Prezentujemy wypowiedzi trójek najlepszych zawodników w biegach na dystansach 10 km stylem klasycznym kobiet i 15 km stylem klasycznym mężczyzn.
Justyna Kowalczyk (Polska) – zwyciężczyni sobotniego biegu
– Dwa dni biegania w Jakuszycach to dla mnie największa nagroda w życiu. Niczego nie ujmując złotemu medalowi olimpijskiemu. To co dostałam w Jakuszycach od kibiców nie może się równać z żadną inną nagrodą. To najszczęśliwszy moment w moim życiu. Nie jestem najlepsza w okazywaniu uczyć publicznie, ale usłyszeć Mazurka Dąbrowskiego po zawodach we własnym kraju, śpiewanego przez wszystkich na trybunach to coś wspaniałego, czekałam na to wiele lat. Jestem liderką Pucharu Świata, choć nie chcę teraz o tym myśleć. Wiem, że walka o wygraną w generalce między mną a Marit potrwa do końca sezonu.
Marit Bjoergen (Norwegia) – druga w sobotnim biegu
Justyna była dziś bardzo mocna. Szczególnie drugie kółko pobiegła w bardzo szybkim tempie. Jestem zadowolona ze swojego rezultatu. Trasa była wymagająca. Na dodatek warunki i pogoda bardzo ciężkie. Trudno było wybrać narty. Straciłam koszulkę liderki klasyfikacji generalnej Pucharu Świata. Ale wiem, że to nie koniec walki. Będziemy o nią rywalizowały do końca sezonu. Publiczność była dziś niesamowita. Za każdym razem kiedy pojawiałam się na stadionie skandowali moje imię. Jeszcze się z czymś takim nie spotkałam, podobnie, jak z powitaniem kwiatami.
Therese Johaug (Norwegia) – trzecia w sobotnim biegu
Jestem bardzo zadowolona z mojego startu i wyniku. Justyna była za mocna zarówno dla mnie, jak i dla Marit. Trudno. Trzeba myśleć o kolejnych biegach. Mój cel numer jeden to teraz bieg na 30 km w Oslo Holmenkollen. Atmosfera na zawodach była świetna. Publiczność na całej trasie głośno nam kibicowała, wspierając wszystkich tak samo mocno. Mam nadzieję, że Puchar Świata wróci do Polski.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Johan Olsson (Szwecja) – zwycięzca sobotniego biegu
Moim zdaniem kibice w Jakuszycach to najlepsza publiczność w tegorocznym Pucharze Świata. Świetnie, że kibice byli także na trasie. Kibicowali wszystkim tak samo. Mnie ten doping wręcz niósł na ciężkich podbiegach. Do ostatniej chwili zastanawiałem się nad wyborem nart, ale ostatecznie pobiegłem na smarowanych na odbicie.
Dario Cologna (Szwajcaria) – drugi w sobotnim biegu
Trasa dzisiejszego biegu była bardzo wymagająca. Szczególnie długie podbiegi w pierwszej części. Potem było można nieco odpocząć na zjazdach, ale tam też trzeba było uważać. Fajnie, że Puchar Świata zawitał do Polski. Widać, że zainteresowanie biegami, dzięki Justynie Kowalczyk wzrosło. Chętnie tu wrócę, jeżeli znów odbędą się tu zawody Pucharu Świata. Choć trasę sprintu można by nieco utrudnić, bo była zbyt płaska.
Aleksander Legkow (Rosja) – trzeci w sobotnim biegu
Trudno dziś było trafić ze smarowaniem. Ale udało się. Jestem bardzo zadowolony z trzeciego miejsca, szczególnie że w ostatnich dniach miałem lekkie problemy ze zdrowiem i nie mogłem się należycie przygotować do dzisiejszego startu.