Wiele znanych nazwisk pojawiło się na listach startowych czwartych już w tym sezonie zawodów SNS. W związku z tym na czołowych miejscach, zwłaszcza w rywalizacji dowolną techniką, wiele się zmieniło. W biegu „klasykiem” tradycyjnie już wygrał cieszący się rewelacyjną formą w bieżącym sezonie Łukasz Bronowicki z Enervit Team. W wyścigu łyżwą triumfował Mariusz Michałek z JBG-2.
Świecące słońce, temperatura w okolicach zera i doskonałe warunki śniegowe powitały w niedzielę 15 lutego przybywających do Jakuszyc zawodników rywalizujących w zawodach z cyklu SNS. Sielankę psuł tylko wiejący wiatr. Ścigano się na dystansie 12 km. Rywalizacja była prowadzona osobno techniką klasyczną i dowolnie. W przeciwieństwie do poprzedniego spotkania, gdy trasa była niemal całkowicie płaska, tym razem zawodnikom zafundowano dłuższy podbieg.
Tradycyjnie już czołówka biegu klasykiem biegła na gładkich nartach bez smarowania ich „na odbicie” pokonując cały dystans bezkrokiem. Widać, że poziom amatorskich polskich biegów narciarskich z roku na rok rośnie. I to cieszy. Jednak w pewnym stopniu technika klasyczna traci na tym, no i zawsze pozostają wątpliwości co do nieregulaminowego łyżwowania.
Klasyfikację techniką klasyczną wygrał bezkonkurencyjny na jakuszyckich trasach Łukasz Bronowicki z Enervit Team. Drugi na mecie ze stratą 19 sekund zameldował się Bogusław Gracz. Trzeci był Piotr Michałek reprezentujący team nabiegowkach.pl.
W zmaganiach dowolną techniką dotychczasowi faworyci zostali zepchnięci na dalsze pozycje przez gości. Wyścig zwyciężył rewelacyjny Mariusz Michałek z JBG-2, który na przebycie trasy potrzebował zaledwie 29 minut, wyprzedzając drugiego Daniela Iwanowskiego z Enervit Yoko Team blisko o dwie minuty. Na trzeciej pozycji uplasował się Tomasz Kałużny.
Pełne wyniki załączyliśmy pod relacją.
Amatorska rywalizacja w biegach narciarskich to przede wszystkim zabawa. Jednak coraz większa grupa zawodników traktuje ją poważnie, prowadząc całoroczny specjalistyczny trening, inwestując majątek w sprzęt i smary. To cieszy, bo na sportowym rozwoju dyscypliny skorzystają wszyscy amatorzy biegający na nartach. Większość uczestników SNS, czy innych otwartych imprez, nie ma przeszłości zawodniczej. Nie znają przepisów i zwyczajów panujących podczas zawodów narciarskich. Tym samym często utrudniają rywalizację tym, którzy chcą się ścigać walcząc o punkty i pozycje.
Ktoś powie, że to nie Puchar Świata, a biegi amatorskie mają być przyjemnie spędzonym czasem. Zgadzamy się, jednak dlaczego nie mamy nie dostosować się do przepisów i regulaminów oraz nie pozwolić tym, dla których rywalizacja jest ważna, ściagać się. Na początek wystarczy przyswoić sobie dwie zasady: nie należy ustawiać się w pierwszych liniach do startu, jeśli nie mamy pewności, że nie wstrzymamy biegnących za nami, a także ustępujemy toru, gdy szybszy zawodnik za nami o to poprosi. Tym, którzy mają co do tego wątpliwości, dedykujemy nasz tekst z ubiegłego sezonu Czy trzeba ustępować miejsca szybszym na zawodach? Eksperci o zasadach.
Zawodnicy kolekcjonujący punkty i walczący o pozycję w klasyfikacji generalnej SNS spotkają się jeszcze w Jakuszycach 8 marca na finale. Do zobaczenia.
