Nasi czytelnicy dzielą się z nami opisem swojej wycieczki na biegówki do Puszczy Kampinoskiej. Niedługa, łatwa technicznie i bardzo ciekawa przyrodniczo trasa jest dobrym celem na jednodniową wyprawę z dziećmi.
Pomimo tego, że w okolicach Warszawy nie ma w tym roku tyle śniegu co np. w Zieleńcu, to jest go wystarczająco dużo, aby wykorzystać piękną pogodę i delikatny mróz, żeby wybrać się na łono natury na biegówki. My preferujemy wyjazd ciut dalej poza miasto, do Puszczy Kampinoskiej. Na jednodniową wyprawę polecamy zabrać również najmłodszych, tym bardziej, że właśnie trwają zimowe ferie.
Zaproponowana przez nas trasa ma 13 km, tempem spacerowym zajęła nam około 4 godziny. Rozpoczyna się z parkingu w miejscowości Nowiny. Parking jest już w samym lesie, więc wysiadając z samochodu, dopinamy biegówki i ruszamy w trasę. My wybraliśmy niebieski szlak, którym kierujemy się na południowy wschód w kierunku osady Cisowe. Ten fragment trasy ma długość około 5 km. Następnie, na rozwidleniu (Posada Cisowe), zmieniamy szlak na czerwony – na Krzywą Górę.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Odcinek prowadzący na Demboskie Góry, choć krótki, jest bardzo malowniczy – wszędobylskie sosny zostały wyparte przez dęby porastające pagórki, przez które prowadzi trasa. Po około 700 metrach dotarliśmy do małej wiaty, pod którą można chwilkę odpocząć.
Dalsza trasa to już droga powrotna – pięciokilometrowy odcinek czerwonego szlaku wiodący na zachód daje okazję by zapoznać się z kolejnym krajobrazem Kampinosu – rozległymi, podmokłymi łąkami. Drugą ciekawostką jest mijany nasyp starej linii kolejowej (przy parkingu w Nowinach można zauważyć pozostałość szyn).
Na wysokości Krzywej Góry docieramy do Dębu Kobendzy, nazwanego tak dla uczczenia pamięci prof. Romana Kobendzy, twórcy Kampinoskiego Parku Narodowego. Jest to okazały, około trzystuletni dąb, o obwodzie pnia 590 cm i wysokości 27 m. Przy drzewie znajduje się również kamień pamiątkowy i tablica informacyjna.
Na końcu tego odcinka znajdują się zabudowania starej leśniczówki. Jest to znak, że za kolejnym miejscem postoju należy rozglądać się za żółtym szlakiem. Kilka metrów od rozwidlenia szlaków znajduje się zamknięta piwnica – zimowisko dla nietoperzy. Parking na którym kończy się nasza trasa znajduje się około 3 km od tego miejsca.
Kilka wskazówek:
- dla niezmotoryzowanych lub nieposiadających własnych nart biegowych polecamy wycieczki w okolicy miejscowości Truskaw. W barze „Dzika Fasola” można pysznie zjeść oraz wypożyczyć narty.
- my na nasze wycieczki zabieramy termos z herbatą lub barszczem – ciepły posiłek w drodze jest bardzo wskazany.
- podczas wycieczki warto uważnie przyglądać się otoczeniu – czasami udaje się dostrzec łosie (my często spotykamy je w okolicach Nowin).
