W niedzielę 17 grudnia 2017 roku w Kościelisku zainaugurowano sezon startowy w powszechnych biegach narciarskich. W Pucharze Kościeliska udział wzięło prawie 140 uczestników. Choć na kilka dni przed imprezą wiatr halny zdmuchnął niemal cały śnieg z Podhala, organizatorzy znaleźli miejsce, gdzie śnieg się utrzymał, dobrze przygotowali trasę i przeprowadzili zawody na pierwotnie planowanych dystansach.
Puchar Kościeliska od kilku lat inauguruje sezon startowy. Cieplejsze zimy w ostatnich sezonach sprawiały, że zawody albo były wielokrotnie przesuwane na inne terminy, albo jak przed sezonem odbywały się w skrajnie niesprzyjających warunkach na resztkach śniegu. Choć śnieg na Podhalu pojawił się w tym roku wcześniej niż zima przyzwyczaiła nas w ostatnich latach, na kilka dni przed datą zawodów zniknął on z tras na Polanie Chotarz, na której poprowadzone są trasy biegowe w Kościelisku. Wyglądało, że fatum, wiszące nad imprezą w ostatnich latach, odezwało się po raz kolejny.
Na szczęście biała pokrywa utrzymała się na północnym stoku Butorowego Wierchu. Organizatorzy zdecydowali się zorganizować bieg właśnie w tym miejscu. – Jak na warunki śniegowe, trasa została bardzo dobrze przygotowana – ocenia Martyna Wiśniowska z teamu nabiegowkach.pl, która brała udział w zawodach. Trasa była trudniejsza technicznie, niż pierwotnie planowana, niektórym zawodnikom trudność mogły sprawić szybkie i kręte zjazdy.
W zawodach udział wzięło 110 mężczyzn i 28 kobiet. Uczestnicy biegu rywalizowali na pętli 2,5 km. Panie pokonywały ją dwa, a panowie cztery razy. Obowiązywała technika klasyczna, a zawodnicy startowali wspólnie.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Bieg wygrał Piotr Michałek z teamu nabiegowkach.pl, który jako jeden z niewielu zdecydował się wystartować na gładkich nartach pokonując trasę jedynie bezkrokiem. Przepchanie 10 km zajęło mu ponad minutę mniej, niż drugiemu na mecie Robertowi Faronowi (KrosSki Remsport). Trzeci czas wyścigu uzyskał Paweł Bubula (Skipol.pl Team).
Wśród kobiet dwa okrążenia najszybciej pokonała biathlonistka Catherine Spierenburg przed swoją mamą Anną Pitoń i Iwoną Iwaniec – wszystkie panie z Kościeliska.
Pełne wyniki załączamy pod tekstem.
Czwarty zawodnik wyścigu – Jacek Staroń – po raz kolejny pokazał, że najważniejsze dla niego są zasady fair play. Reprezentant KrosSki Remsport honorowo oddał swoje miejsce Grzegorzowi Legierskiemu (team nabiegowkach.pl), który trasę pokonał szybciej niż Staroń, lecz po czwartej pętli zamiast na metę skierował się omyłkowo na kolejne okrążenie. W oficjalnych wynikach nie zostało to jednak uwzględnione.
Cieszymy się, że mimo problemów ze śniegiem zawody odbyły się, a co więcej, uczestnicy chwalili ich organizację. W Pucharze Kościeliska z pewnością wzięłoby udział więcej startujących, gdyby nie problemy z komunikacją na linii organizator – zawodnik. Po tym jak w mediach ukazała się informacja o braku śniegu na Chotarzu, zabrakło szybkich, oficjalnych informacji i konkretów związanych z planem przeniesienia zawodów w inne miejsce. Komunikat mówiący, że zawody się odbędą, ukazał się bardzo późno, nie został też przesłany do wszystkich mediów branżowych.
Organizatorzy skupili się na własnych problemach trochę zapominając, czy pomijając tych, którzy mieli wziąć udział we współzawodnictwie sportowym. Biegacze z bardziej odległych miejsc Polski, którzy muszą zaplanować podróż, noclegi, wybrać i przygotować odpowiedni sprzęt do rywalizacji, niemal do ostatniej chwili pozbawieni byli informacji w jakich warunkach i na jakiej trasie odbędą się zawody. Wierzymy, że od kolejnej edycji będziemy mogli pochwalić gospodarzy imprezy nie tylko za sprawną organizację, ale także za wzorcową komunikację.
Gratulujemy uczestnikom i organizatorom. To wspaniale, że sezon udało się otworzyć zgodnie z planem.