Dwa lata temu dostałem psa północnego pierwotnego rasy łajka karelska – Sybira. Pies ten przewartościował moje podejście do podróżowania. Obydwaj weszliśmy na nieznany nam teren – zima na dalekiej Północy. W tym roku przyszła kolej na wyprawę do szwedzkiej Laponii.