Puchar Kościeliska

Jeśli są trasy, powinien być i bieg. Do takich wniosków doszli pod Tatrami, czego efektem jest świetnie zorganizowany Puchar Kościeliska.

Krążyły głosy, że bieg inaugurujący sezon narciarski pod Tatrami miał być kontynuacją innej popularnej imprezy, czyli Biegu Gazdy. Pomysł ten nie doszedł do skutku, więc 15 grudnia 2013 roku na nowych trasach na Chotarzu uczestnicy wystartowali w pierwszej edycji Pucharu Kościeliska. Trasy, które wytyczono w tej miejscowości to równe, szerokie i ciekawe odcinki, po których przyjemnie się porusza. I startuje. W debiucie na starcie pojawiło się ponad 140 osób, w tym m.in. juniorzy reprezentacji Polski. Zaangażowany w organizację Stanisław Gąsienica zauważył, że termin w połowie grudnia, choć ryzykowny, sprzyja organizacji miejscowego Pucharu. – Jesteśmy przekonani, że organizowanie Pucharu Kościeliska jeszcze przed świętami jest strzałem w dziesiątkę. Później, w styczniu czy lutym cała Polska co chwilę organizuje jakieś biegi. Nie ma tego głodu występów. W grudniu kalendarz jest jeszcze prawie pusty, stąd ta znakomita jak na debiut frekwencja – stwierdza. Choć impreza jest jeszcze bardzo młoda, w Kościelisku mają co do niej bardzo poważne plany. A z tego my, narciarze, powinniśmy się tylko cieszyć.

PRAKTYCZNE INFORMACJE

Puchar Kościeliska jest etapem Pucharu Polski PZN
Opłata startowa nie należy do wysokich. W debiucie za udział zapłaciliśmy 30 złotych
Zapisy prowadzone są tuż przed imprezą w biurze zawodów
Przewidziano siedem kategorii wiekowych dla obu płci (a oprócz tego oczywiście klasyfikację open)
Każdy uczestnik może liczyć na ciepły posiłek i pamiątkową koszulkę
Po zawodach odbywa się losowanie nagród rzeczowych
Wszystkie aktualne informacje znajdują się na Facebookowym profilu Kościelisko Dla Biegaczy

DOJAZD

Do położonego tuż obok Zakopanego Kościeliska najszybciej jest dojechać znienawidzoną przez kierowców „Zakopianką” (Droga Krajowa nr 47). W stolicy polskich Tatr kierujemy się na zachód ulicą Skibówki, która później zamieni się w ul. Strzelców Podhalańskich (już w Kościelisku). Z tej drogi skręcamy w prawo w ul. Nędzy Kubińca i po kilkuset metrach dojeżdżamy na Chotarz. Jeśli przejazd przez Zakopane nie jest dla nas korzystny, warto wykorzystać biegnącą od drugiej strony Drogę Wojewódzką nr 958. Zaczynająca się za Rabką trasa omija od zachodu wspomnianą wcześniej Zakopiankę.

TRASA

Dziesięć torów w boksach startowych, dwa na trasie i śnieg, na który na Podhalu można liczyć. Trasy są szerokie, równe i przede wszystkim bezpieczne dla nawet najbardziej początkujących uczestników. Przygotowuje je ratrak. Na Chotarzu nie ma szczególnie stromych podbiegów i zjazdów. Trudność pętli najlepiej określić mianem przystępnych.