Vexa Rossignol Swenor Marwe Ski Way SPINE SkiGo

Salomon Nordic Sunday po raz dziewiąty - finałowe sprinty

opublikowano: 22 marca 2011 autor: Tomasz Hucał

Oczekiwanie na ostatni start w tym sezonie cyklu SNS. A potem już tylko 2,4 lub 4,8 km biegu i zaczynamy tęsknić. A do kolejnych zawodów jeszcze tyle miesięcy...

Oczekiwanie na ostatni start w tym sezonie cyklu SNS. A potem już tylko 2,4 lub 4,8 km biegu i zaczynamy tęsknić. A do kolejnych zawodów jeszcze tyle miesięcy... Stacja Jakuszyce
119 osób ukończyło biegi sprinterskie w Jakuszycach, które zakończyły drugi sezon ścigania w cyklu Salomon Nordic Sunday. Zdarzył się też jeden przypadek zejścia z krótkiej trasy zawodów. Ale o tym poniżej. Trzecia edycja SNS startuje już w grudniu. Zapraszamy!

Już tradycją SNS-a, że pogoda, przynajmniej w Jakuszycach, sprzyja zawodnikom. Cały tydzień poprzedzający finał start był kiepski, deszcz na przemian z gorącym słońcem, mocno atakującym śnieg w Jakucji. Na dodatek tłumy zawodowców, szukający ostatnich przygotowanych tras w Polsce. Ale w piątek sypnęło, w sobotę dopadało i w niedzielę biegaliśmy, jak w środku zimy.

Na pożegnanie z drugim sezonem Salomona, organizatorzy przygotowali nam sprinterską niespodziankę. Było, jak na Pucharze Świata – świetnie znakowana i zróżnicowana trasa, z zawodniczym podbiegiem i szybkimi zjazdami. Na dodatek bramka startowa z dźwiękiem charakterystycznym dla dużych zawodów. Jak mówiła pani Beata, tylko zamku, jak na sprintach w Szwecji, wokół którego biegali uczestnicy Pucharu Świata, nie udało się załatwić. No ale trudno, jak znam ambitną ekipę SNS-a to i zamek za rok załatwią...

Zawodnicy startujący w grupie Mini rywalizowali na trasie o długości ok. 2,4 km. Mega biegło tą pętlę dwa razy. Śnieg był szybki o czym świadczą rezultaty zwycięzców. Np. na dystansie dłuższym w klasyku, Jakub Mroziński na dobiegnięcie do mety potrzebował zaledwie 13,38 min. A w mini FT Mateusz Zawół był na mecie już po 5,44 min.

Po zawodach przyszedł czas na podsumowanie. Nagrody wręczano w Biathlonie. Była też muzyka i dobra zabawa. A rozmowom o biegówkach nie było końca. Kto nie był, niech żałuje. A brakował kilku z nas i to bardzo zasłużonych dla SNS-a zawodników. Ale większość miała usprawiedliwienie...

I jeszcze na koniec opowieść o jedynym chyba zawodniku, który nie dobiegł tak krótkiego dystansu... Niektórym już znany, publikujący na tej stronie dziennikarz, czyli niżej (lub też wyżej) podpisany, mimo że biega od niedawna, próbował udawać rutyniarza i poległ. Przyznaję się bez bicia. A było tak. W sobotę po raz pierwszy założyłem zawodnicze narty bez łuski. Parafinka była, na zjazd nic już nie dawałem i tak było dla mnie dużo szybciej niż na łusce. Coś tam tylko na trzymanie mi nałożyli. No i trzymało. Zrobiłem tego dnia na treningu nieco ponad 10 km i ze dwa razy obiegłem trasę niedzielnego sprintu. W niedzielę zastanawiałem się, czy poprawić, ale co tam obiegłem sprint po raz kolejny. Zszedłem poniżej 10 minut, nie biegnąć na maksa, ale nie chcę do tego wracać, bo jak spojrzę na wyniki, to mnie ciśnie...

No i wtedy rutynowany kolega, świetny trener zapytał mnie, czy mi coś poprawić, bo on sam trochę na trzymanie dołoży. Ja powiedziałem, że nie trzeba i sobie poszedłem. Przed startem zapomniałem, że startuję bez łuski i zamiast narty sprawdzić, przetestować, założyłem je 30 sekund przed wyruszeniem w trasę. Już na starcie uciekły mi do tyłu. Dobiegłem do najtrudniejszego podbiegu (tzw. drugie ucho) i game over. Ani jodła, ani mega jodła, ani bokiem, ani tyłem. Więc w tył zwrot i do bazy. Oddał chip startowy i poszedłem się zaszyć w czeluściach budynku na polanie. Dopiero po kilku minutach i kilku rozmowach z zawodnikami pomyślałem, że mogłem się wypiąć, podbiec na nogach, a potem wpiąć się w narty i z góry pędzić jak szalony. Ale na trasie o tym nie pomyślałem, tylko się obraziłem... sam na siebie...

I tak zaczęła się moja przygoda z nartami bez łuski, ze smarowaniem itp. Ale co nas nie zabije, to nas wzmocni. A tę opowiastkę dedykuję wszystkim tym, którzy zaczynają przygodę z bieganiem. Nawet jak nie macie co robić z kasą, nie kupujcie od razu nart bez łuski, bo mimo szczerych chęci nie ogarniecie od razu tematu, a możecie się szybko zniechęcić. Łuska na początek to dobry pomysł!

No i jeszcze jedno – do zobaczenia w grudniu na trzeciej edycji Salomon Nordic Sunday, mimo że wciąż pracuję w niedzielę to będę tam i ja!

Najlepsi w IX - finałowej edycji Salomon Nordic Sunday

Mega CT

Martyna Galewicz - Zakopane
Jakub Mroziński - Jelenia Góra

Mini CT

Alena Jindřišková - Horní Branná
Jakub Mieszała - Jelenia Góra

Mega FT

Paulina Maciuszek - Rabka Zdrój
Robert Faron - Zalesie

Mini FT

Ewelina Jedziniak - Piechowice
Mateusz Zawół - Szklarska Poręba

Najlepsi w klasyfikacji generalnej w całym cyklu drugiego sezonu Salomon Nordic Sunday 2010/2011

Zgodnie z zasadami zawodów Salomon Nordic Sunday w klasyfikacji generalnej drugiego sezonu biorą udział zawodnicy, którzy  wystartowali przynajmniej w 5 edycjach SNS na jednym dystansie (Mega lub Mini) i jednym stylem (klasycznym [CT] lub dowolnym [FT]). Po zsumowaniu punktów zdobytych w poszczególnych edycjach wyłonieni zostali zwycięzcy w kategoriach wiekowych. Jeśli zawodnik startował w większej liczbie edycji, pod uwagę brane były najlepiej punktowane starty.

W kategoriach wiekowych, w których nie wystartowało przynajmniej 4 zawodników, którzy ukończyli 5 lub więcej edycji SNS, grupy przyłączone zostały do kategori sąsiednich. Dlatego w poniższych wynikach część kategori występuje jako połączona. Jeśli ani jeden zawodnik nie wystartował w przynajmniej 5 edycjach w danej kategorii wiekowej, nie występuje ona na poniższej liście.

Mega CT

K3

  1. Edyta Olcoń - Białka Tatrzańska
  2. Izabela Dominiak - Wrocław
  3. Natalia Haczyk - Opole

K4

  1. Ewa Szmel - Piechowice
  2. Halina Olejniczak - Kościelisko
  3. Lidia Walczak

M2 i M3

  1. Jakub Mroziński - Jelenia Góra
  2. Tomasz Kałużny - Jelenia Góra
  3. Sebastian Zarzycki - Szklarska Poręba

M4

  1. Tomasz Bieniek
  2. Jaroslav Tuz - Liberec
  3. Mieczysław Skowron - Jelenia Góra

M5

  1. Sławomir Kulej - Jelenia Góra
  2. Witold Ortyński - Lubin
  3. Stanisław Misiewicz - Wrocław

M6

  1. Augustin Hoffman - Semily
  2. Stanisław Mroziński - Jelenia Góra
  3. Wiesław Zając - Polkowice

Mini CT

K2 i K3

  1. Lenka Kráčmarová - Velké Poříčí
  2. Katarzyna Sudnik
  3. Hofman Ewa - Jelenia Góra

K4

  1. Dorota Dahrendorf
  2. Beata Brzuchalska - Złotniki
  3. Elżbieta Lipek - Jelenia Góra

M2

  1. Krzysztof Korpecki - Wojcieszów
  2. Michał Michlewicz - Wrocław
  3. Łukasz Porębski - Pakowsławice

M3

  1. Jan Kaspar - Praga
  2. Bartosz Hofman - Jelenia Góra
  3. Robert Skuba

M4

  1. Jarosław Bednarz - Jelenia Góra
  2. Piotr Łukowicz
  3. Stanisław Zawół - Szklarska Poręba

M5 i M6

  1. Edward Bartkowiak - Jelenia Góra
  2. Przemysław Niedbalski
  3. Wojciech Maciukiewicz - Wrocław

Mega FT

M3 i M4

  1. Robert Faron - Zalesie
  2. David Šrůtek - Machov
  3. Vit Cerny - Praga

M5 i M6

  1. Stanisław Werda - Jelenia Góra
  2. Janusz Grandys - Kraków
  3. Grzegorz Urbanowski - Wrocław

Mini FT

K3 i K4

  1. Joanna Badacz - Piechowice
  2. Ewelina Jedziniak - Piechowice
  3. Eva Šefcova - Police nad Metují

M1 i M2

  1. Mariusz Dziadowiec-Michoń - Miłków
  2. Andrzej Witek - Jelenia Góra
  3. Aleskander Piech

M3

  1. Zbigniew Galik - Szklarksa Poręba
  2. Paweł Kimbort - Szklarska Poręba
  3. Roman Antczak - Mysłakowice

M4 i M5

  1. Witold Biedrzycki - Polkowice
  2. Stanisław Razowski - Szklarska Poręba
  3. Stanisław Michajluk - Polkowice
zaktualizowano środa, 07 grudnia 2011 22:05
Oceń artykuł
(0 głosów)
Tomasz Hucał

Tomasz Hucał

Tomasz Hucał. Były dziennikarz Gazety Lubuskiej,  wcześniej pracował m.in. w Gazecie Wrocławskiej i Słowie Polskim. Niespełniony sportowiec - amator. W szkole średniej przeciętny dyskobol, bez sukcesów. Od 2008 roku zakochany w biegówkach (w żonie kocha się trochę dłużej). Ma za sobą trzy starty w Biegu Piastów na 26 km CT, jeden na 10 km CT oraz kilkanaście startów w cyklu Salomon Nordic Sunday. Poza nartami jego ulubione sporty to koszykówka i kolarstwo. Właściciel małej firmy, spiker sportowy, konferansjer, kierownik obiektów sportowych Arena Żagań.

Komentarze (0)
↑ pomniejsz okienko | ↓ powiększ okienko

busy

Społeczność na biegówkach

  • na tablicy

  • na forum

  • artykuły użytkowników

Więcej

lubią nas