W sobotę 11 marca 2017 roku w Górach Bialskich po raz drugi zawodnicy zmierzyli się techniką klasyczną w maratonie narciarskim SGB Ultrabiel na dystansie 60 km oraz w biegach towarzyszących na 30 km i 15 km. Zawody były finałem Pucharu Polski PZN Amatorów w biegach narciarskich. Uczestników przyjeżdżających na polsko-czeską granicę, gdzie odbywały się zawody, czekało w tym roku wiele nowości.
SGB Ultrabiel to jeden z dwóch polskich maratonów narciarskich. Jest dłuższy od swojego starszego brata – Biegu Piastów – o 10 km. Zawody odbywają się w Górach Bialskich na polskich i czeskich trasach biegowych pomiędzy Stroniem Śląskim w Polsce i Starym Městem w Czechach.
W 2017 roku do rywalizacji we wszystkich biegach SGB Ultrabiel przystąpiło ponad 270 zawodników. W tym sezonie dla biegów na 60 km i 30 km organizatorzy wprowadzili możliwość zmiany dystansu w trakcie biegu. Na trzydziestym kilometrze można było albo ukończyć bieg i zostać sklasyfikowanym na 30 km, albo pobiec dalej i rywalizować na 60 km. Z takiej możliwości skorzystało wielu uczestników. Większość zdecydowała o zakończeniu biegu na „połówce” dystansu. Byli też tacy, którzy początkowo planowali pokonać 30 km trasy, a ostatecznie ukończyli główny dystans.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
To rozwiązanie dało komfort zawodnikom, by decyzję o pokonanym dystansie podjąć na podstawie samopoczucia i oceny swoich możliwości już w trakcie biegu, jednak wprowadziło małe zamieszanie w wynikach. Zawodnicy musieli oczekiwać dłużej niż przywykli na wyznaczenie zwycięzców i dekoracje. Sędziowie musieli mieć pewność, kto po połowie dystansu zakończył rywalizację, a kto ją kontynuował decydując się przebiec najdłuższy polski maraton narciarski.
W rywalizacji na dystansie głównym – 60 km – najszybszy był Bogusław Gracz (Nordiclife) z pięciominutową przewagą przed Robertem Faronem (Remsport) – zwycięzcą I edycji – i osiem minut przed Czechem Davidem Šrůtkiem (Rossignol Racing Team). W rywalizacji pań z dużą przewagą czasową zwycieżyła Emilia Romanowicz (UKS Puszcza Supraśl) wyprzedzając Jadwigę Tokarczyk (team nabiegowkach.pl / MT-Sport) i Joannę Drop. Triumfatorka tego biegu była o ponad godzinę szybsza niż druga i trzecia zawodniczka.
W klasyfikacji końcowej biegu na 30 km znalazło się wielu biegaczy narciarskich, którzy początkowo deklarowali udział w biegu głównym, jednak skorzystali z możliwości zakończenia biegu po połowie dystansu. Jednym z nich był Piotr Michałek z teamu nabiegowkach.pl, który zwyciężył tę rywalizację meldując się na mecie trzy i pół minuty przed Czechem Jiří Fišnarem (Atlas Craft Team). Dziesięć sekund później linię mety przekroczył Grzegorz Legierski (team nabiegowkach.pl).
Wśród kobiet pierwsza lokata dla Czeszki Jolany Benešovej (Redpoint Eleven Team). Drugi czas biegu dla Patrycji Balińskiej-Seweryn (team nabiegowkach.pl), a trzeci dla Ewy Marszałek (Śnieżne Trasy Krzywa Skipol).
Na najkrótszym dystansie zwycięzcy sprzed roku, czyli Jan Łacek i Weronika Jarecka, obronili swoje tytuły w drugiej edycji SGB Ultrabiel. Pierwszy linię mety osiągnął Jan Łacek (team nabiegowkach.pl) przed Bartoszem Franczakiem (nabiegówki.com) i Jakubem Ogorzałkiem (MKS Duszniki-Zdrój). Najszybszą z kobiet była Weronika Jarecka (Skipol.pl Team), na drugiej i trzeciej pozycji Joanna Kujawska i Martyna Michałek (obie reprezentujące team nabiegowkach.pl).
Pełne wyniki na wszystkich dystansach i w kategoriach wiekowych załączamy pod tekstem.
W lutym 2017 roku opady śniegu w Górach Bialskich były skromne, za to temperatury powietrza były dodatnie. To spowodowało, że organizatorzy musieli zrezygnować z początkowych planów umiejscowienia startu i mety SGB Ultrabiel w Bielicach, gdyż śniegu było tam za mało. Na szczęście dzięki gościnności partnerów po czeskiej stronie granicy, właścicieli schroniska Paprsek, biegi zaczynały się i kończyły za południową granicą. Trasa zawodów w dużej mierze pokrywała się z pętlą planowaną na początku, tyle że jej początek znajdował się w Czechach. Warunki śniegowe nie pozwoliły jednak na wykorzystanie pętli w pełni i ostatecznie długość jednego okrążenia wyniosła 15 km, zamiast 30 km, jak planowano na początku.
Góry Bialskie słyną z dużych opadów śniegu w marcu. – Od kiedy pamiętam po 8 marca zawsze spadło u nas dużo śniegu – mówił nam pan Henryk z Nowego Gierałtowa. Przypomnijmy tylko, że 12 marca 2016 roku podczas I edycji Ultrabiel, zawodnicy rywalizowali przy obfitych opadach białego puchu. W tym roku w tygodniu poprzedzającym SGB Ultrabiel w Górach Bialskich spadło łącznie ponad 15 cm nowego śniegu. Na wysokości ponad 1000 m n.p.m. gdzie odbywała się rywalizacja tegorocznych zawodów, śniegu było bardzo dużo.
Na koniec wszystkich dekoracji, wśród wszystkich startujących rozlosowano nagrody od sponsorów, między innymi gadżety sportowe od Rossignola oraz nartorolki Vexa Energy.
Przeniesienie miejsca startu SGB Ultrabiel do Czech zniechęciło do udziału niektórych zawodników. Choć początkowo do zawodów zapisanych było ponad 330 osób, wielu nie zdecydowało się na przyjazd. Byli też tacy, którzy chwalili tegoroczną lokalizację startu zawodów – Gdyby organizatorzy nie zrobili tu zawodów, nigdy bym tu nie przyjechał i nie zobaczył jakie to fajne miejsce – mówił Łukasz z Warszawy.
Organizatorami biegu byli: portal nabiegowkach.pl, Gmina Stronie Śląskie i firma MT-Sport.
Zdjęcia z II edycji SGB Ultrabiel znajdziesz na facebookowym profilu Ultrabiel.
Wyniki 60 km open
Wyniki 60 km kobiet
Wyniki 30 km open
Wyniki 30 km kobiet
Wyniki 15 km open
Wyniki 15 km kobiet
Świetna Impreza. Wzorowo zorganizowana i poprowadzona! Pomimo delikatnych niedogodności związanych ze zmiana miejsca startu wszystko było super! W sumie sposób dowozu uczestników na star wyciągiem narciarskim też miał swój urok. Formuła możliwości zmiany dystansu w czasie trwania biegu jest bardzo fajna. Zaplecze gastronomiczne na trasie i po zawodach na najwyższym poziomie. Widać , że imprezę organizowali biegacze dla biegaczy. Polecam wszystkim niezdecydowanym!
J.Wodyczko
Pełna profeska. Super organizacja, efektywne sprawne przeniesienie miejsca startu – pełen podziw! punkty żywieniowe pyszne, lepsze winno być zabezpieczenie na ostrym zjeździe i zakręcie(ratownik?). Brakowało dowartościowania (symbolicznego) wszystkich najmłodszych (!) – 10 lat i 15 km – to wyczyn. Było ich niewiele. Pomyślcie 'o przyszłości’