Sezon startów na nartorolkach rozpoczyna się w czerwcu, a kończy w październiku. W niedzielę 8 października biegacze zmierzyli się po raz ostatni w tym sezonie w Mistrzostwach w Biegu pod Górę na Nartorolkach – Przehyba Uphill. Zawody były też finałem cyklu Vexa Skiroll Tour.
Jeszcze kilka lat temu nikt nie organizował biegów na nartorolkach dla pasjonatów tego sportu. W zawodach brali udział tylko młodzi sportowcy trenujący w klubach. Obecnie miłośnicy biegania na asfalcie, także niezrzeszeni, zwani amatorami, mogą startować niemal w każdy weekend lata. Niekiedy nawet muszą wybierać, w których zawodach wystartują, gdyż bywa, że ich terminy kolidują ze sobą. Nartorolki, choć to sport wciąż niszowy, od kilku lat rozwija się w Polsce bardzo dynamicznie.
Nie każdy lubi rywalizację, nie każdy też czuje się na siłach współzawodniczyć na nartorolkach. Jednak sportowcy, którzy pragną zmierzyć się z innymi biegaczami nartorolkowymi, mogą wybierać zawody spośród wielu organizowanych w całym kraju. Od biegu na dystansie 160 km (Ultramaraton Nartorolkowy w Wejherowie) przez zawody na różnych dystansach na płaskich trasach, w tym na samochodowym torze wyścigowym w Poznaniu, po biegi na trasach z dużymi przewyższeniami organizowane w polskich Sudetach i Karpatach. W bieżącym sezonie powstał też pierwszy polski cykl nartorolkowy Vexa Skiroll Tour skupiający cztery biegi pod górę.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Polscy nartorolkarze mogą też wybierać technikę rywalizacji, czy sprzęt, na którym chcą zmierzyć się z innymi. Są biegi odbywające się techniką klasyczną lub dowolnie. Dla posiadaczy nartorolek sportowych z twardymi kołami lub tzw. terenowych z kołami pompowanymi.
Pierwsze zawody w sezonie rozpoczynają się nawet w maju. Ostatnie to zazwyczaj Przehyba Uphill w Beskidzie Sądeckim odbywający się na początku października. Przeczytaj relację z Przehyba Uphill z niedzieli 8 października 2017.
Nartorolki w Polsce to nadal sport, który uprawia niewielka liczba osób. Nawet biegacze narciarscy biorący udział w rywalizacji podczas zimy, w tym w Biegu Piastów, niechętnie podchodzą do współzawodnictwa na małych kółkach. Często nie wiedzą, że takie biegi się odbywają. Decydujące jednak są ograniczenia sprzętowe i obawa przed bliskim spotkaniem z twardą nawierzchnią.
Grupa biegaczy narciarskich, których spotykamy na nartorolkowych zawodach, wciąż rośnie. Wielu z nich przyznaje, że rywalizacja na asfalcie bardzo ich motywuje do uprawiania dyscypliny bliskiej lub tożsamej z bieganiem na nartach, o identycznych walorach zdrowotnych. Obawy o bezpieczeństwo okazały się bezpodstawne. Zwłaszcza w wypadku zawodów na trasach prowadzących wyłącznie pod górę, gdzie prędkości są niskie, nie trzeba hamować, zakręcać podczas zjeżdżania, na których liczy się głównie siła, wytrzymałość i hart ducha.
Dzięki treningom i startom na nartorolkach w zimie poprawiają się wyniki. Sportowcy i miłośnicy biegów narciarskich mają szanse na częste kontakty ze sportowymi przyjaciółmi nie tylko kilka razy do roku, gdy w górach leży śnieg, ale niemal przez cały rok. Wątek towarzyski i częste kontakty ze środowiskiem dla wielu są bardzo ważne.
Połowa października to koniec sezonu startowego, ale nie koniec sezonu na nartorolki. Dla wielu dopiero się on rozpoczyna. Choć sportowcy wyczynowi obecnie trening specjalistyczny na nartorolkach zaczynają już nawet późną wiosną, dla dużej grupy amatorów, w tym uprawiających intensywnie inne sporty, sezon przygotowań do zimy zaczyna się znacznie później. Zwłasza na jesieni warto przypomnieć sobie o nartorolkach, gdyż regularny trening na „nartach z kółkami” pozwoli nam płynnie wejść na narty, gdy tylko spadnie śnieg.
Więcej informacji o nartorolkach i nartorolkowej rywalizacji znajdziesz:
- na portalu nartorolki.pl
- w sklepie nartorolkowy.pl
- na stronie cyklu Vexa Skiroll Tour