Maciej Staręga, Jan Antolec, Paweł Klisz i Dominik Bury chcą efektywnie przygotować się do rywalizacji w nadchodzących IO. Stworzyli projekt, który ma im umożliwić cztery miesiące treningów w Norwegii. Od 15 maja będą stacjonować w Lillehammer, by pod opieką norweskiego trenera chłonąć wiedzę, uczyć się wszelkich nowinek i trenować jak Norwedzy. Bez tego trudno o sukces.
- Wiadomo, że w Polsce nie ma tak doświadczonych trenerów, jak w Norwegii. Brakuje nam w kraju także infrastruktury, choćby tras nartorolkowych o odpowiednim dla nas profilu. Ja jestem biegaczem dystansowym. Nie ma w Polsce zawodników, od których mógłbym się uczyć, podciągnąć się przy nich. Jedziemy do Norwegii, by znaleźć to wszystko, czego nie mamy w Polsce - mówi Dominik Bury, który jako junior zdobył Mistrzostwo Polski seniorów w biegach narciarskich.
Sportowcy, którzy każdego dnia trenują nawet po 8 godzin, nie są w stanie pracować jeszcze zarobkowo. A wyjazd kosztuje. Nie sfinansują go ze stypendiów. Projekt wsparł finansowo Polski Związek Narciarski, ale nie jest w stanie opłacić wszystkiego. - PZN bardzo nas wspiera. Pomysł spodobał się Prezesowi. Jednak choćby ze względów formalnych związek nie może opłacić wszystkiego. Tam każda złotówka musi być udokumentowana. Na takie wydatki, jak choćby wynagrodzenie dla trenera, odnowa biologiczna, czy nawet zwykłe zakupy spożywcze w sklepie, musimy mieć własne środki - wyjaśnia Dominik Bury.
Kadrowicze otworzyli projekt na portalu Polak Potrafi, za pośrednictwem którego można ich wspomóc. Jak podkreślają, ważne są dla nich wszystkie wpłaty. Także te po 5, czy 10 zł.
Więcej o projekcie:
- na Polak Potrafi: https://polakpotrafi.pl/profil/zycienabiegowkach
- na Facebooku: https://www.facebook.com/zycienabiegowkach/
- Nasz projekt ma na celu nie tylko nasze indywidualne sukcesy, ale także pozyskanie aktualnej wiedzy o biegach narciarskich, którą przywieziemy do Polski i w przyszłości będziemy zaszczepiać w kraju, choćby w pracy trenerskiej - tłumaczy najlepszy polski biegacz dystansowy.
Zobacz krótki film, w którym Dominik Bury opowiada o projekcie i wyjaśnia, na co zostaną wykorzystane zebrane środki.
Trzymam za Was kciuki, a raczej "kijki". ;PP