Całkiem prawdopodobne, że trasa Radiowej Jedynki – najszersza magistrala w Jakuszycach wyprowadzająca ruch narciarski z Polany Jakuszyckiej w Góry Izerskie, przestanie być trasą narciarską, bo będzie służyć do transportu kwarcu wydobywanego w górach.
Kopalnia Stanisław to odkrywka kwarcu, która od wielu lat jest nieczynna. W ostatnim czasie zmienił się właściciel obiektu, który może zdecydować o wznowieniu wydobycia kamienia. W wypadku dużego zapotrzebowania na kwarc całkiem prawdopodobne jest, że zdecyduje o utrzymaniu przejezdności drogi prowadzącej do kopalni.
– My nie możemy mieć pretensji do właściciela kopalni, że przy bardzo dużym zapotrzebowaniu będzie musiał wywozić kamień z kopalni, to się będzie działo w świetle prawa – podkreśla Julian Gozdowski – Prezes Stowarzyszenia Biegu Piastów, które jest gospodarzem narciarskich tras biegowych w Jakuszycach i Górach Izerskich.
Droga, którą prowadzony byłby transport to w zimie popularne trasy biegowe, w tym Dolny Dukt Końskiej Jamy – trasa Radiowej Jedynki i dojazd do kopalni (pkt 28). Rozdroże pod Cichą Równią (pkt 22) to skrzyżowanie kilku ważnych tras, w sezonie miejsce wprost zatłoczone przez biegaczy. Odcinek od Rozdroża pod Cichą Równią do Kopalni Stanisław jest wykorzystywany jako łącznik z trasami prowadzącymi z kierunku od Szklarskiej Poręby. – Wyłączenie tych odcinków będzie dla nas i wszystkich narciarzy tragiczną sytuacją – podkreśla Gozdowski.
Czy jest jakaś alternatywa? – Zastanawiamy się jak można wykorzystać trasy idące do kopalni, ale od strony Szklarskiej Poręby – mówi Julian Gozdowski. Projekt zakłada, że w stronę miasta można byłoby dostać się szlakiem prowadzącym przez punkty: 20a, 21, 40, 41. Tam droga by szła do punktu 25a, w którym skręci w prawo, do Szklarskiej Drogi. Tu prowadząc w stronę kopalni szlak skręci w lewo przy punkcie 27 i wiodąc przez punkt 25b powróci do pkt 25. Tu trasą Zimową PKO BP możliwy byłby powrót do punktu 21. – Tylko w ten sposób jesteśmy w stanie tę pętlę zamknąć, innej możliwości nie ma – wyjaśnia Julian Gozdowski.
Projektowana pętla będzie jednak krótsza niż trasy funkcjonujące obecnie. – Będziemy w tej sytuacji zabiegali u ekologów, aby można było wyprowadzić część tras w stronę Świeradowa. Mamy na to rok, aby dokonać wszelkich uzgodnień z ekologami i leśnikami, by wydłużyć trasy istniejące w tych częściach gór. Jeśli nam się to nie uda, będziemy musieli pozostać przy istniejących trasach – mówi Gozdowski.
Być może uda się ruch narciarski skierować w inne rejony gór, choćby w stronę Szklarskiej Poręby, czy Świeradowa, jak planuje Julian Gozdowski. Jednak wyłączenie trasy Radiowej Jedynki to nie tylko problem z turystycznym wykorzystaniem tras przez cały sezon, to także duże utrudnienie w planowaniu Biegu Piastów. Organizatorzy obawiają się, czy uda im się przygotować dystans o długości 50 km.
Na razie pocieszające jest to, że właściciel Kopalni Stanisław nie planuje jeszcze wykorzystania Dolnego Duktu Końskiej Jamy w sezonie 2013/14.
Kompletnie nie rozumiem postawy gminy Szklarska Poręba.
Jeszcze w kwietniu (na tej stronie znajdziecie informacje) zdecydowano o budowie wielkiego, nowoczesnego centrum biegowego.
Pytam: po co? Jeśli nie będzie wystarczająco dużo tras to kompletnie mija się z celem. Widać jak bez pomysłu i jakiejkolwiek koncepcji działają włodarze Szklarskiej…ech