Ludzie z całej Polski przyjechali do Kompleksu Arena Żagań, by wziąć udział w weekendowym obozie dla narciarzy biegowych amatorów (12-14 października). – Tym razem skupiliśmy się na intensywnym szkoleniu na nartorolkach – opowiada prowadzący zajęcia trener Jakub Mroziński.
Przypomnijmy, że w sierpniu na Arenie Żagań odbył się pierwszy tego typu obóz, ale tygodniowy. Teraz przyszedł czas na przetestowanie formuły weekendowej.
Terminarz był bardzo napięty. Choć pierwszy wieczór nie zapowiadał ciężkiej harówki, jaka czekała uczestników – 17 osób m.in. z Gdańska, Warszawy, Wrocławia, Krakowa, Żar i Żagania. Już tradycyjnie zaczęło się od zmagań na kręgielni i przy stole bilardowym. Ale to było tylko preludium do ciężkiej pracy.
Bardzo ważne, że dopisała pogoda. Gdy wychodziliśmy z kręgielni w późny piątkowy wieczór padał deszcz, ale w sobotę od rana przez dwa dni towarzyszyło nam słońce.
W sobotę zaczęło się od rozruchu, potem śniadanie, dobór sprzętu i na trasę. Dwie godziny na rolkach. Niektórzy mieli je pierwszy raz na nogach. Nie obyło się bez upadków, na szczęście nikomu nic poważnego się nie stało. Oprócz tego, że trzech panów stało się posiadaczami dziury na nogawce spodni, co ciekawe wszyscy na prawej nodze…
Popołudniowy trening, także dwugodzinny był już filmowany przez trenerów. Cały materiał został wieczorem pokazany uczestnikom dwukrotnie i dokładnie omówiony. – Gdy przed obozem rozmawialiśmy z kilkoma zawodnikami, dziwili się, że chcemy amatorom zrobić analizę wideo. Nie wierzyli, że to wypali – wspomina trener szkoły Start Ski Jakub Mroziński. – A tu proszę, wszyscy wzięli sobie uwagi do serca, szybko złapali co robią źle i w niedzielę biegali znacznie lepiej!
Rzeczywiście niedzielny trening to już pokaz niemałych umiejętności całej grupy. Kilka osób zrobiło kolosalne postępy. Co ciekawe w niedzielę dołączyły do nas dwie mieszkanki Żagania, które dzień wcześniej podpatrzyły nasz trening. Przed dwie godziny dzielnie biegały na terenowych rolkach Skike.
Podyskutuj o tym weekendzie
Chcesz porozmawiać o tym obozie? Byłeś uczestnikiem lub chciałbyś być? Masz pytania? Włącz się do dyskusji na forum.
Sześć godzin na nartorolkach w dwa dni, do tego dwa rozruchy i trzykrotny bieg na miejsce treningu (2 km w jedną stronę) spowodowały, że 90 procent uczestników po pożegnalnym obiedzie nie chciała nawet skorzystać z basenu… Ale i tak wszyscy podkreślali: „Szkoda, że to już koniec”.
Możemy już dziś zapewnić, że spotkamy się za rok i to nie raz! Arena Żagań powoli staje się miejscem letnich spotkań biegaczy narciarskich!
Od autora: Chciałbym bardzo podziękować naszym uczestnikom. To oni, nie organizator, budują atmosferę takiego wyjazdu. Po raz drugi organizowałem tego typu obóz i po raz drugi przekonałem się, że ludzie związani z narciarstwem biegowym są wspaniali! Otwarci, życzliwi i tworzą niepowtarzalną grupę. Wierzę w to, że będę się z Wami często spotykał, nie tylko na obozach! Dziękuję Wam raz jeszcze!
Tomasz Hucał
Tomasz Hucał. Były dziennikarz Gazety Lubuskiej, wcześniej pracował m.in. w Gazecie Wrocławskiej i Słowie Polskim. Niespełniony sportowiec - amator. W szkole średniej przeciętny dyskobol, bez sukcesów. Od 2008 roku zakochany w biegówkach (w żonie kocha się trochę dłużej). Ma za sobą trzy starty w Biegu Piastów na 26 km CT, jeden na 10 km CT oraz kilkanaście startów w cyklu Salomon Nordic Sunday. Poza nartami jego ulubione sporty to koszykówka i kolarstwo. Właściciel małej firmy, spiker sportowy, konferansjer, kierownik obiektów sportowych Arena Żagań.
