No cóż, urokliwe to już raczej Jakuszyce nie będą przy tych tłumach…Trudno sobie wyobrazic, że nie tak dawno, lecz przed erą Justyny, do Jakuszyc przyjeżdżało kilkanaście aut, a w Orlu siedziało przy bufecie kilka osób, a w hatce górzystów nikogo!
Nie do końca tak z tym bakcylem, oczywiście trzeba oddać dzieci do zaufanego trenera, jak ma chwycić to chwyci jak nie to trzeba próbować z innym sportem. Uważam, że trzeba być raczej pro niż anty.
No z tym bakcylem wbrew woli dzieci to tak nie będzie. Wprost przeciwnie, można łatwo obrzydzić dziecku każdą aktywność, która będzie „na siłę”, a już zwłaszcza w trudnych zimowych warunkach, gdy wieje, pada, a biegać TRZEBA.
Ja natomiast uważam, ze dużo w tym momencie zależy od rodziców. Także kochani wspierajmy dzieci i ich kluby. Zapisujmy dzieci do klubów nawet wbrew ich woli i woźmy je na treningi, większość powinna chwycić bakcyla już po miesiącu. Powodzenia.
Jak dla mnie młodzież w Szklarskiej, w szkole sportowej w biathlonie i narciarstwie biegowym ma na czym jeździć. Także sprzęt jest, gorzej z zaangażowaniem w treningi.
Hehe, to widzę, że lodówka trochę zaniedbana 😉
Zazdroszczę warunków i imprezy. U nas śnieg tylko w lodówce.
@maiesky – już pokazuje, można śmiało uderzać. Kamerkę mówili, ze zainstaluja niebawem
Jak na razie to nic nie pokazuje- to dopiero przymiarki?
A co z nową kamerą biegu piastów, która miała zastąpić tę od Skywindows?
No cóż, urokliwe to już raczej Jakuszyce nie będą przy tych tłumach…Trudno sobie wyobrazic, że nie tak dawno, lecz przed erą Justyny, do Jakuszyc przyjeżdżało kilkanaście aut, a w Orlu siedziało przy bufecie kilka osób, a w hatce górzystów nikogo!
O, zwycięzcy ostatniej edycji będą szkolić uczestników tegorocznych obozów nabiegowkach.pl
Nie do końca tak z tym bakcylem, oczywiście trzeba oddać dzieci do zaufanego trenera, jak ma chwycić to chwyci jak nie to trzeba próbować z innym sportem. Uważam, że trzeba być raczej pro niż anty.
No z tym bakcylem wbrew woli dzieci to tak nie będzie. Wprost przeciwnie, można łatwo obrzydzić dziecku każdą aktywność, która będzie „na siłę”, a już zwłaszcza w trudnych zimowych warunkach, gdy wieje, pada, a biegać TRZEBA.
Ja natomiast uważam, ze dużo w tym momencie zależy od rodziców. Także kochani wspierajmy dzieci i ich kluby. Zapisujmy dzieci do klubów nawet wbrew ich woli i woźmy je na treningi, większość powinna chwycić bakcyla już po miesiącu. Powodzenia.
Jak dla mnie młodzież w Szklarskiej, w szkole sportowej w biathlonie i narciarstwie biegowym ma na czym jeździć. Także sprzęt jest, gorzej z zaangażowaniem w treningi.