{"id":1857,"date":"2019-01-11T06:38:34","date_gmt":"2019-01-11T05:38:34","guid":{"rendered":"https:\/\/nabiegowkach.pl\/blog\/wbieglem-na-alpe-cermis-wspomnienia-uczestnika-1857\/"},"modified":"2019-01-11T06:38:34","modified_gmt":"2019-01-11T05:38:34","slug":"wbieglem-na-alpe-cermis-wspomnienia-uczestnika","status":"publish","type":"post","link":"https:\/\/nabiegowkach.pl\/wbieglem-na-alpe-cermis-wspomnienia-uczestnika-1857\/","title":{"rendered":"Wbieg\u0142em na Alpe Cermis – wspomnienia uczestnika Rampa con i Campioni"},"content":{"rendered":"

Wdrapanie si\u0119 na Alpe Cermis da\u0142o mi niebywa\u0142\u0105 okazj\u0119 poczucia si\u0119 prawie jak zawodnik Pucharu \u015awiata, okazj\u0119 do wyplucia p\u0142uc, do satysfakcji, ale te\u017c do autorefleksji nad w\u0142asnymi mocno \u015brednimi umiej\u0119tno\u015bciami narciarskimi.<\/p>\n

Po wyl\u0105dowaniu na lotnisku w Bergamo i odebraniu auta z wypo\u017cyczalni, a przed dotarciem do Cavalese le\u017c\u0105cego u st\u00f3p Alpe Cermis, rysowa\u0142a si\u0119 przede mn\u0105 niesamowita pespektywa \u2013 \u015brednio szybkie autostrady A4 i A22 z niemniej leniwymi pitstopami z kaw\u0105, jakiej nie u\u015bwiadczysz nigdzie indziej ni\u017c w ojczy\u017anie espresso. Co druga stacja paliw by\u0142a okazj\u0105 do zatrzymania si\u0119 i uczestniczenia z innymi u\u017cytkownikami dr\u00f3g w tym zwyk\u0142ym tutaj, a dla mnie niecodziennym, rytuale konsumpcyjno-spo\u0142ecznym. Zaczyna si\u0119 od sk\u0142adania zam\u00f3wienia przy kasie, koniecznie z gestykulacj\u0105, oszcz\u0119dn\u0105 rzecz jasna, gdy\u017c to p\u00f3\u0142nocne industrialne W\u0142ochy, ba, prawie RFN po\u0142udniowy, a nie neapolita\u0144skie prowincje.<\/p>\n

Rampa con i Campioni<\/strong> to legendarny amatorski bieg narciarski odbywaj\u0105cy si\u0119 co roku na pocz\u0105tku stycznia, rano tego samego dnia i na tej samej trasie, co popo\u0142udniowy fina\u0142 Tour de Ski (rywalizacja w ramach Pucharu \u015awiata). Dystans \u2013 nieco ponad 9 km, styl dowolny, limit zawodnik\u00f3w: 200 os\u00f3b. Miejsce: podbieg pod szczyt Alpe Cermis, Cavalese, region Trentino w p\u00f3\u0142nocnych W\u0142oszech. Najtrudniejsza cz\u0119\u015b\u0107 zawod\u00f3w to 3-kilometrowy podbieg przed met\u0105 o nachyleniu 9%.<\/p>\n

Tras\u0119 na fina\u0142 Tour de Ski<\/strong> wymy\u015blili w 2006 r. \u00f3wczesny szef bieg\u00f3w w FIS Juerg Capol wraz z Vegardem Ulvangiem. Komentowano decyzj\u0119, \u017ce jest to niegodne narciarstwa. Inni m\u00f3wili o sp\u0119dzie byd\u0142a. Zdaniem Justyny Kowalczyk to „dmuchanie pod g\u00f3r\u0119, na kt\u00f3r\u0105 nie da si\u0119 podjecha\u0107 na rowerze”. Wilkowicz, dziennikarz sportowy Wyborczej, kt\u00f3ry bra\u0142 udzia\u0142 w zawodach, pisa\u0142, \u017ce \u201emiejscami tak stromo, \u017ce mo\u017cna si\u0119 przy potkni\u0119ciu zsun\u0105\u0107 ze stoku”, co autor tego tekstu potwierdza, bo widzia\u0142 taki przypadek na w\u0142asne oczy.<\/div>\n

Potem z paragonem w r\u0119ce spragniony br\u0105zowego p\u0142ynu udaj\u0119 si\u0119 do d\u0142ugiej lady z co najmniej dwiema paniami po drugiej stronie obs\u0142uguj\u0105cymi gigantyczne ekspresy. Po podaniu dokumentu fiskalnego nast\u0119puje procedura jego kasowania. Widzia\u0142em trzy opcje: przedarcie, skre\u015blenie d\u0142ugopisem, a jedna pani zrobi\u0142a kresk\u0119 swoim d\u0142ugim, wypiel\u0119gnowanym paznokciem. W trakcie mniej ni\u017c 60-sekundowego oczekiwania na espresso machiatto dokonuj\u0119 obserwacji r\u00f3\u017cnych w\u0142oskich klas spo\u0142ecznych stoj\u0105cych (nie siedz\u0105cych!) i zjednoczonych w jednej linii przy kontuarze. Prawa r\u0119ka ka\u017cdego znajduje si\u0119 wy\u0142\u0105cznie w jednej z dw\u00f3ch pozycji: po\u0142o\u017cona delikatnie na ladzie lub trzymaj\u0105ca malutk\u0105 fili\u017caneczk\u0119.<\/p>\n

S\u0105 tu wszyscy. Dostojni emeryci koniecznie ubrani na br\u0105zowo lub szaro. Ale te\u017c 50-letni umi\u0119\u015bnieni, jasnoniebiesko d\u017cinsowi, macho z \u0142a\u0144cuchami na szyi, wygl\u0105daj\u0105cy dla przybysza z p\u00f3\u0142nocnej Europy poniek\u0105d komicznie, tak jak wygl\u0105da wielki biceps akurat podnosz\u0105cy do ust nieproporcjonalnie mniejszy, kruchy, wr\u0119cz metroseksualny naparsteczek z czarnym p\u0142ynem.<\/p>\n

W ko\u0144cu przychodzi kres obserwacji, bo pojawia niesamowity smak, odlot w kierunku raju. Niby te\u017c kawa jak u nas, ale smakuje inaczej, jest kresem ludzkich mo\u017cliwo\u015bci obr\u00f3bki br\u0105zowych ziaren. Zupe\u0142nie jak z Rampa Con i Campioni<\/strong><\/em> (wolne t\u0142umaczenie: podbieg z mistrzami).<\/p>\n

\"\"<\/p>\n

Zawody narciarskie jak ka\u017cde inne w Sudetach czy Karpatach, ale tu \u2013 w kraju \u015bwietnych biegaczy narciarskich i rolkowych \u2013 smakuj\u0105 jako\u015b inaczej. Rampa to podbieg podbieg\u00f3w, zawody zawod\u00f3w, cr\u00e8me de la cr\u00e8me amator\u00f3w nart lekkich. Alpe Cermis to g\u00f3ra, kt\u00f3ra w smaku jest gorzka jak espresso bez cukru, ale niesamowite przyrz\u0105dzenie tej potrawy przez organizator\u00f3w, jej legenda, powoduj\u0105, \u017ce mimo jej cierpko\u015bci, mo\u017cna si\u0119 ni\u0105 delektowa\u0107 w trakcie i potem.<\/p>\n

Bo przedtem jest strach. Obawa przed g\u00f3r\u0105. Nawet dla kogo\u015b takiego jak ja \u2013 pierwszy i ostatni raz by\u0142em tutaj pi\u0119\u0107 lat temu, wiem co to za potworne g\u00f3rzysko. Ale jak dzie\u0144 wcze\u015bniej wieczorem wyszed\u0142em na balkon mojego pokoju w hotelu w Cavalese, to zadr\u017ca\u0142em odruchem prawie bezwarunkowym, jakbym poczu\u0142 uderzenie zimna na go\u0142ej sk\u00f3rze. Przede mn\u0105 rozpo\u015bciera\u0142a si\u0119 idealnie o\u015bwietlona zjazdowa trasa narciarska, na kt\u00f3rej raz w roku zmieniany jest kierunek ruchu \u2013 z g\u00f3ra-d\u00f3\u0142 na d\u00f3\u0142-g\u00f3ra.<\/p>\n

Wi\u0119kszo\u015b\u0107 amator\u00f3w narciarstwa biegowego strach dopada d\u0142ugo przed zawodami, bo… nie zapisuj\u0105 si\u0119 na nie. Mimo otwarto\u015bci zawod\u00f3w, stosunkowo niskiego, jak na warunki Pierwszego \u015awiata, wpisowego (25 EUR), to ilo\u015b\u0107 uczestnik\u00f3w oscyluje tylko wok\u00f3\u0142 stu kilkudziesi\u0119ciu os\u00f3b.<\/p>\n

Niedziela rano, stoj\u0119 z tymi nielicznymi odwa\u017cnymi przed lini\u0105 startow\u0105. M\u00f3j cel: zamiast ostatniej (5 lata wcze\u015bniej) zaliczonej godziny pi\u0119tna\u015bcie zrobi\u0107 co\u015b poni\u017cej godziny. Trasa rozpisana w g\u0142owie, czuj\u0119 si\u0119 dobrze, cho\u0107 nie wystarczaj\u0105co przygotowany. Ostry trening na \u015bniegu zako\u0144czy\u0142 si\u0119 na pocz\u0105tku stycznia w Ko\u015bcielisku na wyje\u017adzie sylwestrowym.
Pierwsze ponad 5 km jest szybkie \u2013 2 km w okolicach stadionu z odcinkami p\u0142askimi oraz kilkoma podbiegami o charakterze \u0107wiczebnym. Kolejne 3 km po p\u0142askim i troch\u0119 z g\u00f3ry. Narty \u015brednio dzia\u0142aj\u0105 do podn\u00f3\u017ca Alpe Cermis \u2013 zastosowany haefik o rozpi\u0119to\u015bci -7 do +7 nie taki jak powinien by\u0107, albo ten t\u0119py sztuczny \u015bnieg z za\u0142o\u017cenia nie jest wsp\u00f3\u0142pracuj\u0105cy.<\/p>\n

O dziwo, kopa dostaj\u0119 na lekko zmro\u017conym \u015bniegu na pocz\u0105tku podbiegu w\u0142a\u015bciwego, zaczyna by\u0107 fantastycznie, na plecach wyrastaj\u0105 skrzyd\u0142a mimo zwi\u0119kszonego nachylenia. Jeszcze macham jednokrokiem, ale powoli przechodz\u0119 w kulawca. Stawka ju\u017c jest rozrzedzona. Po chwili docieram do pierwszej \u015bciany \u2013 tutaj w mojej cz\u0119\u015bci stawki obowi\u0105zuje styl mocno dowolny, nie podr\u0119cznikowy, wyj\u0105tkowy, indywidualny i nienazwany. Wi\u0119kszo\u015b\u0107 z nas po prostu przek\u0142ada narty jak w jode\u0142ce klasykiem, tylko w trybie zwolnionym. Po \u015bcianie chwila oddechu \u2013 przejazd ko\u0142o barku z dyskotekow\u0105 muzyk\u0105 energetyczn\u0105 i mo\u017cna rozpo\u015bciera\u0107 skrzyd\u0142a w trybie mocno asynchronicznym.<\/p>\n

\"\"<\/p>\n

Potem zaczyna si\u0119 odcinek okre\u015blany mi\u0119dzynarodowo jako \u201ehardcore”, \u201ecrazy”, czy swojsko \u201es..t”. Przecie\u017c to by\u0142o w telewizji, takie ma\u0142e chor\u0105giewki, taka trasa-serpentyna namalowana niebieskim szprejem na \u015bniegu, jest tylko wolniej ni\u017c na niebieskim ekranie, wydaje si\u0119, \u017ce \u015blimaki szybciej si\u0119 przemieszczaj\u0105 ni\u017c moje fiszery. Patrz\u0119 na stoper \u2013 planowana godzina wydaje si\u0119 realna, dam rad\u0119, musz\u0119 tylko docisn\u0105\u0107 \u2013 skup si\u0119, Majkel! I wreszcie ostatnie 300 m \u2013 mo\u017cna zastosowa\u0107 jednokrok przeplatany krokiem asynchronicznym i wbiec jak zwyci\u0119zca na met\u0119 s\u0142ysz\u0105c \u201enext competitor is Mikal Muzilak, the first from Poland”.<\/p>\n

Przede mn\u0105 czerwona brama Viessmann i telebim z bezpo\u015bredni\u0105 relacj\u0105 w szacie graficznej jak ta ogl\u0105dana w Eurosporcie w ka\u017cdy weekendowy zimowy poranek. Rety, jestem przez ma\u0142\u0105 chwiluni\u0119 jak Kowalczyk czy Star\u0119ga w World Cup, cho\u0107 u mnie poziom ni\u017cszy o osiemna\u015bcie klas.<\/p>\n

\"\"<\/p>\n

Nie znalaz\u0142em si\u0119 w pierwszej setce. Za met\u0105 nie padam jak Marit. To \u017ale, znaczy, \u017ce nie da\u0142em z siebie wszystkiego. Ale to te\u017c dobrze \u2013 s\u0105 rezerwy do wykorzystania w tym samym miejscu za rok. No i jedna godzina 20 sekund napawa optymizmem \u2013 jakie\u015b przygotowanie jednak jest. Mimo, \u017ce starszy, w\u0142osy bardziej siwe, \u017ce czterdziecha, to pobi\u0142em siebie 35-letniego o 15 minut, o ca\u0142e 20 procent. Zadowolenie i duma. Popijam s\u0142odk\u0105 herbat\u0119 i zapobiegawczo omijam stoisko producenta t\u0142ustych ser\u00f3w, sponsora Pucharu \u015awiata.<\/p>\n

Informacje praktyczne<\/h3>\n