Vexa Rossignol Swenor Marwe Ski Way SPINE SkiGo

Wszyscy na Soczi, czyli rusza Puchar Świata

opublikowano: 29 listopada 2013 autor: Michał Chmielewski

Sezon rozpoczną zawody na północy Finlandii

Sezon rozpoczną zawody na północy Finlandii
- Zrobiłam wszystko, żeby wygrać Tour de Ski i zdobyć choć jedno złoto w Soczi – wyznała pewna siebie Therese Johaug. Podobnych deklaracji jest mnóstwo, a szans raptem kilka. Kto przejdzie do historii, a kto przeliczy się z nadziejami? W Kuusamo rusza najciekawszy sezon czterolecia.

Dwadzieścia dwie okazje będą mieć biegacze do wystraszenia rywali przed najważniejszą imprezą od 2010 roku. Od Kuusamo na Krasną Polanę droga jest długa i bardzo wyboista. Przez Tour de Ski czy polskie Jakuszyce przewinie się tyle samo pięknych triumfów, co jęków zawodu. Wygrać i przegrać może każdy. Ale jak tu wykombinować, by złoto zgarnąć dla siebie? Kalla odpuszcza Tour de Ski. Podobnie jak Rosjanie, do których z pewnością dołączy jeszcze kilka ekip. Norwegowie natomiast nie pojawią się m.in. na Dolnym Śląsku, choć próżnować nie będą – powalczą o tytuły krajowe. Ilu trenerów, tyle metod, a dopiero w Rosji okaże się, kto tę partię szachów wygra.

Oczy wszystkich zwrócone będą na Soczi. A przecież sławetny TdS czy klasyfikacja generalna to kąsek równie smaczny. Być może znajdzie się w stawce ktoś, kto postanowi wykorzystać nieuwagę rywali? Można też zawalczyć o wszystko, jednak na takie wariactwo pozwolą sobie tylko najwięksi. Do takich należy Justyna Kowalczyk. I znów zacznie się napędzanie koła, które im bliżej lutego, potoczy się coraz szybciej.Pamiętajmy jednak, że to tylko człowiek. Jak ja, Ty i Wy. Tylko zamiast do biura chodzić, po Tatrach hasa do utraty oddechu. Razem z Wierietielnym postawili tego lata na najtrudniejszy tok przygotowań w karierze. Jeśli ma się to opłacić, opłaci. Jeśli nie – pozostaje ufać, że doświadczenie zespołu pozwoli na czas przygotować formę. Na jaki sezon możemy więc liczyć?

Trzy skalpy i koniec?

- Ja ją zachęcam, żeby sobie po Soczi zrobiła przerwę. vancouver Ale nie wiem, co ona naprawdę o tym sądzi. Najczęściej obraca wszystko w żart. Że do igrzysk w Korei chyba jeszcze będzie biegać - mówi Aleksander Wierietielny, który z Kowalczyk spędził kilkanaście lat. Zdaniem szkoleniowca wiele zawodniczek odstawiało narty dla rodziny, czasem dzieci, a później ze zdwojoną energią wracało na pucharowe pętle. Decyzji w najbliższym czasie na pewno nie poznamy. Można jednak przypuszczać, jakie czynniki mogą mieć na to wpływ. Wyobraź sobie Drogi Kibicu, że po przyzwoitym otwarciu sezonu Justyna coraz częściej słucha swojego hymnu. Mimo ciągłych przetasowań, piąty raz z rzędu triumfuje w Tour de Ski i ubiera plastron liderki PŚ. W żółtym biega też w Szklarskiej, gdzie ku uciesze publiczności demoluje rywalki na dychę klasykiem. Wyczyn ten powtarza w Rosji dokładając jeszcze dwa srebra. Po gorszym okresie wyników o włos wyprzedza Bjoergen w ostatnim starcie w Falun, po czym z radością odbiera swą piątą Kryształową Kulę.

Pięknie, prawda? Scenariusz marzeń, na który po cichu liczy cały kraj. Taki obrót spraw może znacząco wpłynąć na dalsze życie zawodniczki. Przed Igrzyskami w Kanadzie obiecała w jednym z wywiadów, że złoto zdobędzie w 2014 roku. Udało się wcześniej, więc jako sportowiec jest osobą spełnioną. Choć w wielu kwestiach jej wyniki zostawiają Małysza w tyle, myślę, że chciałaby skończyć w podobnym stylu. Wiślanin zniknął w glorii i chwale. Fajnie byłoby to przebić! Nie wypada mi rozpatrywać, czy to dobrze, czy nie. Z tak bogatym CV Polka może zrobić absolutnie wszystko. I nic nam do tego.

Wykuwanie złota

Lato 2013 wielu z nas kojarzy się pewnie z grillem Rosjanie latem na balkonie, komarami na Mazurach albo smakowaniem przysmaków peruwiańskiej kuchni. Generalnie luz i spokój. Dla herosów narciarstwa biegowego okres ten był najważniejszym od czterech lat. Nie było, że boli – o piątej na trening? O północy do samolotu? Trzeba. W rozjazdach, wyjazdach, przejazdach, a co najważniejsze – w morderczym treningu. Kto się interesował, ten pamięta zdjęcia muskulatury Ilji Czernouszowa, albo film z siłowni Norweżek. Nikt się nie oszczędzał. A jak chciał, pokazywali mu wzory olimpijskich medali. Każdy upatruje gdzieś swoich szans. Tak jak Kikkan Randall w jej ulubionym sprincie, Johan Olsson na pięćdziesiątkę czy Petter Northug we... wszystkim. Co człowiek to ambicje. Największą jest zwycięstwo.

Nie wszystkim udało się bez szwanku przejść przez to piekło. Teczkę z L-4 otwiera Dario Cologna. Mistrz olimpijski z Vancouver na dwa tygodnie przed inauguracją uszkodził staw skokowy. - Ta kontuzja wyrządziła szkody nie tylko pod względem fizycznym, ale także psychicznym. Przygotowania do sezonu przebiegały optymalnie i z niecierpliwością czekałem na inaugurację Pucharu Świata w Kuusamo – żalił się cytowany przez Interię Szwajcar. Jego smutek jest uzasadniony. Po trwającej co najmniej półtora miesiąca rehabilitacji czasu będzie już bardzo mało.

Trzecia do szachów

To kto wygra, Bjoergen czy Kowalczyk? Nie wiecie? Ja też, ale jeśli za ostatecznie źródło wziąć cały okres przygotowawczy, przygotujmy się na solidny wstrząs. Na corocznym teście w Kvitfjell (polegającym na podbiegu po trasie zjazdu z Igrzysk w Lillehammer) nie dała szans koleżankom. Ba, nawet nie pokazała im pleców! Therese przed ich finiszem zdążyła odpocząć i się porozciągać. Rekord trasy i minuta przewagi nad drugą Steirą są najlepszym odnośnikiem. Zsapana Marysia (Bjoergen) skończyła piąta.

Co innego jednak na testach, a co innego w therese2 zawodach – słusznie zauważycie. I tutaj mam dla Was małą niespodziankę. Zawody FIS w Beitostoelen, tuż przed inauguracją w Ruka Triple. Na dziesięciu kilometrach klasykiem uciekła drugiej Jacobsen o 54 sekundy. W stylu łyżwowym o prawie 20. Piątkową inaugurację prześledzę niezwykle uważnie. I wyjątkowo nie chodzi wcale o jej urodę. - Czuję, że jestem w stanie zostać pierwszą Norweżką w historii, która wygra Tour de Ski. Format tej imprezy jest wyjątkowo wyczerpujący, ale mimo to później zamierzam walczyć o medale w Soczi i stanąć tam na najwyższym podium po co najmniej jednym biegu indywidualnym – przekonuje. I trudno w to wątpić. Zobaczcie jej mięśnie.

Wyraźnie widać, że dla wielu walka o Kryształową Kulę będzie tylko przystawką do głównego dania wieczoru. Droga po kawior jest już bardzo prosta. Kto solidnie pracował, ten potwierdzi słowa Kowalczyk: Dzisiaj jesteśmy już w korytarzu do wejścia. Wiele zrobić się nie da, trzeba dbać o zdrowie, wystartować w biegach, w których trzeba. Dbać o szczegóły i szczególiki. Tam, na miejscu, będzie walka. Wszyscy dadzą z siebie wszystko, do ostatniej kropli potu. Co wydarzy się w Rosji, dowiemy się w lutym. Teraz trzymajcie się mocno – rozkręcamy karuzelę Pucharu Świata!

zaktualizowano piątek, 29 listopada 2013 09:28
Oceń artykuł
(0 głosów)
Michał Chmielewski

Michał Chmielewski

Dziennikarz sportowy specjalizujący się w narciarstwie klasycznym. Niestety nie udało mu się być najlepszym na polu sportowym - wiele lat spędzonych przy skoku o tyczce nie przyniosło upragnionego medalu Mistrzostw Polski. Wieloletni narciarz i zjazdowiec nawrócony na biegówki. Współtwórca cyklu "Polska biega na biegówkach" w Gazecie Wyborczej. Ze spikerskim i radiowym doświadczeniem stara się nieść najlepsze informacje i opinie.

Komentarze (0)
↑ pomniejsz okienko | ↓ powiększ okienko

busy

Społeczność na biegówkach

  • artykuły użytkowników

lubią nas