Poraz piąty w historii odwołana zostaje słynna Izerska Pięćdziesiątka. – W tej krytycznej sytuacji nie mogliśmy podjąć innej decyzji – mówią organizatorzy.
To było do przewidzenia. Temperatury kojarzone raczej z kwietniem storpedowały większość zaplanowanych na tę część zimy zawodów. Wśród pokrzywdzonych znaleźli się też organizatorzy legendarnej 47. Izerskiej Pięćdziesiątki i jej niedoszli uczestnicy.
Koordynatorzy wyścigu do ostatniej chwili walczyli o jakiekolwiek przygotowanie trasy. Na wielu jej kilometrach jeszcze kilka dni temu zalegała przyzwoita warstwa śniegu, ale w tych warunkach sytuacja zmieniała się z dnia na dzień. Nie dało się ani skrócić, ani zmienić przebiegu pętli. – Przy ujemnych temperaturach produkowaliśmy śnieg za pomocą armatek. To nim chcieliśmy przykryć łaty i braki, w tym cały stadion w Bedřichovie. To niestety nie wystarczyło – narzeka Martin Koucký z komitetu organizacyjnego.
– Powszechne na świecie jest, że w takich przypadkach zawodnicy nie otrzymują zwrotu wpłaconych pieniędzy. Taki zapis znajduje się też w naszym regulaminie. Mimo to postanowiliśmy zrekompensować im naszą decyzję – wszystkim zapisanym w 2014 roku oferujemy maksymalną zniżkę na rok następny – tłumaczy Marek Tesař z komitetu organizacyjnego. Przedstawiciel agencji Mather Activation zaznacza, że decyzja ta nie dotyczy opłaty za parking. Ta może być przeniesiona lub w całości zwrócona na konto zapisanych.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
To piąty w historii przypadek odwołania największego czeskiego maratonu narciarskiego. W przeszłości nasi południowi sąsiedzi podejmowali tę decyzję w 1988, 1990, 1998 i 2007. W 1993 roku udało się przenieść imprezę na inny termin. Teraz, z powodu napiętego kalendarza Worldloppet i Swix Ski Classics było to niemożliwe.
Mam do organizatora żal, że ta zniżka na następny rok się pojawiła i zaraz zniknęła. Szkoda bo biegam na tych trasach i z chęcią wziąłbym udział w biegu.
Niestety, ale organizator się nie popisał i zniechęcił mnie do tej imprezy.
Pozdr.