Nie pozwólmy, by Jakuszyce okrojono z tras biegowych

Niezliczoną liczbę razy czuliśmy się szczęśliwi przemierzając na nartach jakuszyckie szlaki. To miejsce, w którym zawsze trasy są przygotowane i przez większość zimy możemy liczyć na naturalny śnieg. Korzystaliśmy z dobrodziejstw tego miejsca, przyszedł czas, by dać coś od siebie i wstawić się za nienaruszalnością tras biegowych w Górach Izerskich. To także od Ciebie drogi czytelniku teraz zależy, jak w najbliższej przyszłości będzie wyglądał ośrodek narciarski w Jakuszycach.

Kopalnia Stanisław to odkrywka kwarcu położona w Górach Izerskich. Przez długie lata w tym miejscu nie prowadzono wydobycia kamienia. Jedyna utwardzona i wyasfaltowana droga prowadząca do kopalni służyła w zimie narciarzom za trasy biegowe. Dolny Dukt Końskiej Jamy - Trasa Radiowej Jedynki wiodąca do Rozdroża pod Cichą Równią to najważniejsza magistrala narciarska, która ze względu na asfaltowe podłoże może być uprawiana nawet przy niewielkiej pokrywie śniegu. Jest też jedną z najszerszych tras biegowych w Górach Izerskich.

Droga do Rozdroża pod Cichą Równią pnie się w górę łagodnie, przez co chętnie korzystają z niej mniej zaawansowani narciarze, rodziny i tłumy biegaczy. Jest także drogą wyprowadzającą ruch narciarski głębiej w góry. Dzieli trasy narciarskie na dwie części - północno-wschodnią - bliższą Szklarskiej Poręby oraz południowo-zachodnią. Rozdroże pod Cichą Równią to miejsce krzyżowania się kilku ważnych i ulubionych przez narciarzy tras.

Wyłączenie drogi prowadzącej z okolic stacji benzynowej w Jakuszycach przez Dolny Dukt Końskiej Jamy i Rozdroże pod Cichą Równią do samej kopalni odetnie ratraki i narciarzy od tras położonych na zachód. Nie dość, że odbierze narciarzom łącznie nawet dziesiątki kilometrów ścieżek narciarskich po stronie Szklarskie Poręby, może uniemożliwić przeprowadzenie na jednej pętli biegu głównego Biegu Piastów na 50 km techniką klasyczną. Utrudni lub nawet uniemożliwi organizację dwóch biegów w jednym czasie, np. Biegu Piastów na 25 km i 9 km klasykiem.

Taki katastroficzny scenariusz przewidywano już kilka lat temu, gdy właścicielem Kopalni Stanisław stało się przedsiębiorstwo "HEDAR" Henryk Łożyński z Łazisk Górnych. Zakup obiektu mógł być spowodowany wyłącznie planami wznowienia wydobycia kwarcu. Zła wizja zmieniła się w rzeczywistość przed sezonem zimowym 2016/17. "Prywatny właściciel kopalni kwarcu Stanisław domaga się prawa dojazdu do niej przez cały rok przez Dolny Dukt i dalej, przez Rozdroże pod Cichą Równią, drogą do kopalni" - informuje Stowarzyszenie Bieg Piastów opiekujące się trasami w Górach Izerskich.

To spowodowało powszechne oburzenie polskiego środowiska narciarskiego. Przecież nowy właściciel obiektu musiał wiedzieć, że położony on jest na terenie największego, najlepszego, a dla wielu jedynego prawdziwego ośrodka narciarstwa biegowego w Polsce. Gdy tylko spadnie śnieg z tras korzystają tysiące biegaczy w ciągu każdego dnia. Łącznie w sezonie trasy służą kilkunastu, a może nawet kilkudziesięciu tysiącom biegaczy.

Dlaczego Henryk Łożyński i jego przedsiębiorstwo mają za nic historię tego miejsca i potrzeby wielotysięcznej rzeszy Polaków kochających biegówki?

Na szczęście Stowarzyszenie Bieg Piastów i polscy biegacze narciarscy zostali wsparci przez Nadleśnictwo Szklarska Poręba, które jest gospodarzem całego terenu i także jest przeciwne korzystaniu z drogi przez cały rok. Zaproponowano dwa alternatywne dojazdy do odkrywki, niestety propozycja ta nie została przyjęta przez właścicieli kopalni. Nie wyjaśnili oni także, do czego droga im rzeczywiście jest potrzebna.

Co na to podmiot, który planuje pozbawić narciarzy ważnych arterii narciarskich, czyli firmy Hedar z Łazisk Górnych? Przez ponad tydzień nie udało nam się skontaktować z właścicielem. Napotykamy mur w sekretariacie firmy. Wysłaliśmy pismo z prośbą o wypowiedzenie się i przedstawienie argumentów, a może także propozycji kompromisu lub rozwiązań dla narciarzy. Niestety także zostało ono zignorowane. Czyżby właściciel kopalni bał się przyznać, że nie interesują go biegacze narciarscy i kilkudziesięcioletnia narciarska historia Gór Izerskich?

Spór zostanie rozstrzygnięty w sądzie. Przedstawiciele sądu i zainteresowanych stron wizytowali wszystkie trasy pod koniec października 2016 roku. Kolejne posiedzenie odbędzie się 1 grudnia 2016 roku o godz. 9:00 w budynku Sądu Rejonowego w Jeleniej Górze przy ul. Bankowej 18.

Korzystałeś z dobrodziejstw jakuszyckiego ośrodka? Czas odwdzięczyć się, gdy potrzebuje tego środowisko. Każdy głos jest bardzo ważny. Przyłącz się do nas, czekamy na Ciebie !

Zdjęcia wykorzystane w tekście przedstawiają trasy, które stracą lub od których zostaną odcięci biegający na nartach w Jakuszycach, jeżeli sąd przyzna prawo do korzystania z Dolnego Duktu właścicielowi Kopalni Stanisław.