{"id":1187,"date":"2015-07-28T16:46:07","date_gmt":"2015-07-28T14:46:07","guid":{"rendered":"https:\/\/nabiegowkach.pl\/blog\/pierwszy-rejs-morski-polskich-narciarzy-biegowych-1187\/"},"modified":"2024-03-26T10:07:57","modified_gmt":"2024-03-26T09:07:57","slug":"pierwszy-rejs-morski-polskich-narciarzy-biegowych","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/nabiegowkach.pl\/pierwszy-rejs-morski-polskich-narciarzy-biegowych-1187\/","title":{"rendered":"Pierwszy rejs morski polskich narciarzy biegowych"},"content":{"rendered":"

Wielu narciarzy biegowych, kt\u00f3rzy poznali si\u0119 na obozach nabiegowkach.pl utrzymuje nadal kontakty. Wielu z nich zaprzyja\u017ani\u0142o si\u0119. S\u0105 te\u017c tacy, kt\u00f3rzy wsp\u00f3lnie sp\u0119dzaj\u0105 wolny czas nie tylko na bieg\u00f3wkach, ale tak\u017ce w lecie. Przeczytajcie o rejsie, na kt\u00f3ry wsp\u00f3lnie pop\u0142yneli uczestnicy oboz\u00f3w nabiegowkach.pl razem z Markiem Tokarczykiem – instruktorem narciarstwa biegowego i wsp\u00f3\u0142tw\u00f3rcy oboz\u00f3w nabiegowkach.pl.<\/p>\n

Uda\u0142o si\u0119 zrealizowa\u0107 to, co wymy\u015blili\u015bmy na obozie sylwestrowym<\/a> \u2013 rejs morski uczestnik\u00f3w oboz\u00f3w nabiegowkach.pl. W dniach 10-17 lipca pop\u0142yn\u0119li\u015bmy w rejs po morzu Tyrre\u0144skim na zabytkowym drewnianym jachcie s\/y Jagiellonia. Jacht nie ma \u017cadnych nowoczesnych urz\u0105dze\u0144 wspomagaj\u0105cych prac\u0119 mi\u0119\u015bni \u2013 to swego rodzaju si\u0142ownia na wodzie. Mieli\u015bmy trening si\u0142owy na kabestanach, handszpakach i ekspanderach.<\/p>\n

\n

Za\u0142oga<\/strong><\/p>\n

Kapitan: Joanna R\u0105czka (Balia Team, wielokrotny uczestnik oboz\u00f3w nabiegowkach.pl)<\/p>\n

I oficer: Krzysztof Grabowski (Team nabiegowkach.pl, Balia Team, wielokrotny uczestnik oboz\u00f3w nabiegowkach.pl)<\/p>\n

II oficer: Ada\u015b (przysz\u0142y uczestnik oboz\u00f3w nabiegowkach.pl)<\/p>\n

III oficer: Krzysiek \u201eWro\u0144ski” (przysz\u0142y uczestnik oboz\u00f3w nabiegowkach.pl)<\/p>\n

I mechanik pok\u0142adowy: Marek Tokarczyk (nasz naczelny instruktor narciarski, Team nabiegowkach.pl, Balia Team)<\/p>\n

Marta Semiczek (Team nabiegowkach, Balia Team, wielokrotny uczestnik oboz\u00f3w nabiegowkach.pl)<\/p>\n

Kasia \u201eKuku\u0142eczka” (Balia Team)<\/p>\n

Ewa (uczestnik obozu nabiegowkach.pl)<\/p>\n

Ania (Balia Team, kilkukrotny uczestnik oboz\u00f3w nabiegowkach.pl)<\/p>\n<\/div>\n

Niebo sk\u0105pi suchej ziemi kropli deszczu<\/h2>\n

Zaczynamy rejs w Trapani. Upa\u0142. Dzielimy si\u0119 na wachty, druga wachta z pomoc\u0105 pierwszej ma i\u015b\u0107 po zakupy, ale w ferworze okazuje si\u0119, \u017ce po zakupy poszli sami panowie oficerowie. Tymczasem trzecia wachta \u2013 Wro\u0144ski i Marek \u2013 Nieustraszeni Pogromcy Buco\u0142apek (buco\u0142apka to pu\u0142apka, nie wiesz co, gdzie i kiedy? mo\u017ce ci\u0119 zaskoczy\u0107 !!! na nartach nie wyst\u0119puje, bo na nich po obozach nabiegowkach.pl nic nie mo\u017ce ci\u0119 zaskoczy\u0107, chyba \u017ce pogoda<\/em>) zabieraj\u0105 si\u0119 do naprawy instalacji elektrycznej. Praca wre, mijaj\u0105 godziny. Czekamy. Co\u015b by\u015bmy zjedli, za rogiem pizzeria zach\u0119ca, a ch\u0142opak\u00f3w jak nie by\u0142o, tak nie ma. W ko\u0144cu wracaj\u0105 \u2013 rozanieleni. Jakie\u015b zakupy wioz\u0105 w w\u00f3zku ze sklepu, ale czy na pewno kupili to, co trzeba? Nie wiadomo, trudno si\u0119 z nimi porozumie\u0107, co\u015b niewyra\u017anie opowiadaj\u0105, przegrza\u0142y si\u0119 synapsy od tego skwaru? M\u00f3wi\u0105, \u017ce ch\u0142opcy odchodz\u0105 z naszego puebla, bo za tym pustym stepem miasto jest ogromne, ukochana, to jest nasz ostatni wiecz\u00f3r. W ko\u0144cu udaje si\u0119 zrozumie\u0107, \u017ce nasi koledzy ca\u0142kowicie stracili g\u0142owy dla pi\u0119knej Pameli, kt\u00f3ra motylki mia\u0142a sin\u0105 farb\u0105 na piersiach wyk\u0142ute. Jutro o \u015bwicie idziemy w \u015bwiat, g\u0142\u00f3d wyp\u0119dza nas z tego pustego stepu, na kt\u00f3rym rosn\u0105 tylko kolczaste opuncje.<\/p>\n

Rano wychodzimy \u2013 Pamelo, \u017cegnaj! P\u0142yniemy na Ustic\u0119. \u0141adnie wieje, przygotowujemy mniejszego foka, niez\u0142a okazja do \u0107wicze\u0144 r\u00f3wnowagi, bo na dziobie ju\u017c nie\u017ale buja. Rano wywo\u0142ujemy port przez UKF-k\u0119, niestety, odm\u00f3wili nam zgody na wej\u015bcie. Jest niedziela i marina pe\u0142na, a nasz jacht troszeczk\u0119 du\u017cy \u2013 14 metr\u00f3w d\u0142ugo\u015bci. Trudno, nie to nie. Wyznaczamy kurs na Castellammare del Golfo. W po\u0142udnie flauta, zrzucamy \u017cagle i k\u0105piemy si\u0119 w otwartym morzu.<\/p>\n

Na scenie antycznego teatru<\/h2>\n

Stoimy w Castellammaro. Musimy uzupe\u0142ni\u0107 zakupy, odpocz\u0105\u0107 i pozwiedza\u0107 \u2013 niedaleko jest Segesta \u2013 park archeo ze staro\u017cytn\u0105 \u015bwi\u0105tyni\u0105 i amfiteatrem. Jedziemy ogl\u0105da\u0107. Droga do teatru jest d\u0142uga, pod g\u00f3r\u0119 i w pe\u0142nym s\u0142o\u0144cu, trzeba przyzna\u0107, staro\u017cytni kultur\u0119 mieli na wysokim poziomie. Niekt\u00f3rzy rezygnuj\u0105, ale wi\u0119kszo\u015b\u0107 z nas dociera na miejsce – oczywi\u015bcie wieloskokami i imitacj\u0105, ale tym razem bez kij\u00f3w. Dla najszybszych nagroda, udaje im si\u0119 obejrze\u0107 fragment pr\u00f3by \u201eAntygony”, jeden aktor nawet wyg\u0142asza swoj\u0105 kwesti\u0119 po polsku. Amfiteatr ma znakomit\u0105 akustyk\u0119, aktorzy m\u00f3wi\u0105 bez mikrofon\u00f3w, a doskonale s\u0142ycha\u0107 ich w najwy\u017cszych rz\u0119dach. Po opuszczeniu sceny przez aktor\u00f3w, ich miejsce zajmuje Marek i zapowiada sztuk\u0119 \u201eAda\u015b wychodzi z cienia”. Ada\u015b nie tylko wyszed\u0142 z cienia, ale nawet zata\u0144czy\u0142, a zgromadzona publiczno\u015b\u0107 nagrodzi\u0142a go wielkimi brawami. Warto by\u0142o przem\u0119czy\u0107 si\u0119 w tym upale, \u017ceby to zobaczy\u0107.<\/p>\n

Kuku\u0142eczka kuka<\/h2>\n

Nast\u0119pny post\u00f3j \u2013 wyspa Levanza w archipelagu Egad\u00f3w. Zamierzali\u015bmy stan\u0105\u0107 na kotwicy, ale s\u0105 bojki. Okaza\u0142o si\u0119, \u017ce z uwagi na wyst\u0119powanie na dnie chronionej ro\u015bliny, postawili bojki, \u017ceby nie niszczy\u0107 jej kotwicami. Ca\u0142y archipelag jest rezerwatem przyrody. Stoimy wi\u0119c na bojce, dmuchamy ponton i p\u0142ywamy wok\u00f3\u0142 \u0142\u00f3dki. Marek trenuje na ekspanderach podwieszonych do masztu. Nikt poza nim w tym upale nie ma na to si\u0142y. Uwaga, meduzy! Jedna sparzy\u0142a Ew\u0119, druga Krzy\u015bka. Poszkodowanych skrapiamy sokiem z cytryny. Wieczorem \u015bpiewaj\u0105co opr\u00f3\u017cniamy nasze zapasy wina. Oczywi\u015bcie, w repertuarze nie mog\u0142o brakn\u0105\u0107 \u201eKuku\u0142eczki”, naszego hymnu z obozu Nordic Walking Duszniki 2014. A ca\u0142e morze dooko\u0142a jest nasz\u0105 bali\u0105 (co to jest balia, patrz relacja na portalu z naszego „baliowego” obozu w Dusznikach).<\/p>\n

Ojciec chrzestny<\/h2>\n

Ostatni dzie\u0144 rejsu, z wyspy przechodzimy do Trapani, to ostatnie 10 mil \u017ceglowania. W Trapani przyst\u0119pujemy do klarowania jachtu, chcemy odda\u0107 go nast\u0119pnej za\u0142odze w stanie takim, w jakim sami chcieliby\u015bmy go dosta\u0107. Marek rozkr\u0119ca i smaruje wszystkie kabestany (to takie grzechotki jak przy nartorolkach) i robi porz\u0105dek w bakistach (to takie skrytki, jak na narty, kije, smary i pokrowce). Przychodzi do nas z wizyt\u0105 kurtuazyjn\u0105 Don Arturo \u2013 g\u0142owa Rodziny rz\u0105dz\u0105cej w marinie, stoczni remontowej i pobliskim sklepie \u017ceglarskim. Dystyngowany starszy pan bez s\u0142owa pokazuje, \u017ce chcia\u0142by si\u0119 z nami napi\u0107. Marek polewa mu ciep\u0142ej \u015bliwowicy. Zamieramy w oczekiwaniu, ale Don Arturo, jak przysta\u0142o na prawdziwego capo di tutti capi, z kamienn\u0105 twarz\u0105 wychyla kielich i z uznaniem kiwa g\u0142ow\u0105. Patrzymy na niego z szacunkiem, Marek leje mu piwo na przepitk\u0119. Don Arturo wypija, a my wiemy, \u017ce w\u0142a\u015bnie oddali\u015bmy si\u0119 pod opiek\u0119 Rodziny i na tej wyspie nikomu z nas w\u0142os z g\u0142owy nie spadnie.<\/p>\n

NIE MA TO JAK NA BIEG\u00d3WKACH I \u017bAGL\u00d3WKACH!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!<\/p>\n