Kolejna duża impreza narciarska przegrywa z tegoroczną zimą. Niewystarczająca ilość pokrywy śnieżnej w lasach zmusza organizatorów do przesunięcia terminu zawodów, które miały odbyć się 7-9 lutego 2014.
Już od dwóch lat nie udaje się przeprowadzić w Bieszczadach popularnego maratonu Szlakiem Kolei Leśnej. – To chyba już koniec, nie jesteśmy w stanie organizować tej imprezy – zapowiada ze smutkiem Piotr Ostrowski.
W niedzielę 2 lutego zakończył się kurs narciarstwa biegowego w Jakuszycach organizowany przez portal dla swojej społeczności. Choć grupa, z którą się zżyliśmy, opuściła nas w niedzielę przed południem, jeszcze tego samego dnia powitaliśmy uczestników kolejnego turnusu. Prezentujemy galerię „wspominkową” zdjęć z kursu, którego uczestnicy przyjechali do nas 26 stycznia, a opuścili 2 lutego.
W weekend 1-2 lutego w Jakuszycach odbyła się kolejna odsłona cyklu SNS. Mimo, że zima w tym sezonie nie rozpieszcza narciarzy, to jak twierdzą organizatorzy zawodów, frekwencja była bardzo wysoka. Łącznie w sobotę i niedzielę na Polanie Jakuszyckiej i na okolicznych trasach zmagało się blisko 400 zawodników.
Nie jest łatwo wybrać jeden bieg, który zasługuje na to miano. Mimo to nie brak kibiców, zwłaszcza norweskich, którzy bez wahania wskażą swój typ… [fragment książki „Droga do Justyny Kowalczyk – Historia biegów narciarskich]
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
-500,00 zł
-37%
-45%
Jedna z najbardziej zachwycających tras, ale też pozwalająca odczuć grozę zimowych gór.
Nie jest to kraj, o którym myśli się w czasie planowania zimowych wyjazdów. Tymczasem czekają tam profesjonalnie przygotowane trasy w centrum miasta, ślady na jeziorach, ścieżki w rezerwatach przyrody. Na Białorusi mógłby mieścić się biegówkowy raj na ziemi.
W niesamowitych warunkach przeprowadzone zostały debiutanckie zawody w Piszu. Narciarze dużą część trasy pokonali na… lodzie.
Tegoroczna zima nie jest łaskawa dla narciarzy, ale także organizatorzy biegów mają ogromne problemy z realizacją zaplanowanych wydarzeń. Jedni odwołują biegi, inni w nadziei na opady śniegu przesuwają terminy na później, a gospodarze BUM postanowili „przenieść” trasę z miasta w góry.
Kolejna impreza przegrywa z pogodą. Następny epizod tego irytującego serialu rozgrywa się w Nowym Targu.
