego modelu?
Dzięki!

Możesz popytać też na nartorolki.pl, tam w lecie jest większy ruch na forum i są ludzie, którzy jeżdżą na Skike i Powerslide.

Co do hamulców, to zdecydowanie lepsze są w Skike. Co prawda zasada działania hamulca jest niby ta sama, ale w Skike jesteś w stanie zahamować niemal z piskiem opon. W Powerslide klocek hamulcowy jest plastikowy i plastik się ślizga na gumowej oponie. Można dokupić drugi hamulec, ale to zwiększa koszt zakupu o ok 160 - 170 zł.

Jakość wykonania jest podobna. Główna różnica leży w "jakości" zespołu trzymającego stopę. W Skike to są paski, a w Powerslide specjalna sztywna konstrukcja.