Chciałbym wszystkim przybliżyć piękno Puszczy Knyszyńskiej, Miasta Supraśl, a przede wszystkim trasy biegowe o zróżnicowanej długości (1km, 2km i 5km) i różnych stopniach trudności, które się znajdują na Uroczysku Glinki oraz spontanicznie powstałą na nieodśnieżanej ścieżce rowerowej i już drugi rok użytkowaną, płaską 5 km trasę do miejscowości Cieliczanka.
Tekst został opublikowany w ramach konkursu Moja Ulubiona Narciarska Trasa Biegowa.
Długo zastanawiałem się czy jestem właściwą osobą, która powinna zająć się tematem opisania tras narciarskich w Supraślu. Doszedłem do wniosku, że jeśli nie ja, to kto zdecyduje się pokazać wszystkim narciarzom amatorom, że nie tylko w górach są piękne tereny, super ludzie i możliwości na dobre spędzenie wolnego czasu na sportowo, ale można znaleźć to samo nieopodal stolicy województwa podlaskiego, Białegostoku.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Zacznijmy od początku. Supraśl to miasto położone na polanie w Puszczy Knyszyńskiej, nad rzeką o tej samej nazwie, 175 m n.p.m, mające ponad 500-letnią historię. Obecnie miasto liczy 4,5 tys. mieszkańców, posiada status uzdrowiska. Mieści się tutaj Muzeum Ikon oraz ma swoją siedzibę Teatr Wierszalin, Supraśl naprawdę warto odwiedzić.
Uroczysko Glinki to znana od wielu lat część Puszczy Knyszyńskiej na skraju miasta, na którym od wielu lat odbywają sie biegi narciarskie (np. Bieg Hubala) oraz liczne imprezy zwiane z narciarstwem biegowym (SupraSki, Narciarski Pierwszy Krok, Zawody o Puchar Dyrektora ZSS W Supraślu). Trasy powstały ze względu na znajdujący się w pobliżu Zespół Szkół Sportowych oraz zamiłowanie Supraślan do biegów narciarskich. Dzięki temu ZSS wykształciło wielu znakomitych narciarzy i w dalszym ciągu kształci.
Polana startowa to początek naszej przygody, nieopodal (50 m) znajduję się parking, na którym zawsze znajduje się mnóstwo samochodów, którymi przyjeżdżają narciarze z okolic.
Tuż obok jest wypożyczalnia sprzętu narciarskiego, która może obsłużyć około 50 narciarzy jednocześnie i jest prowadzona przez byłego zawodnika Dawida Sienkiewicza. Oprócz sprzętu można przejść szkolenie pod czujnym okiem trenera oraz wypić herbatkę po zmaganiach ze śniegiem.
Trasy są przygotowywane przez ZSS i nadają się zarówno do jazdy krokiem łyżwowym, jak i krokiem klasycznym (ślady do klasyka oraz do stylu łyżwowego są przygotowywane maszynowo). Na Uroczysku znajdują się zasadniczo trzy trasy o zmiennej długości i charakterystyce ukształtowania dostosowanym do umiejętności narciarza amatora, a oto krótka ich prezentacja:
- 1 km pętla – trasa oznaczona kolorem żółtym, jej przebieg jest niezbyt skomplikowany i jest przeznaczona dla każdego niezależnie od poziomu wytrenowania i znajomości narciarstwa biegowego.
- 2 km pętla – trasa oznaczona kolorem czerwonym o większej długości i zróżnicowanym ukształtowaniu terenu, trudności może sprawić długi zjazd oraz podzielony na trzy etapy podbieg o łącznej długości około 150 m. Ta trasa już wymaga większego wysiłku zwłaszcza na wspomnianych wcześniej podbiegach (podejścia jodełką).
- 5km pętla – trasa oznaczona kolorem niebieskim rozpoczyna się ostrym skrętem tuż za podbiegami na trasie 2km. Jest to trasa nie tylko dla dobrych narciarzy, jednakże wymaga sporo techniki – dwa techniczne zjazdy oraz dużej siły – spory podbieg, który spowoduje znaczne podniesienie pulsu. Trasa jak najbardziej do przejechania, a na szczycie podbiegu czasem trafiają się niespodzianki w postaci ogniska z lesie obok trasy i pieczenia kiełbasek przez amatorów leśnych wypraw, zdarzy się też czasem sarenka, która przebiegnie w poprzek nie zważając na oznaczenia tras (obie sytuacje przydarzyły się mi osobiście).
Supraśl – Cieliczanka – Supraśl (2,5 km + 2,5 km)
Trasa w tym roku została oznakowana i przebiega ścieżką rowerową łączącą Supraśl z Cieliczanką o długości 2,5km. Trasa przecierana wyłącznie przez biegaczy (i w tym tkwi jej urok). Doskonale nadaje się do szkolenia techniki biegowe,j jak też do relaksacyjnego biegania, a latem do trenowania na nartorolkach. Poziom trudności niewielki, co powoduje iż wielu biegaczy wybiera tę trasę.
Nic dodać, nic ująć – jedyne co mi zostało to jeszcze raz zaprosić wszystkich narciarzy biegowych. Podlasie jest piękne, a bieganie po Puszczy Knyszyńskiej to niesamowita frajda. Poza przygotowanymi trasami możemy też samodzielnie przemierzać zaśnieżone lasy wzdłuż i wszerz, i wcale nie trzeba jechać w góry. Wystarczy rozejrzeć się wokoło i ruszyć swoje „cztery litery”, bo biegówki to świetna sprawa, a w połączeniu z obcowaniem z dziką przyrodą nie ma nic piękniejszego.
Supraśl jest piękny również poza sezonem narciarskim i słynie z wymagających i rekreacyjnych tras rowerowych, warto odwiedzić to miejsce.