Mimo wczesnej pory Jakuszyce są już po pierwszym niedzielnym wyścigu. W zaciętym pojedynku na 15 kilometrów „klasykiem" triumfował Maxim Wylegżanin. Polacy wypadli przeciętnie.
To była prawdziwa karuzela emocji. Mimo szybkiej przegranej Justyny Kowalczyk polscy kibice mieli powody do szczęścia. Po wspaniałej walce na 4. pozycji uplasowała się Sylwia Jaśkowiec.
Pełne słońce i pełne nadziei serca kibiców na trybunach. Nic dziwnego - przez eliminacje przebrnęło czterech Polaków. Najwyżej, na 2. miejscu Sylwia Jaśkowiec.
Polana Jakuszycka przywitała narciarzy i kibiców pięknym słońcem i bielą, o którą tak długo tu walczono. O 12:15 rozpoczynają się kwalifikacje sprintu dowolną techniką.