Trzynasty odcinek Worldloppet TV zaprasza nas na filmową wycieczkę po trasach biegów Worldloppet, które odbyły się w trzeci weekend lutego 2018 roku. W Estonii po raz pierwszy od trzech lat udało się zorganizować bieg na oryginalnej trasie 63 km. Tartu Maraton był 4. etapem cyklu FIS Worldloppet Cup. W tym samym czasie zawodnicy ścigali się na nartach w Kanadzie podczas 40. wydania Gatineau Loppet. Na koniec przenosimy się do Czech, by podziwiać uczestników Izerskiej Pięćdziesiątki.

Wydarzeniem ostatniego weekendu był francuski maraton narciarski La Transjurasienne, w tym sezonie to trzeci etap FIS Worldloppet Cup. Jedną z gwiazd biorących udział w biegu był kierowca Formuły 1. Filmowcy Worldloppet TV skupili się głównie na zaprezentowaniu nam sporowej rywalizacji podczas różnych biegów w ramach La Tranju'. Na koniec otrzymujemy zaproszenie na nadchodzące biegi, których w trzeci weekend lutego 2018 będzie także trzy: Tartu Maraton w Estonii, Izerska 50 w Czechach i Gatineau Loppet w Kanadzie.

Pierwszy w 2018 roku odcinek filmowego magazynu Worldloppet TV, a szósty w całym sezonie, przenosi nas w pierwszej kolejności do Islandii na plan rozgrywanego od 1935 roku biegu Fossavatnsgangan. Archiwalne zdjęcia przybliżają nam długą historię tego biegu włączonego do Worldloppet w 2015 roku. Następnie czeka nas wirtualna wycieczka za naszą południową granicę w czeskie Góry Izerskie, gdzie przez ostatnie 50 lat odbywała się Izerska 50. Na koniec operatorzy zapraszają nas do Québeku w Kandadzie, gdzie po raz czterdziesty narciarze wystartują w Gatineau Loppet. Miłego seansu.

Władysław Olszowski, jeden z czołowych zawodników teamu nabiegowkach.pl, zajął najlepsze miejsce spośród Polaków w biegu amatorów w ramach Izerskiej Pięćdziesiątki. Z braku śniegu, podczas rozgrywanych 10 stycznia 2016 roku zawodów w Bedrichovie, zawodnicy ścigali się na sztucznie usypanej pętli o długości 4 km.

W biegach tegorocznej Izerskiej 50. uczestnicy rywalizowali na 4 km pętli usypanej ze sztucznego śniegu. Dystanse, z wyjątkiem biegu elity, zostały mocno skrócone, a zawodnicy biegali od piątku do niedzieli w dwugodzinnych odstępach. Trudno tu mówić o rywalizacji sportowej, a raczej o przygodzie i zaliczeniu nietypowej edycji legendarnego masowego biegu narciarskiego.

W najbliższy weekend 8-10 stycznia w Górach Izerskich odbędzie się najbardziej prestiżowy czeski bieg narciarski. Z braku naturalnego śniegu organizatorzy podjęli decyzję o przeprowadzeniu zawodów na pętli o długości od 4 do 6 km.

Organizatorzy biegów narciarskich w Górach Izerskich mają dość ciągle spóźniającej się zimy. Uczestnicy biegów narciarskich - sylwestrowego w Jakuszycach i Izerskiej 50 po czeskiej stronie zdecydowali, że konkurencje narciarskie zostaną zamienione na biegi górskie. W ten sposób przynajmniej część przygotowań nie pójdzie na marne.

W kalendarzu jednego z większych i najbardziej prestiżowych na świecie masowych biegów narciarskich - czeskiej Izerskiej Pięćdziesiątki - już od najbliższej edycji pojawi się krótki bieg techniką klasyczną organizowany z myślą o początkujących i rodzinach.

Odbywający się w niedzielę 11 stycznia 2015 bieg główny Izerskiej Pięćdziesiątki, który ze względów pogodowych został skrócony do 45 km, po raz pierwszy w swojej karierze wygrał Norweg Morten Eide Pedersen. W pierwszej dziesiątce znalazło się aż ośmiu Norwegów. Najlepszy Polak Władysław Olszowski z teamu nabiegowkach.pl zajął 196. miejsce.

Trudne warunki pogodowe mogą uniemożliwić sprawne przeprowadzenie 47. edycji czeskiej Izerskiej Pięćdziesiątki. Nawet w Górach Izerskich zaczyna brakować śniegu.