{"id":1212,"date":"2015-10-04T04:03:11","date_gmt":"2015-10-04T02:03:11","guid":{"rendered":"https:\/\/nabiegowkach.pl\/blog\/holmenkollen-czyli-ski-museum-doskonale-1212\/"},"modified":"2024-03-26T10:07:57","modified_gmt":"2024-03-26T09:07:57","slug":"holmenkollen-czyli-ski-museum-doskonale","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/nabiegowkach.pl\/holmenkollen-czyli-ski-museum-doskonale-1212\/","title":{"rendered":"Holmenkollen, czyli Ski Museum doskona\u0142e"},"content":{"rendered":"
Do poci\u0105gu z Oslo do Bergen wsiad\u0142 m\u0119\u017cczyzna z nartami backcountry, na kt\u00f3rych dopiero topi\u0142 si\u0119 \u015bnieg. By\u0142 koniec czerwca. Kilka godzin wcze\u015bniej wyszli\u015bmy ze Ski Museum w Holmenkollen. Nie tylko najstarszego, lecz tak\u017ce prawdopodobnie najlepszego na \u015bwiecie.<\/p>\n
Imponuj\u0105ce s\u0105 nie tylko zbiory. Jeszcze wa\u017cniejszy \u2013 o czym w negatywny spos\u00f3b przekonali\u015bmy si\u0119 w austriackim M\u00fcrzzuschlag<\/a> \u2013 jest spos\u00f3b, w jaki zosta\u0142y zaprezentowane. I klimat miejsca. Z muzeum narciarstwa w Oslo nie chce si\u0119 wychodzi\u0107. Sprawiaj\u0105 to takie szczeg\u00f3\u0142y, jak sufit w kszta\u0142cie \u015bnie\u017cynki, wygl\u0105daj\u0105ca zza ekspozycji ska\u0142a, do kt\u00f3rej przyklejone s\u0105 sale; wreszcie barwy, na jakie pomalowano kolejne \u015bciany: nasycona czerwie\u0144, spokojny b\u0142\u0119kit, radosny be\u017c \u2013 te same, na kt\u00f3re maluj\u0105 domy na p\u00f3\u0142nocy kraju. Muzeum jest takie, jak norweskie narciarstwo: skromne w swoim przepychu. I doskona\u0142e.<\/p>\n Narciarski Olimp<\/strong><\/p>\n Holmenkollen to przede wszystkim skocznia. Oddalona o 10 km, g\u00f3rowa\u0142a kiedy\u015b nad po\u0142o\u017con\u0105 u we wn\u0119trzu fjordu osad\u0105. Dzi\u015b wci\u0105\u017c \u0142atwo wypatrze\u0107 j\u0105 w panoramie sto\u0142ecznego miasta; stalowa konstrukcja przyci\u0105ga promienie p\u00f3\u0142nocnego s\u0142o\u0144ca. To w jej wn\u0119trzu mie\u015bci si\u0119 Ski Museum. Plac\u00f3wka powsta\u0142a w 1923 roku i przez niemal trzy dziesi\u0119ciolecia rezydowa\u0142a w drewnianym budynku, oddalonym nieco od Holmenkollen. Dopiero przed zimowymi igrzyskami olimpijskimi w Oslo w 1952 r. zdecydowano o jej przeniesieniu. Nic zreszt\u0105 dziwnego. 4 tysi\u0105ce lat narciarstwa<\/strong><\/p>\n Skandynawia jest kolebk\u0105 narciarstwa. Tyle razy s\u0142yszeli\u015bmy to zdanie. Jednak dopiero spaceruj\u0105c w\u015br\u00f3d nart pi\u0119knych, dziwnych i bardzo starych, informacja ta nabra\u0142a realnych kszta\u0142t\u00f3w. W Norwegii narty u\u017cywane s\u0105 od ponad 4 tysi\u0119cy lat. Najstarsze, znalezione w Drevji na p\u00f3\u0142nocy kraju, s\u0105 o ca\u0142e millenium starsze. Co prawda najbardziej leciwa para nart, ze zgromadzonych w muzeum 5 tysi\u0119cy, jest z pocz\u0105tku XIII wieku, ale zachowane fragmenty sczernia\u0142ych desek, kt\u00f3re mo\u017cna ogl\u0105da\u0107, s\u0105 znacznie starsze \u2013 nawet z VI wieku. Jak\u017ce uboga wydaje si\u0119 nasza historia narciarstwa, jak niedoskona\u0142e karple i narty robione z beczek! Tutaj ka\u017cdy region wypracowa\u0142 w\u0142asny, odmienny typ nart. Na wybrze\u017cu kr\u00f3tkie, podklejane od spodu futrem. Na p\u0142askowy\u017cu wewn\u0105trz l\u0105du, gdzie klimat jest zimniejszy i bardziej stabilny, pos\u0142ugiwano si\u0119 d\u0142ugimi nartami. W \u00d8sterdal przyj\u0119\u0142a si\u0119 do\u015b\u0107 dziwna kombinacja: jedna deska d\u0142uga, trzymetrowa, s\u0142u\u017cy\u0142a do po\u015blizgu; druga, zwana andor<\/em>, o metr kr\u00f3tsza, podklejona sk\u00f3r\u0105 \u0142osia, umo\u017cliwia\u0142a odbicie. Takich nart d\u0142ugo u\u017cywa\u0142o norweskie wojsko. W muzeum mo\u017cna zobaczy\u0107 te\u017c narty z przywi\u0105zanym do czubka sznurkiem, kt\u00f3ry narciarz trzyma\u0142 w r\u0119ku czy pi\u0119knie zdobione drewniane deski, s\u0142u\u017c\u0105ce g\u00f3rnikom jako podstawowy \u015brodek transportu. Nawet kije stanowi\u0105 tu osobne dzie\u0142a sztuki. Niekt\u00f3re zako\u0144czone by\u0142y dzid\u0105 do polowania na nied\u017awiedzie, inne \u2013 u\u017cywane przez pasterzy \u2013 ma\u0142\u0105 \u0142opatk\u0105, kt\u00f3ra s\u0142u\u017cy\u0142a do wyszukiwania pod \u015bniegiem po\u017cywienia dla renifer\u00f3w. W przerwie mi\u0119dzy startami<\/strong><\/p>\n Do muzeum zagl\u0105daj\u0105 zawodnicy. Niekoniecznie w dniu startu, cz\u0119sto przychodz\u0105 w weekend, przed treningiem na trasach lub po nim. Skoczkowie maj\u0105 jeszcze \u0142atwiej. Wej\u015bcie do przeszklonej windy, wywo\u017c\u0105cej na szczyt skoczni, znajduje si\u0119 w muzeum. <\/em>Pod warunkiem, \u017ce nie ma akurat konkursu skok\u00f3w, zwiedzaj\u0105cy mog\u0105 ni\u0105 wjecha\u0107 na g\u00f3r\u0119, spojrze\u0107 z sercem w gardle na urywaj\u0105cy si\u0119 progiem najazd czy posiedzie\u0107 w pomieszczeniu, gdzie zawodnicy oczekuj\u0105 na swoj\u0105 kolej. O czym my\u015bl\u0105, patrz\u0105c na le\u017c\u0105ce w\u015br\u00f3d o\u015bnie\u017conych las\u00f3w jeziorko? Nasze wyjazdy to nie poznawanie nowych miejsc, lecz praca i wykonanie postawionych przed nami zada\u0144. Widok z g\u00f3ry rzeczywi\u015bcie jest niesamowity, mo\u017cna podziwia\u0107 pi\u0119kn\u0105 panoram\u0119 Oslo, jednak zawsze wyje\u017cd\u017caj\u0105c na g\u00f3r\u0119, trzeba by\u0107 mocno skoncentrowanym na swoich celach i nie ma czasu na refleksj\u0119, odci\u0119cie si\u0119 od rzeczywisto\u015bci i ch\u0142oni\u0119cie widok\u00f3w<\/em> \u2013 przyznaje Kamil Stoch. \u015awietnie zna to miejsce te\u017c Adam Ma\u0142ysz, kt\u00f3ry za pi\u0119ciokrotne zwyci\u0119stwo na tej\u017ce skoczni dosta\u0142, jako jedyny Polak, zaszczytny medal Holmenkollen. Jednak i on nie mia\u0142 czasu, by zwiedzi\u0107 Ski Museum, za to widok z g\u00f3ry – jak wspomina – za pierwszym razem faktycznie zapiera\u0142 dech w piersiach. W muzeum by\u0142 za to wspomniany ju\u017c Ji\u0159i Ra\u0161ka. Wchodz\u0105c do \u015brodka zdj\u0105\u0142 z g\u0142owy czapk\u0119, jakby wchodzi\u0142 do ko\u015bcio\u0142a: By\u0142y tam trofea, kt\u00f3re Norwegowie zyskali nie w boju, ale w pokoju. Dlatego by\u0142o to najcenniejsze muzeum, jakie mia\u0142 nar\u00f3d norweski. […] Ludzie zwiedzali muzeum bardzo dok\u0142adnie i z szacunkiem wyra\u017cali si\u0119 o sportowcach, kt\u00f3rzy dali im pi\u0119kno i rado\u015b\u0107, jakby m\u00f3wili o naukowcach, kt\u00f3rzy z gar\u015bci trawy wyprodukowali mas\u0142o albo o lekarzach, kt\u00f3rzy potrafi\u0105 wyleczy\u0107 nawet te najci\u0119\u017csze choroby.<\/em> Dzi\u015b te same gabloty z medalami i pucharami zajmuj\u0105 ca\u0142\u0105 \u015bcian\u0119 w sklepiku z pami\u0105tkami. W holu jest te\u017c z\u0142ota kurtka Marit Bj\u00f8rgen, kt\u00f3r\u0105 dosta\u0142a za zdobycie dla Norwegii setnego z\u0142otego medalu mistrzostw \u015bwiata.<\/p>\n Nansen i urban skiing<\/strong><\/p>\n By\u0107 mo\u017ce nie by\u0142oby ani tras, ani smar\u00f3w, ani norweskiej mi\u0142o\u015bci do narciarstwa, gdyby nie… Fridtjof Nansen. Przechodz\u0105c w 1888 r. na nartach przez Grenlandi\u0119, spopularyzowa\u0142 w\u015br\u00f3d rodak\u00f3w narciarstwo. Wyposa\u017cenie z wypraw Nansen przekaza\u0142 bezpo\u015brednio Ski Museum i jest to bez w\u0105tpienia jedna z najwa\u017cniejszych dla Norweg\u00f3w cz\u0119\u015bci ekspozycji. Cho\u0107, co by\u0142o sporym zskoczeniem, \u00c5slaug Midtdal powiedzia\u0142a, \u017ce r\u00f3wnie dumni s\u0105 z najnowszej wystawy, po\u015bwi\u0119conej snowboardowi i zjawisku urban skiing. Informacje praktyczne<\/strong><\/p>\n \u2022 Muzeum jest czynne przez ca\u0142y rok, siedem dni w tygodniu. Godziny otwarcia r\u00f3\u017cni\u0105 si\u0119 w zale\u017cno\u015bci od miesi\u0105ca. Szczeg\u00f3\u0142y na stronie internetowej muzeum w j\u0119zyku norweskim i angielskim: www.skiforeningen.no<\/a> Autor wszystkich zdj\u0119\u0107 w tek\u015bcie: Piotr Manowiecki\/Bieg\u00f3wki pod Tatrami<\/em><\/p>\n","protected":false},"excerpt":{"rendered":" Do poci\u0105gu z Oslo do Bergen wsiad\u0142 m\u0119\u017cczyzna z nartami backcountry, na kt\u00f3rych dopiero topi\u0142 si\u0119 \u015bnieg. By\u0142 koniec czerwca. Kilka godzin wcze\u015bniej wyszli\u015bmy ze Ski Museum w Holmenkollen. Nie tylko najstarszego, lecz tak\u017ce prawdopodobnie najlepszego na \u015bwiecie.<\/p>\n","protected":false},"author":15,"featured_media":6443,"comment_status":"open","ping_status":"open","sticky":false,"template":"","format":"standard","meta":{"_acf_changed":false,"footnotes":""},"categories":[7],"tags":[1108,812,1115,297,296],"class_list":["post-1212","post","type-post","status-publish","format-standard","has-post-thumbnail","hentry","category-narty-biegowe-miejsca","tag-historia-narciarstwa","tag-holmenkollen","tag-murzzuschlag","tag-norwegia","tag-oslo"],"acf":[],"yoast_head":"\n
Holmenkollen to dla Norweg\u00f3w miejsce szczeg\u00f3lne. To tutaj w 1892 r. rozegrano po raz pierwszy \u2013 cho\u0107 nie pierwsze w Norwegii \u2013 zawody w biegu narciarskim i konkurs skok\u00f3w. Jak relacjonuje Rland Huntford w ksi\u0105\u017cce Two Planks and a Passion<\/em>, Christiania (\u00f3wczesna nazwa Oslo) w dniu zawod\u00f3w przypomina\u0142a wymar\u0142e miasto. Wszyscy byli na wzg\u00f3rzu. A p\u00f3\u017aniej znamienita wi\u0119kszo\u015b\u0107 widz\u00f3w gna\u0142a na nartach do dom\u00f3w, czyni\u0105c na ulicach t\u0142ok tak wielki, \u017ce w\u0142adze zdecydowa\u0142y si\u0119 wstrzyma\u0107 ruch konny. Dla Norweg\u00f3w to jeszcze wi\u0119cej ni\u017c dla Czech\u00f3w Sparta \u2013 Slavia. Dla narciarzy to oznacza\u0142o: zobaczy\u0107 raz Holmenkollen i do \u015bmierci czu\u0107 zadowolenie i niepok\u00f3j<\/em> \u2013 my\u015bla\u0142 w bajce Oty Pavla najs\u0142ynniejszy czeski skoczek Ji\u0159i Ra\u0161ka. My czujemy nieodpart\u0105 ch\u0119\u0107 powrotu, tym bardziej, \u017ce po wyj\u015bciu z muzeum od razu mo\u017cna przypi\u0105\u0107 bieg\u00f3wki (lub nartorolki). A w okolicznych lasach czeka pono\u0107 w zimie ponad 2600 km przygotowanych tras…<\/p>\n
Wyj\u0105tkowa jest te\u017c ekspozycja po\u015bwi\u0119cona historii narciarskich smar\u00f3w. Nie jest to po prostu kilka podniszczonych tubek wosk\u00f3w i klistr\u00f3w, ale solidna porcja wiedzy. Jak wszystkie opisy w j\u0119zyku norweskim i angielskim, przygotowana w zrozumia\u0142y, a do tego interesuj\u0105cy spos\u00f3b. Rozprowadzaj\u0105c \u017celazkiem wosk na bieg\u00f3wkach, ju\u017c zawsze b\u0119d\u0119 mie\u0107 przed oczyma wielki sagan, w kt\u00f3rym d\u0119tki rowerowe i p\u0142yty winylowe mieszano z innymi specyfikami. W ten spos\u00f3b powstawa\u0142y produkowane od 1902 r. na masow\u0105 skal\u0119 woski narciarskie Record.<\/p>\n
Muzeum, jako jedno z czterech na \u015bwiecie, chlubi si\u0119 tytu\u0142em oficjalnego muzeum FIS. I jako jedyne (przynajmniej z tych, w kt\u00f3rych byli\u015bmy), w niewiarygodnie p\u0142ynny spos\u00f3b \u0142\u0105czy histori\u0119 ze wsp\u00f3\u0142czesno\u015bci\u0105. Ot, cho\u0107by taki biathlon. Zaczyna si\u0119 od u\u017cywania nart przez wojsko, pierwszych wojskowych zawod\u00f3w strzeleckich i niepostrze\u017cenie jeste\u015bmy ju\u017c przy nowoczesnym biathlonie. Nie ma zgrzytu, kt\u00f3ry zazwyczaj si\u0119 pojawia, gdy przechodzi si\u0119 o dawnych drewnianych nart do kolorowych nart wsp\u00f3\u0142czesnych. Co wi\u0119cej, dzi\u0119ki genialnemu w swej prostocie zabiegowi, bardzo \u0142atwo zrozumie\u0107, jak pokazany sprz\u0119t by\u0142 u\u017cywany: na \u015bcianach wymalowano czytelne reprodukcje obraz\u00f3w i ilustracji.
Jeszcze jedno wyr\u00f3\u017cnia muzeum w Holmenkollen. Ludzie. Nie genialni sportowcy czy konstruktorzy (cho\u0107 i oni maj\u0105 swoje zas\u0142u\u017cone miejsce), lecz zwykli amatorzy, dla kt\u00f3rych najwa\u017cniejsza jest rado\u015b\u0107 z ruchu na powietrzu. Swojej figurki doczeka\u0142 si\u0119 9-miesi\u0119czny Hartwig, kt\u00f3ry po raz pierwszy ma nogach bieg\u00f3wki, a osobnej ekspozycji \u2013 kr\u00f3l Olaf V. Na jednym ze zdj\u0119\u0107 z okresu kryzysu naftowego, gdy w niedziele nie mo\u017cna by\u0142o u\u017cywa\u0107 samochodu, jedzie z bieg\u00f3wkami do Holmenkollen w zwyk\u0142ym tramwaju. Jego pos\u0105g stoi tu\u017c przy narciarskim stadionie nieopodal skoczni: kr\u00f3l jest na bieg\u00f3wkach, a towarzyszy mu nie \u017caden husky czy chart, lecz wyczesany pudel.
Pi\u0119kne i funkcjonalne muzeum, zlokalizowane w najlepszym mo\u017cliwym miejscu przyci\u0105ga rocznie zawrotn\u0105 liczb\u0119 200 tys. zwiedzaj\u0105cych z ca\u0142ego \u015bwiata. Cho\u0107 turyst\u00f3w jest sporo, nie ma w \u015brodku t\u0142oku. Trzeba jedynie chwil\u0119 poczeka\u0107 na wind\u0119, wwo\u017c\u0105c\u0105 na szczyt skoczni.<\/p>\n
\u2022 Bilet wst\u0119pu dla osoby doros\u0142ej kosztuje 120 koron norweskich (ok. 63 z\u0142), dla dzieci po\u0142ow\u0119 ceny. Studenci i seniorzy zap\u0142ac\u0105 100 NOK (ok. 52 z\u0142), podczas gdy bilet rodziny (2 doros\u0142ych+2 dzieci) kosztuje 300 NOK (ok. 157 z\u0142). Ceny do\u015b\u0107 wysokie, ale jest i na to rada. Je\u015bli sp\u0119dzacie w Oslo kilka dni,warto zainwestowa\u0107 w kart\u0119 Oslo Pass. Wej\u015bcie z ni\u0105 jest bezp\u0142atne.
\u2022 Muzeum mo\u017cna zwiedzi\u0107 z przewodnikiem (1100 NOK), jednak konieczna jest wcze\u015bniejsza rezerwacja.
\u2022 Tax free \u2013 g\u0142osi du\u017cy napis przy wej\u015bciu do sklepiku z pami\u0105tkami. W drogiej Norwegii taka dobra nowina nie jest bez znaczenia.
\u2022 W muzeum zgromadzony jest te\u017c poka\u017any ksi\u0119gozbi\u00f3r (rega\u0142y z ksi\u0105\u017ckami maj\u0105 d\u0142ugo\u015b\u0107 61 metr\u00f3w); mo\u017cna z niego skorzysta\u0107 po wcze\u015bniejszym um\u00f3wieniu wizyty.
\u2022 Na rz\u0105dnych wra\u017ce\u0144 przed muzeum czeka dodatkowo p\u0142atny ski symulator. Mo\u017cna w nim poczu\u0107 si\u0119 jak skoczek na Holmenkollen lub zawodnik p\u0119dz\u0105cy 130 km\/h w biegu zjazdowym. Uwaga: nie szukajcie pomalowanego na jaskrawe kolory urz\u0105dzenia, z kt\u00f3rego dobiegaj\u0105 g\u0142o\u015bne piski. Symulator znajduje si\u0119 w drewnianej przybud\u00f3wce, do kt\u00f3rej prowadzi gustowny szyld. O zgrozo, nie ma tam ani jednego banera!
\u2022 Do muzeum najlepiej dojecha\u0107 z centrum Oslo metrem, linia nr 1 w kierunku Frognerseteren, przystanek Holmenkollen; podr\u00f3\u017c zajmuje 25 minut + 10 minut doj\u015bcia ze stacji do drzwi muzeum.
\u2022 Od niedawna cz\u0119\u015b\u0107 zbior\u00f3w zosta\u0142a zdigitalizowana, mo\u017cna obejrze\u0107 je na stronie (tylko w j\u0119zyku norweskim): www.digitaltmuseum.no<\/a><\/p>\n