Po intensywnym okresie startowym na nartorolkach sportowcy teamu nabiegowkach.pl myślami są już przy zimie. Poza technicznym zgrupowaniem w sierpniu, latem i jesienią zawodnicy spotykali się głównie podczas częstych nartorolkowych zawodów. Konsultacje w Istebnej w październiku po raz pierwszy od sierpnia poświęcono na wspólne trenowanie.
Jednym z elementów skutecznego treningu sportowego jest diagnozowanie. Dlatego też po nartorolkowych startach przyszedł czas na sprawdzenie stopnia wytrenowania. Na przedpołudniowym spotkaniu w sobotę uczestnicy szkolenia przy teamie nabiegowkach.pl wzięli udział w Sprawdzianie Kompetencji Narciarskich. Takie testy przechodzą regularnie zawodnicy kadr w biegach narciarskich. Przykładowo w Czechach na podstawie m.in. wyników jesiennego testu biegacze narciarscy otrzymują powołania do kadr.
Sprawdzian odbywał się na stromym, asfaltowym podbiegu. Pokonywano odcinek o długości 900 m. Pierwszy przejazd odbywał się bezkrokiem na nartorolkach, kolejne to bieg techniką łyżwową i klasyczną. Ostatni etap to bieg lekkoatletyczny z kijami. Uzyskane wyniki pozwalają na indywidualne zdiagnozowanie rezerw i priorytetów w treningu. W przyszłości będą także bazą do porównania postępów, gdyż identyczne testy mają odbywać się regularnie.
Sobotnie popołudnie to trening na trasach Kubalonki. Choć nie było jeszcze śniegu, padał deszcz i wiał zimny wiatr. Uczestnicy zjazdu zaliczyli cross z kijami - jeden z najbardziej efektywnych treningów narciarza biegowego, jak też ćwiczenia imitacyjne z kijami. Przypomniano sobie także ćwiczenia siły eksplozywnej kończyn dolnych.
Wieczorem odbywało się spotkanie, na którym obecni byli uczestnicy zjazdu wraz z trenerem Józefem Michałkiem, a także zawodnicy teamu nabiegowkach.pl mieszkający na terenie Trójwsi Beskidziej. Krótko podsumowano udany sezon startowy na nartorolkach, jak też rozmawiano o planach związanych ze zbliżającą się zimą. Ustalono, że jednym z priorytetowych startów będzie najtrudniejszy bieg ligii Euroloppet - słowacka Biela Stopa.
Niedziela to kolejny ciężki, intensywny trening na nartorolkach na długim dystansie w pofałdowanym terenie Beskidu Śląskiego na drogach w Czechach. Uczestnicy w zależności od zaawansowania pokonali trasę o długości do 56 km. Trening tradycyjnie zakończono kofolą w pobliskiej restauracji. Kolejny wspólny trening w tak licznym, teamowym gronie, będzie dopiero w połowie listopada. Kto wie, może będzie on już na śniegu?
