W trzeci weekend października w Beskidzie Śląskim odbywał się przedostatni w tym sezonie kurs nartorolkowy organizowany przez nasz portal. Na torach nartorolkowych w Wiśle i Istebnej dwudziestka uczestników odkrywała arkana techniki biegania na nartorolkach. Wszyscy zasłużyli na duże pochwały od kadry szkoleniowej.
Weekendowy Kurs Nartorolkowy odbywający się od 16 do 18 października 2015 roku w Istebnej to przedostatnie szkolenie na nartorolkach, które nasz portal organizuje tego roku (ostatnie odbędzie się tydzień później – 23-25 października 2015 roku w Dusznikach-Zdroju). W zakończonym w niedzielę kursie udział wzięli głównie narciarze biegowi, aby pod stałą opieką trenerów Józefa Michałka i Marka Tokarczyka poznać zasady poprawnej i bezpiecznej jazdy na nartorolkach, czyli najważniejszym specjalistycznym środku przygotowań do sezonu zimowego. Zajęcia prowadzone były w dwóch grupach zaawansowania.
– Dwa dni to za mało, aby przerobić wszystkie zagadnienia techniki. Nie należy oczekiwać, że w trakcie jednego weekendu zajęć można nauczyć się tyle, co zawodnicy w kilka lub nawet kilkanaście lat. Na kursie uczestnicy mają przede wszystkim opanować sprzęt, tak aby to oni decydowali gdzie i jak szybko jedzie, a także by mogli bezpiecznie poruszać się na nartorolkach w dowolnym terenie – wyjaśnia Józef Michałek – wieloletni trener kadry biegów narciarskich, prowadzący zajęcia na naszym kursie.
W trakcie dwóch dni treningu, dużo uwagi poświęcono bezpieczeństwu, hamowaniu, skręcaniu, jak też pokonywaniu wzniesień. Ci z grupy, którzy szybciej opanowali sprawną jazdę, w niedzielne przedpołudnie wraz z trenerem udali się na trening górski. W drodze na Stecówkę pokonali przewyższenie około 200 metrów. Mieli okazję przekonać się jak wygląda typowy trening narciarza biegowego. – Jestem bardzo zadowolony z grupy. Jeżeli uczestnicy byli w stanie pokonać taki podbieg i bezpiecznie dostać się z powrotem na dół, to oznacza, że poradzą sobie w każdych warunkach – chwalił swoich podopiecznych Józef Michałek.
Zazwyczaj na kursy organizowane przez nasz portal przyjeżdżają zarówno osoby początkujące, jak też bardziej doświadczeni nartorolkarze, którzy mają za sobą już setki, czy tysiące pokonanych kilometrów. Potwierdza się reguła, że jedni i drudzy potrzebują szkolenia od podstaw, bo to bardzo trudne, a czasami wręcz niemożliwe, by poznać tajniki techniki, bez podpowiedzi i pomocy fachowców.
– Na kursach omawiamy od fundamentów wszystkie zagadnienia związane z techniką i zasadami poprawnej jazdy na nartorolkach. Koncentrujemy się nawet na takich szczegółach, jak ułożenie poszczególnych części ciała w kroku łyżwowym. Stosujemy szereg ćwiczeń, które zmuszają każdego z uczestników do prawidłowych ruchów i w konsekwencji do jazdy poprawną techniką. Po takim weekendowym obozie każdy ma podstawy do tego, aby później samodzielnie kontynuować naukę na podstawie poznanych u nas zasad – tłumaczy Marek Tokarczyk – instruktor prowadzący zajęcia na szkoleniach portalu nabiegowkach.pl.
Choć prognozy pogody nie były korzystne, po raz kolejny okazało się, że zła aura oszczędza uczestników naszych kursów. Przez zdecydowaną większość czasu nie padało, były też momenty, że przygrzewało słońce. – Jesteśmy bardzo zadowoleni z efektów szkolenia, to była niebywale zdolna grupa – podsumował kurs Józef Michałek.
Poniżej galeria zdjęć z kursu.
