nabiegowkach.pl > Sprzęt > Testy > Czapka Craft Pro Zero Windstopper – TEST

Czapka Craft Pro Zero Windstopper – TEST

Czapka Craft Pro Zero Windstopper – TEST

Jedna z popularniejszych czapek spotykanych na głowach amatorów narciarstwa biegowego na polskich szklakach biegowych i podczas imprez masowych. Czemu zawdzięcza swoją popularność? Czy sprawdza się w trudnych warunkach pogodowych? Na te i inne pytania odpowiemy podczas testu.

Charakterystyczną czapkę produkowaną przez Crafta wyróżnia trójkątna, nieprzewiewna „tarcza” z materiału Gore Windstopper i widoczne logo producenta na czole. Nakrycie głowy dostępne jest wyłącznie w kolorze czarnym w dwóch rozmiarach: S/M i L/XL. Producent uplasował towar w serii akcesoriów Pro Zero, czyli odzieży przeznaczonej do aktywności fizycznej w zakresie temperatur w okolicach 0°C. Czapka zrobiona jest z tego samego cienkiego materiału, oznaczanego symbolem C130, z którego robiona jest bielizna termoaktywna Crafta, w tym cieszące się dużą popularnością koszulki termoaktywne.

Co ciekawe, w katalogach Crafta z odzieżą do narciarstwa biegowego nie znajdziemy tej czapki, a polski dystrybutor opisuje jej przeznaczenie „pod kask” i dedykuje ją rowerzystom. Dlaczego więc widzimy ją tak często na głowach narciarzy biegowych? Jednym z powodów jest jej dostępność na polskim rynku. W naszym kraju wciąż brak sklepów z odzieżą przeznaczoną do uprawiania narciarstwa biegowego, natomiast dostępność bielizny Crafta jest stosunkowo duża, można ją nabyć w sklepach oferujących odzież górską, czy sklepach rowerowych. Opisywaną czapkę można było w sezonie 2009/2010 kupić w dużych, sieciowych sklepach sportowych, jak Intersport.

Opakowanie i pierwsze wrażenia

Czapka sprzedawana jest w zapinanym na suwak opakowaniu z grubej folii, w jakim przyzwyczailiśmy się kupować bieliznę. Potwierdza to, że producent przyporządkował tę czapkę do bielizny. W opakowaniu znajdujemy także małą broszurkę z opisem serii odzieży sportowej Craft. Pierwszy kontakt z czapką obrazuje dbałość firmy o szczegóły. Papierowe metki na plastikowej żyłce przypięte są małą agrafką do metki Gore Windstopper, wszytej na zewnątrz. To proste rozwiązanie pozwala nam na oddzielenie metek od właściwej zawartości opakowania, bez ryzyka uszkodzenia delikatnego materiału, czy użycia ostrych narzędzi, a agrafka z pewnością przyda się, np. do przypięcia numeru startowego. Czapka zaskakuje delikatnością i prawie nieodczuwalną wagą, to zasługa cienkiego, bieliźnianego materiału, z którego ją uszyto. Przód na około 1/3 powierzchni pokryto membraną Gore Windstopper, której zadaniem jest ochrona głowy przed wiatrem wiejącym od strony czoła. Części po bokach i z tyłu nie zostały osłonięte membraną, stąd obawa, że cienki i prześwitujący materiał czapki nie będzie wystarczającą ochroną termiczną głowy w chłodniejsze, zimowe dni.

Pierwsza przymiarka

Bielizna termoaktywna, aby spełniała swoje funkcje, powinna przylegać do ciała. Producent przygotował dwa rozmiary czapki: S/M (do 58 cm obwodu głowy) i L/XL (powyżej 58 cm), co pozwala na dobranie odpowiedniej wielkości i dobre dopasowanie. Jeśli wybraliśmy dobry rozmiar, czapka powinna dokładnie opinać nasze skronie. Gdyby nie jej delikatny materiał, można by sądzić, że założyliśmy czepek. Podobne wrażenia optyczne może odnieść osoba patrząca z boku. Przy pierwszej przymiarce od razu ujawnia się istotna wada czapki, dolne, gęste przeszycie, na ok. 1/4 wysokości, odczuwalnie wpija się w uszy. Być może to doznanie testującego spowodowane było indywidualną budową anatomiczną, niemniej jednak warto zwrócić na to uwagę przy przymierzaniu jeszcze w sklepie. Na szczęście dyskomfort nie jest wielki i po pewnym czasie od założenia przestajemy na niego zwracać uwagę.

Subiektywne odczucia

Czapka testowana była w lutym i marcu 2010 podczas treningów i zawodów dla amatorów w narciarstwie biegowym. Testujący zakładał czapkę zarówno w pochmurne i wietrzne, jak też w słoneczne i niemal bezwietrzne, dni. Temperatury powietrza wahały się pomiędzy -8, a -2°C. Niestety potwierdziły się pierwsze wątpliwości co do ochrony termicznej w chłodniejsze dni. Cienki i delikatny materiał nie stanowił wystarczającej izolacji przy ujemnych temperaturach i silnym wietrze. Pomimo tego, że całe czoło osłonięte jest materiałem chroniącym przed wiatrem (membraną Widstopper firmy Gore uznawaną obecnie za najlepszy tego typu materiał), wychłodzone, pędzące powietrze, skutecznie odbierało ciepło z głowy autora tego tekstu. Szczególnie odczuwalny wydawał się brak ochrony uszu, które przed wiatrem chroni bardzo cienka warstwa przewiewnego materiału. W zimne i wietrzne dni przy zjazdach z prędkością dochodzącą do 40 km/h testujący boleśnie odczuwał zimno.

Czapka doskonale spisywała się w warunkach, które można określić jako „wiosenne”. Przy temperaturach oscylujących w okolicach 0°C i niewielkim wietrze, testujący doceniał „lekkość” czapki i jej zdolność do odprowadzania wilgoci na zewnątrz. W takich warunkach bardzo dobrze spisywała się membrana przeciwwietrzna, która zapewniała ochronę przy chwilowych podmuchach wiatru i podczas zjazdów z większą prędkością, gdy powietrze zawsze owiewa nas w stronę twarzy.

Potwierdziliśmy nasze przypuszczenia, że tak lekka i delikatna czapka będzie spełniać swoje funkcje wyłącznie w cieplejsze dni. Trudno oczekiwać, że jakiekolwiek nakrycie głowy może być uniwersalne i tak samo dobrze sprawdzać się w każdą pogodę. Czapki, które wybierzemy na mroźne, zimowe dni, nie sprawdzą się wiosną, gdy temperatury są dodatnie, a słońce grzeje z pełną mocą. Gdy dopasujemy czapkę Craft Pro Zero Windstopper do odpowiednich warunków atmosferycznych oraz naszej aktywności sportowej, na pewno docenimy jej właściwości i zalety.

Dla kogo ta czapka?

Czapka może nie zadowolić osób jeżdżących na biegówkach turystycznie, początkujących lub narciarzy o słabszej kondycji fizycznej. Te osoby zazwyczaj wybierają cieplejsze nakrycia głowy, bo przy mniej intensywnym ruchu komfort termiczny staje się ważniejszy od sprawnego odprowadzania wilgoci. Zalety testowanej czapki z pewnością docenią osoby, dla których biegówki to sport. Czapka doskonale odprowadza pot na zewnątrz, co daje duży komfort podczas wzmożonej aktywności na treningach i zawodach, gdy pocimy się obficiej niż zazwyczaj i z zasady ubieramy się lżej. W ciepłe, wiosenne dni opisywane nakrycie głowy będzie dobrym wyborem dla wszystkich, niezależnie od zaawansowania i formy uprawiania narciarstwa biegowego.

Zalety

+ dostępność w sklepach na terenie całej Polski
+ dobre odprowadzenie wilgoci
+ dwa rozmiary ułatwiające dopasowanie
+ mała objętość i waga – zmieści się nawet w małej kieszeni
+ zastosowanie po sezonie pod kask rowerowy

Wady

jeden kolor: czarny
wysoka cena
obszycie czapki wpija się w uszy

Producent: Craft
Model: Zero WS Skull Hat
Cena w sklepach: 89,99 zł (w sezonie 2010/2011)

Udostępnij:

Komentarze (4) do “Czapka Craft Pro Zero Windstopper – TEST

  1. Pierwszy komentarz, długa treść.

    Czapka doskonale spisywała się w warunkach, które można określić jako „wiosenne”. Przy temperaturach oscylujących w okolicach 0stC zmienić znaczek stopnia -Michał Rolski 17-03-10 14:49 i niewielkim wietrze, testujący doceniał „lekkość” czapki i jej zdolność do odprowadzania wilgoci na zewnątrz. W takich warunkach bardzo dobrze spisywała się membrana przeciwwietrzna, która zapewniała ochronę przy chwilowych podmuchach wiatru i podczas zjazdów z większą prędkością, gdy powietrze zawsze owiewa nas w stronę twarzy.

    Potwierdziliśmy nasze przypuszczenia, że tak lekka i delikatna czapka będzie spełniać swoje funkcje wyłącznie w cieplejsze dni. Trudno oczekiwać, że jakiekolwiek nakrycie głowy może być uniwersalne i tak samo dobrze sprawdzać się w każdą pogodę. Czapki, które wybierzemy na mroźne, zimowe dni, nie sprawdzą się wiosną, gdy temperatury są dodatnie, a słońce grzeje z pełną mocą. Gdy dopasujemy czapkę Craft Pro Zero Windstopper do odpowiednich warunków atmosferycznych oraz naszej aktywności sportowej, na pewno docenimy jej właściwości i zalety.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

nabiegowkach.pl