nabiegowkach.pl > Imprezy > Relacje > Setka narciarzy 22 maja przybyła z nartami do Jakuszyc na urodziny Juliana Gozdowskiego

Setka narciarzy 22 maja przybyła z nartami do Jakuszyc na urodziny Juliana Gozdowskiego

Setka narciarzy 22 maja przybyła z nartami do Jakuszyc na urodziny Juliana Gozdowskiego

Twórca Biegu Piastów Julian Gozdowski 22 maja 2015 roku obchodził 80. urodziny. Z tej okazji w Jakuszycach zorganizowano „bieg narciarski”, w którym wzięło udział blisko 100 osób. [GALERIA i FILM]

Choć Jakuszyce słyną z wyjątkowego klimatu i wiadomo, że śnieg można tam spotkać zazwyczaj jeszcze w kwietniu, to w drugiej połowie maja nawet w Górach Izerskich nie da się już biegać po śniegu. Dlatego impreza z okazji 80. urodzin Honorowego Prezesa Biegu Piastów odbywała się nie na nartach, ale z nartami.

Przed godziną 17:00 na Polanie Maliszewskiego zebrała się duża grupa narciarzy, aby z nartami w rękach wspólnie przemaszerować na Polanę Jakuszycką. – Dziś rano jeszcze byłem na ukraińskiej granicy, przejechałem 800 km, aby się tu dostać – opowiadał jeden z uczestników. Wśród przybyłych osób dostrzegliśmy zarówno narciarzy znanych nam z zimowych imprez odbywających się w Jakuszycach, jak też osoby, które pomagały Julianowi Gozdowskiemu i Stowarzyszeniu Bieg Piastów w organizacji imprez zimowych, w tym przedstawiciele nadleśnictwa, strażacy, goprowcy, ratownicy medyczni i oczywiście pracownicy stowarzyszenia.

O 17:00 na „linii startu” zjawił się Dostojny Jubilat. Dokonała się tradycyjna ceremonia jak przed startem biegu głównego podczas Biegu Piastów. Nie zabrało okrzyków „hej!” i opuszczenia przez wieloletniego Komandora rąk z pozycji poziomej, co oznacza start wyścigu.

Tym razem nie ścigano się, lecz wspólnie maszerowano. Meta zlokalizowana była na tzw. rolkostradzie, asfaltowym odcinku na Polanie Jakuszyckiej tuż przy domku PKO. Tam uczestnicy zatrzymali się i utworzyli szpaler, a pod uniesionymi do góry nartami przeszedł sam Jubilat. Po tym zebrani odśpiewali gromkie „sto lat”. O sprawny przebieg ceremonii dbał obecny komandor Dariusz Serafin. Na koniec do Juliana Gozdowskiego ustawiła się długa kolejka. Nie zabrakło życzeń oraz podziękowań za kilkadziesiąt lat pracy na rzecz największego biegu narciarskiego w Polsce oraz jakuszyckich tras. Jubilat odwdzięczał się za miłe słowa wręczając medal pamiątkowy.

W ten sposób zakończyła się część oficjalna, a goście udali się na poczęstunek – ciasta i kiełbaski, które można było upiec samodzielnie przy ognisku. Przejmujący wiatr, jaki często spotykamy na Polanie Jakuszyckiej, jak też zbliżający się zimny wieczór, sprawiły, że goście szybko rozeszli się do domu. Wśród słów pożegnania słychać było „do zobaczenia, jak tylko spadnie śnieg”.

Poniżej galeria zdjęć i film z imprezy.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

nabiegowkach.pl