Na przełomie listopada i grudnia 2015 część teamu nabiegowkach.pl trenowała w Livigno, na trasach biegowych we włoskich Alpach. Było bardzo dużo biegania na nartach, trochę zabawy oraz kibicowanie gwiazdom i start w La Sgambeda. To pierwsze w historii powszechnego narciarstwa biegowego zimowe zagraniczne zgrupowanie polskiego teamu amatorskiego.
Obóz był jednym z elementów całorocznego programu treningowego dla sportowców trenujących biegi narciarskie przy teamie nabiegowkach.pl. To, co uczestnicy programu wypracowali od wiosny, należało przełożyć na umiejętności efektywnego biegania na nartach jeszcze przed sezonem startowym.
Pogoda we włoskich Alpach dopisała, mimo nocnych mrozów, dni były ciepłe i słoneczne. O tej porze roku w Livigno na wysokości ponad 1800 metrów n.p.m. z reguły leży już gruba warstwa naturalnego śniegu. Tym razem go nie było, ale zarządcy miejscowego ośrodka narciarskiego robili wszystko, by jak najszybciej go naśnieżyć. Dzięki ogromnej pracy udało im się przygotować ponad 6 km ciekawie ukształtowanych tras, o czym pisaliśmy w tekście Od zera do La Sgambeda, czyli jak to się robi po włosku.
Uczestnicy zgrupowania zaliczyli osiem dni treningowych, podczas których biegali techniką klasyczną i łyżwową. Nie zabrakło interwałów, biegania na czas, ćwiczeń indywidualnych i grupowych. Trener Józef Michałek postanowił skupić się na maksymalnym wykorzystaniu konfiguracji tras i zlecał swoim podopiecznym m.in. pokonywanie różnych odcinków w tempie startowym albo grupowo w tłoku, co miało symulować warunki spotykane w masowych biegach narciarskich.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
– Drobne niuanse techniki biegania możemy ćwiczyć nawet na krótkim odcinku w polskich górach, a takich dobrych warunków na ciekawej trasie jak tutaj, na razie w Polsce nie ma. Dlatego warto wykorzystać przede wszystkim to, że mamy tu strome podbiegi, ostre zjazdy, zakręty 180 stopni oraz wysokość poprawiającą wydolność – przekonywał trener.
Dwa treningi dziennie nie pozostawiały zbyt wiele wolnego czasu, ale uczestnikom zgrupowania udało się zwiedzić miasteczko, odwiedzić kilka włoskich knajpek, zrobić zakupy w strefie wolnocłowej, a nawet urządzić sobie wieczorek taneczny w Trepalle, miejscowości będącej najwyżej położoną osadą mieszkalną w Europie, w której grupa była zakwaterowana.
Ostatni weekend pobytu obfitował w atrakcje sportowe, bowiem w Livigno rozegrano drużynowy prolog oraz bieg La Sgambeda. Polscy biegacze obejrzeli na żywo sobotnie zmagania narciarskich teamów, a w niedzielny poranek kibicowali zawodnikom, zwłaszcza Justynie Kowalczyk, podczas biegu zaliczanego do Visma Ski Classics. Kilkoro naszych również wystartowało w La Sgambeda z bardzo dobrym wynikiem, co opisaliśmy ilustrując zdjęciami w tekście Polacy na La Sgambeda 2015.
Drugi zagraniczny obóz teamu nabiegowkach.pl, a pierwszy na śniegu, przeszedł do historii zostawiając dobre wspomnienia i, miejmy nadzieję, efekty sportowe, o których przekonamy się w nadchodzącym sezonie startowym.