Stolicą narciarstwa biegowego w Polsce są Jakuszyce położone w Górach Izerskich. Większa część tych gór leży jednak w Czechach i analogicznie tam znajdziemy więcej tras na narty biegowe oraz miejsc, gdzie można zatrzymać się. Trasy ratrakowane są przez cały sezon, a najbardziej zadbaną jest trasa zawodów „Jizerská 50”.
Tekst został opublikowany w ramach konkursu Moja Ulubiona Narciarska Trasa Biegowa.
Gdzie się zatrzymać?
Choć region na mapie wydaje się niewielki, to do wyboru mamy aż 4 przejścia graniczne (Zawidów, Miłoszów, Świeradów Zdrój, Jakuszyce) oraz 10 miejscowości, z których można rozpocząć bieganie (Oldřichov, Rudolfov, Bedřichov, Janov n. Nisou – Hrabětice, Josefův Důl – Peklo, Albrechtice w Jiz. Horách, Souš, Jizerka, Smědava, Nové Město pod Smrkem). Poniżej krótki opis wybranych miejscowości, gdzie łatwo dojechać samochodem i w miarę bezproblemowo znaleźć parking.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Bedřichov
Chyba najpopularniejsza miejscowość turystyczna Gór Izerskich zimą, 42 km od Miłoszowa lub Zawidowa oraz 39 km od Świeradowa lub Jakuszyc. Łatwy dojazd samochodem. Znajdują się w niej liczne rodzinne pensjonaty i hotele oraz kilka wyciągów. Stadion Bedřichova zimą służy jako miejsce startu w różnych zawodach biegów narciarskich i z niego też najlepiej rozpocząć bieganie. Jeśli zatrzymujemy się tylko na 1 dzień, do dyspozycji jest bardzo duży parking przy stadionie – cena w zależności od długości pobytu, np. 40 KČ za 1 godzinę, 80 KČ do 5 godzin, 120 KČ do 24 godzin. Naprzeciwko znajdziemy również serwis i wypożyczalnię sprzętu „Ski Servis Mára” – koszt wypożyczenia przygotowanych nart na pół dnia to 300 KČ. W Bedřichovie znajdują się również liczne restauracje, a sama miejscowość – choć bardzo turystyczna – ma spokojny i rodzinny klimat.
Albrechtice
Kolejna mała miejscowość z małymi wyciągami narciarskimi oraz początkiem tras biegowych. Najlepiej dotrzeć tam przez przejście graniczne w Jakuszycach (20 km). Musimy dojechać do Mariánskiej Hory i zaparkować np. przy restauracji. W weekendy ciężko jest o wolne miejsce i samochód trzeba zostawić gdzieś dalej. Trasa biegowa – choć dobrze przygotowana na oba style – jest trudna i na początku prowadzi głównie pod górę. Plusem jest za to bardzo mała ilość osób, które poruszają się nią.
Jizerka
Mała, przeurocza, najwyżej położona osada górska Czech (862 m n.p.m.), ale bardzo zatłoczona zimą, 17 km od Jakuszyc. Na miejscu spory parking (płatny 50 KČ), z którego możemy zacząć bieganie po szerokich i doskonale przygotowanych trasach. Brak wypożyczalni sprzętu. Na dole wioski znajduje się kilka bardzo dobrych restauracji, gdzie warto zatrzymać się.
Smědava
Chata górska – restauracja przy zamkniętej zimą drodze nr 290 Frydlant-Harrachov, 34 km od Zawidowa, 30 km od Miłoszowa i 21 km od Świeradowa. Na miejscu są 2 parkingi: mały prywatny przy restauracji (50 KČ) oraz duży miejski na samym końcu drogi (50 KČ). Do Smědavy kursuje również autobus z Frydlantu przez Hejnice (rozkład jazdy). Zdecydowanie najlepsze miejsce, jeśli ktoś wybiera się z wyżej wymienionych przejść granicznych. Bieganie można rozpocząć od parkingu, a wyższość Smědavy na pozostałymi miejscami polega na tym, że leży niemalże w środku wszystkich tras!
Nové Město pod Smrkem
Najbliżej położona miejscowość od przejścia w Świeradowie Zdrój (3 km) i Miłoszowa (14 km). Bieganie można rozpocząć tam tylko, gdy jest wystarczająca ilość śniegu, ponieważ miasto leży dosyć nisko. W samym Novym Měście do dyspozycji jest 20 km tras do klasyka. Wspaniała (aczkolwiek trudna) trasa zaczyna się od parkingu „U spálené hospody” w stronę źródła wody mineralnej „Kyselká”, dalej „U Červeného buku” i w stronę góry Smrk i Smědavy. Trasa jest ratrakowana na weekendy, ale tylko przy dużej ilości śniegu (trzeba sprawdzać komunikaty na stronie jizerskaops.cz).
Gdzie biegać?
Mapa tras na telefon komórkowy
Pobierz darmową mapę narciarskich tras biegowych w czeskich Górach Izerskich do użytku w telefonie komórkowym lub tablecie.
Bieganie najlepiej zaczynać od Jizerki lub Smědavy. W pozostałych miejscach musimy liczyć się z tym, że bieg zaczynać się będzie pod długie i strome wzniesienia. Godnym polecenia jest też Bedřichov, gdzie trasy są najbardziej zadbane oraz mamy spore zaplecze w postaci noclegów, restauracji i tylko tam jest wypożyczalnia sprzętu. Ponadto do Bedřichova można wybrać się większą grupą (również z osobami nie biegającymi), bo znajdują tam się wyciągi narciarskie.
Niemal na każdym skrzyżowaniu tras, są znaki informujące o kierunkach do danych miejsc oraz odległościach i – co najważniejsze – oznaczenia punktów i tras zgodne są z ogólnie dostępnymi mapami (trasy nie mają swoich innych nazw, jak w Jakuszycach). Przy większych skrzyżowaniach znajdują się również mapy.
Jeśli ktoś wybiera się do Smědavy, najłatwiejsze trasy prowadzą stamtąd do Jizerki i okolic. Na trasach w kierunku góry Smrk (1124 m n.p.m.) i punktu widokowego Paličník, są za to ładne widoki (przy sprzyjającej pogodzie). Natomiast trudniejsze trasy prowadzą w kierunku Bedřichova. Poniżej opiszę trasę łatwą i nieco trudniejszą.
Trasa łatwa: Smědava – Jizerka – Smědava (22 km)
Ruszamy z parkingu na Smědavie prosto, główną szosą (jak na Harrachov). Po około 600 m skręcamy w lewo i po krótkim zjeździe w dół w prawo. Do pokonania mamy lekką i przyjemną 3,5 km trasę („Cesta p. Černým vrchem”). Dotrzemy do skrzyżowania 3 dróg. Wybieramy drugą po prawej, w stronę Horní Polubný – tj. 5 km łatwego biegu po trasie o nazwie „Knižeci cesta”. Jeśli ktoś chce skrócić sobie całą trasę, na skrzyżowaniu można pobiec prosto pod górę i następnie zjeżdżając w dół dotrze do Jizerki. Natomiast biegnąc po „Knižeci cesta” dotrzemy do drogi pomiędzy Horní Polubný a Jizerką. Po przejściu na drugą stronę ulicy, mamy trasę wzdłuż asfaltu o nazwie „Polubenská silnice”. Na jej początku przeraża nieco ostry podbieg, ale dalej jest już lżej i trzymając się tej trasy dobiegniemy do parkingu w Jizerce.
Od parkingu mamy w zasadzie 2 opcje: pobiec w lewo trasą „Promenádní cesta” (5,4 km) lub zjechać po łące w dół wioski (np. do restauracji Panský dům). Na samym dole znajdziemy trasę w lewo (krótki podbieg przez las), którą dotrzemy do skrzyżowania, na którym skręcamy w prawo na „Promenádní cesta”. Biegnąc tą trasą (około 5 km) dotrzemy do kolejnego skrzyżowania i małej przystani o nazwie „Kiosk”, gdzie można kupić napoje i gorące przekąski. Jeśli brak już nam sił i chcemy wrócić do samochodu, skręcamy w lewo i po 1,5 km zjeździe znajdziemy się z powrotem w Smědavie. Polecam jednak z Kiosku skręcić w prawo i po około 100 m w lewo. Trasa również będzie wiodła w dół, jest minimalnie dłuższa, ale w zamian (przy ładnej pogodzie) możemy cieszyć się pięknymi widokami na Stóg Izerski i Smrk. Na dole znowu skręcamy w lewo i tą trasą dotrzemy już do Smědavy.
Trasę tę można modyfikować na wiele sposobów w okolicach Jizerki. Polecam je początkującym, bo nie są trudne i nie ma też takiego tłoku, jak w kierunku Bedřichova.
Trasa trudna: Smědava – Nova Louka – Smědava (28 km)
Zaczynamy w Smědavie, biegnąc po głównej szosie od parkingu, ciągle trzymając się prawej strony. Biegniemy nią wokół góry Jizera (1122 m n.p.m.) i docieramy do niewielkiej przystani „Na Knejpě”. Jest to skrzyżowanie 4 tras oraz knajpka, gdzie można zatrzymać się na chwilę odpoczynku, bo trasa ze Smědavy prowadzi tam ciągle pod górę (5 km). Najlepiej trzymać się trasy, którą przybiegliśmy do knajpy – czeka nas jeszcze bardzo krótki podbieg i następnie zjazd do kolejnego skrzyżowania – na nim kierujemy się prosto na Kristianov. Po niewielkim zjeździe, kolejny krótki podbieg i następnie 4,5 km zjazd przez las do Kristianova. Kristianov to dosłownie kilka budynków, w tym Muzeum Szklarstwa Gór Izerskich. Biegniemy jeszcze prosto 2,5 km, trzymając się trasy na Novą Loukę – większość trasy wiedzie nadal w dół. Za drugim mostem skręcamy w prawo, gdzie w oddali będzie już widać sporą przystań – to jest Nova Louka. Ta duża restauracja ma dobrą opinię wśród turystów – możemy zjeść tam nawet dziczyznę, a ceny są całkiem przyzwoite, jak na takie miejsce. Restaurację polecam odwiedzić również latem np. na rowerze.
Z Novej Louki kierujemy się prosto – patrząc od strony, którą przybiegliśmy (aby restaurację minąć po prawej stronie). Po koło 400 m dobiegniemy do skrzyżowania, na którym skręcamy w prawo na Hřebinek. Po 2,5 km docieramy do kolejnej małej przystani (wspomniany Hřebinek), gdzie można kupić coś do jedzenia i picia, ale długie kolejki zazwyczaj odstraszają. Przy Hřebinku skręcamy w prawo i czeka nas długa (ponad 6 km) trasa o zmiennym nachyleniu. Na trasie jest kilka punktów widokowych. Przy ładnej pogodzie możemy podziwiać piękną panoramę na Hejnice, gdzie znajduje się bardzo popularne wśród pielgrzymów Sanktuarium NMP. Tą trasą wrócimy do skrzyżowania i knajpy („Na Knejpě”). Stamtąd – w zależności ile mamy jeszcze sił – możemy skrócić sobie bieg o około 1 km wbiegając na trasę, przy której stoi znak zakazu ruchu rowerów – jej końcowy odcinek to bardzo ostry zjazd w dół! Jeśli mamy jeszcze trochę sił, to bezpieczniej będzie powrócić trasą, którą na początku przybiegliśmy do tej przystani z parkingu i spokojnie dotrzeć z powrotem do Smědavy.
Cała trasa, pomimo swojej długości, nie jest bardzo trudna i dobrze przygotowany amator może ją przebiec. Tym, którzy chcą się bardziej zmęczyć, polecam pokonać ją w odwrotnym kierunku (z „Na Knejpe” do Hřebinka, Nova Louka, Kristianov i powrót pod górę).
Dlaczego Góry Izerskie po stronie czeskiej?
Trasy po stronie czeskiej są bardzo urozmaicone, a ich ilość pozwala na wybór konkretnej trasy do zadanego treningu, czy ogólnie swoich możliwości. Podczas słonecznej pogody zobaczymy mnóstwo pięknych widoków. Trasy są na bieżąco ratrakowane głównie nocą (2 ratraki z Bedřichova i 1 z Jizerki). Nawet podczas intensywnych opadów śniegu w dzień, ratraki nie czekają, aż przestanie sypać – wyjeżdżają nawet kilka razy dziennie! Szczegółowe informacje o tym, gdzie jadą ratraki zawsze można śledzić np. na facebookowym profilu „Jizerská magistrála”. Mnóstwo knajpek i restauracji na trasach, czy spory wybór niedrogich pokoi do wynajęcia (tzw. penzionów) w miasteczkach, dają możliwość zatrzymania się na dłużej. Dzięki dużej ilości tras, nie są one tak zatłoczone, a niektóre – choć idealnie przygotowane – niemalże puste (np. Mořská cesta, Kyselá voda, Smrková cesta). Mnóstwo uśmiechniętych i pozdrawiających się biegaczy z całej Europy oraz klimat tych gór sprawia, że można się zakochać w tym miejscu i powracać tu każdego sezonu!
zapis trasy Smedava – Jizerka – Smedava (GPX)
zapis trasy Smedava – Nova Louka – Smedava (GPX)
Mapka wszystkich tras w czeskich Górach Izerskich
drobna uwaga – w zimie nie jeździe autobus na Smedave 😉 Droga jest utrzymywana na biało i jedynie sypana żwirem. Jednak da się bez problemu wjechać bez łańcuchów. Jest jeszcze jedno dogodne miejsce wyjściowe na trasy w czeskich Górach Izerskich – miejscowość Horni Polubny. Zaparkować można albo przy kościele albo na parkingu przy drodze w kierunku Izerki (przy kościele za darmo, parking 40 koron za dzień).
Drobniejsza uwaga-autobus jednak jeździ,widziałem wiele razy tej zimy jak o 14 i 17 zjeżdżał ze Smedavy do Frydlantu.
Sprzeczał się nie będę – ja takowego nie widziałem 😉 Nie mogę też jakoś w sieci znaleźć zimowego rozkładu jazdy tegoż autobusu.
Jedzie na 100%, w artykule podany jest nawet odnośnik do rozkładu (trzeba pobrać PDF), który obowiązuje od 9 stycznia do 17 maja 2013 r.
W weekendy z Hejnic jest o 09:25, 13:25 i 16:25. Jak są trasy do Novégo Města, to można zostawić auto w mieście, 08:58 jest autobus do Hejnic, tam przesiąść się do autobusu na Smědavę i na nartach wrócić do Novégo Města 😉
odnośnik jest ale tam na Smedave jest rozkład obowiązujący od 3 marca. podasz mi link do tego rozkładu od stycznia do maja ?
Są dwa, trzeba wybrać ten pierwszy 😉
http://www.csadlb.cz/jrady2013/obj/OJR540650_130303.pdf
u mnie oba linki kierują do rozkładu ważnego od 3 marca. ten od ciebie też 😉
Ale otwierałeś ten PDF, czy tak tylko stwierdzasz po nazwie pliku?
otwierałem i tam na górze jest że ważny od 3 brezna czyli marca 😉 w sumie to nieistotne jest 😉 Smedava to super miejsce na początek narciarskiej wyprawy 😉
W każdym razie jest to aktualny rozkład 🙂
Wrzucam ten od stycznia:
http://ge.tt/4is50sa/v/0?c
kolega Pepe nie ma racji i niepotrzebnie sie kloci. Autobus jezdzi tak jak pisze Kojot. Rozklad jazdy jest dostepny m.in. w gazecie Jizerske Hory, ktora jest dostepna w ircu oraz w punktach informacji turystycznej.Wykorzystanie dojazdu autobusem z przystanku Bartlova Bouda jest bardzo rozsadne, gdyz na Smedave jest bardzo malo miejsc na parkingu i sa one drogie.Zostawiamy auto pod Bartlova Bouda, wjezdzamy autobusem na Smedave. Tam biegamy ile wlezie a na koniec jedziemy poprzez Predel, Tisine do Bartlovej Boudy i mamy 9 km pieknego zjazdu – trasa , o ile tylko jest duzo sniegu, jest wyratrakowana. Za zaoszczedzone pieniadze mozna cos zjesc w schronisku.Jesli jedzie sie z psem to trzeba miec dla niego kaganiec, bo inaczej kierowca pyszczy.
Inny wariant – zamiast sie pchac 20 km do Czech, mozna wjechac gondola w Swieradowie na Stog, przejechac do Lacznika, potem albo wjechac na Smrek i zejsc/zjechac do Tisiny lub z Lacznika zjechac zoltym szlakiem do drogi lesnej, nia podjechac do pasa granicznego i tam spotkac droge „przy zrodlach Jizery” po 300 m doprowadzi ona do Tisiny. Tam juz lapiemy magistrale. Mozna pojechac przez Predel do izerki,dalej w kierunku Orla i po polskiej stronie dotrzec do Jakuszyc lub przez Chatke Gorzystow z powrotem do Swieradowa.
Start z Berichova – tu tez czesto jest problem z parkingiem. Wtedy mozna podjechac 2 km do Chrabetic – tam jest duzy parking i tez mozna sie wpiac na trasy w okolicy tamy na Kamenicy.
szanowny kolego fiedia – nie zamierzałem się z nikim kłócić, chciałem tylko uzyskać potwierdzenie tezy zawartej w artykule i tak się stało za co koledze Kojotowi dziękuje. Swoją drogą podziwiam czeski transport publiczny – każdy kto wjeżdżał w zimie na Smedave wie że droga do łatwych nie należy dla osobówki a co dopiero dla autobusu. Z opinią o kosztach parkingu na Smedavie bym się nie zgodził (kosztuje 50 koron za cały dzień, nawet w „feryjny” weekend o godzinie 12 udało się znaleźć miejsce bez problemu) ale to kwestia gustu.
Bardzo pomocny artykuł.Dziękuje