nabiegowkach.pl > Imprezy > Relacje > III Bieg bez Granic = IV Salomon Nordic Sunday

III Bieg bez Granic = IV Salomon Nordic Sunday

III Bieg bez Granic = IV Salomon Nordic Sunday

W 2009 roku po raz pierwszy zorganizowano Międzynarodowy Bieg bez Granic. Dzięki przystąpieniu Polski i Czech do strefy Schengen zawodnicy biegu mogli bez przeszkód ścigać się na trasie prowadzącej z Harrachova w Czechach do Szklarskiej Poręby. W tym roku trzeci Bieg bez Granic rozgrywany był w ramach cyklu niedzielnych zawodów Salomon Nordic Sunday. Co dzięki temu zyskał, a co stracił?

W 2010 roku Bieg bez Granic miał charakter lokalny. Organizatorzy przewidzieli tylko po 100 miejsc startowych dla zawodników z Polski i Czech. Wwystartowało znacznie mniej osób i dominowali Polacy. Bieg rozgrywany był wyłącznie stylem klasycznym.

Wówczas zawodnicy mieli do pokonania 20 km trasą rozpoczynającą się na stadionie biathlonowym w Harrachovie, a kończącą się na Polanie Lisa, niedaleko Chatki Robaczka na Białej Dolinie w Szklarskiej Porębie. W schronisku na zmęczonych rywalizacją zawodników czekał w nagrodę bigos.

Wśród uczestników zeszłorocznego Biegu bez Granic przeważała lokalna społeczność. Startowała także grupka, zaprzyjaźnionych z organizatorami, narciarzy z Warszawy. W gronie startujących można było spotkać tylko kilka osób biorących udział w I Edycji Salomon Nordic Sunday (SNS).

narty biegowe sklep

Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.

30 stycznia 2011 roku  Bieg bez Granic rozgrywany był już po raz trzeci. W tym roku pieczę nad imprezą przejął organizator SNS, włączając ją do swojego cyklu zawodów. W ten sposób  można było za jednym zamachem zaliczyć oba biegi (podobnie będzie w kolejną niedzielę, podczas Biegu Gwarków).

Startujący w biegu nie mogli wymarzyć sobie lepszej pogody. Niebo było bezchmurne i od rana intensywnie świeciło słońce. O ósmej rano w Jakuszycach zanotowano -25˚C, ale już przed dziesiątą termometr na Polanie Jakuszyckiej wskazywał tylko -4˚C. Duże różnice w temperaturze śniegu na początku i końcu wyścigu powodowały spore trudności w doborze smarów. Kto źle posmarował odczuł konsekwencje tego na trasie. Tu musiało się odbić na wyniku.

Słońce grzało i umilało zawodnikom czas oczekiwania na autobusy, które przewoziły zawodników z Jakuszyc, gdzie mieściło się biuro zawodów, do Harrachova na miejsce startu. Dzięki wsparciu Miejskiego Ośrodka Kultury, Sportu i Aktywności Lokalnej w Szklarskiej Porębie dojazd był bezpłatny. Podczas podróży zawodnicy wymieniali się wiedzą na temat przebiegu trasy wyścigu. Błyskawicznie rozeszła się plotka o morderczym podbiegu oczekującym na nas już na samym starcie biegu.

Start tegorocznego Biegu bez Granic (IV SNS) miał miejsce niemal na peronie dworca kolejowego Harrachov – Mytiny. Punktualnie o godz. 11 na wąską, pnącą się w górę ścieżkę, wyruszył najszybszy dotąd zawodnik startujący stylem klasycznym – Jakub Mroziński. Dla bezpieczeństwa na tym trudnym odcinku, kolejni zawodnicy startowali co dwie sekundy. Piętnaście minut później podobnym systemem wystartowali narciarze ścigający się stylem dowolnym.

Indywidualny start pozwolił na rozładowanie tłoku na pierwszych kilkuset metrach wyścigu, gdzie warunki pozwalały na poprowadzenie tylko jednego toru do stylu klasycznego, a wyprzedzanie się zawodników, z których większość podchodziła jodełką, było prawie niemożliwe.

Nie na żarty przestraszyłem się plotek o ciężkim podbiegu na początku wyścigu. Taki duży wysiłek już na samym początku może odebrać sporo energii, której później może zabraknąć na kolejnych 20 kilometrach. Na szczęście już po kilkuset metrach podbieg się skończył, przekroczyliśmy granicę państwa i trasa przeszła w niemal płaski kilkukilometrowy odcinek. Na szczęście plotki, jak to zwykle bywa, okazały się mocno przesadzone.

W poprzednich dwóch latach start Biegu bez Granic miał miejsce na stadionie biathlonowym w Harrachovie. Tu także zaczynaliśmy podbiegiem, ale był on znacznie dłuższy i bardziej intensywny niż w ostatnią niedzielę. Najwyraźniej osoby, które najgłośniej dyskutowały o trudnym początku trasy, startowały w Biegu bez Granic po raz pierwszy i nie miały porównania.

W tym roku trasa wyścigu różniła się znacznie od ubiegłorocznej. Wspólny był wyłącznie odcinek prowadzący od granicy czesko-polskiej, przez Rozdroże pod Działem Izerskim w okolice Samolotu. Pozostała część trasy poprowadzona została inną drogą.

Dzięki włączeniu tegorocznego Biegu bez Granic do cyklu Salomon Nordic Sunday startujący zyskali możliwość ścigania się na dwóch dystansach 10 i 20 km. Bieg rozgrywany był także równolegle stylem klasycznym i dowolnym. To duża zmiana na lepsze w porównaniu z poprzednimi latami, gdy dystans wynosił 20 km, a bieg odbywał się tylko stylem klasycznym. Zawodnicy zyskali także elektroniczny pomiar czasu, a organizatorzy większą frekwencję na starcie.

Brałem udział w Biegu bez Granic w 2010 roku i w mojej ocenie przyłączenie go do SNS pozbawiło imprezę lokalnego uroku. Dla wielu miejscowych narciarzy biegowych znacznie wyższa opłata startowa mogła stanowić zaporę cenową. Nie widziałem na trasie wielu osób, zwłaszcza starszych, których zapamiętałem ze startu w zeszłym roku. Mam także wrażenie, że w tegorocznym biegu wystartowało znacznie mniej zawodników z Czech. Także spotkanie po biegu w schronisku Chatka Robaczka, gorący bigos i pamiątkowa odznaka z biegu, pozostawiły miłe wspomnienia, których nie zapewni jeden z wielu biegów SNS.

Według wskazań GPS autora tekstu dystans mega wyniósł dokładnie 20,95 km.

Najlepsi w IV edycji SNS – III Biegu bez Granic – 30.01.2011

Mini stylem dowolnym

Bodacz Joanna, Piechowice, 0:58:57
Dziadkowiec-Michoń Mariusz, Miłków, 0:41:33

Mini stylem klasycznym

Jindřišková Alena, Horní Branná,1:04:55
Kaspar Jan, Praga, 0:52:25

Mega stylem dowolnym

panie nie wystartowały
Cada Tomas, Teplice nad Metuji, 1:05:08

Mega stylem klasycznym

Szmel Ewa, Piechowice, 1:42:12
Kałużny Tomasz, Jelenia Góra, 1:09:26

Powtórka trasy

Już tradycyjnie, dla osób, które chciałyby przebiec na biegówkach dokładnie tę samą drogę, na której rozgrywana była IV Edycja Salomon Nordic Sunday – III Bieg bez Granic, udostępniamy zapis dłuższej (mega) trasy z GPS. Plik w formacie GPX można znaleźć poniżej.

Tabela wyników dla dystansu Mega CT
Tabela wyników dla dystansu Mega FT
Tabela wyników dla dystansu Mini CT
Tabela wyników dla dystansu Mini FT
Ślad GPS trasy dystansu Mega w formacie GPX

Michał Rolski

Michał Rolski

Twórca i redaktor naczelny portali nabiegowkach.pl i nartorolki.pl. Aktywny zawodnik w biegach narciarskich i nartorolkowych w kategorii masters. Współtwórca pierwszego polskiego półprofesjonalnego teamu narciarskiego działającego i odnoszącego sukcesy w Polsce i zagranicą w latach 2014-2022. Pomysłodawca i organizator wielu biegów na nartach i nartorolkach w Polsce.

Udostępnij:

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

nabiegowkach.pl