Jedna z najbardziej zachwycających tras na narty backcountry, ale też pozwalająca odczuć grozę zimowych gór. Zaskoczy zapewne wszystkich, którzy pamiętają dość nudne i żmudne letnie podejście na Kasprowy.
Szlak wiedzie drogą zbudowaną w niespełna miesiąc w 1935 roku, która służyła do dostarczania materiałów do budowy stacji przesiadkowej na Myślenickich Turniach i kolejki na Kasprowy Wierch. Trasa prowadzi wśród strzelistych świerków, a nad głowami towarzyszy niemal cały czas lina kolejki, cichutko brzęcząca, gdy nadjeżdża wagonik.
W zależności od warunków dość długo można podchodzić bez fok, jednak obowiązkowo należy je ze sobą zabrać, gdyż niepostrzeżenie droga zaczyna się zwężać, a szlak robi się coraz bardziej eksponowany i niebezpieczny. Mniej więcej w połowie drogi na Myślenickie Turnie po lewej stronie wisi na drzewie krzyż i tabliczka poświęcona pamięci młodego chłopca, który zginął tu w zimie. Właściwie dopiero teraz zaczynamy dostrzegać, że zbocze, które trawersujemy, jest mocno nachylone.
Jeszcze trudniej, a momentami wręcz strasznie, robi się za Myślenickimi Turniami na zjeździe do dolnej stacji wyciągu krzesełkowego na Hali Goryczkowej. Radzimy pokonać ten odcinek na fokach – nierozważne nabranie prędkości może na tej wąskiej ścieżce (nawet jeśli nie jest oblodzona) zakończyć się tragicznie. Wcześniej, na Myślenickich Turniach, warto oderwać wzrok od prezentującego się „od tyłu” Giewontu i przyjrzeć się budynkowi stacji przesiadkowej, który idealnie wkomponowuje się bryłą i kolorem w otoczenie (widać to dobrze z Kalatówek).
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Z Hali Goryczkowej do Kuźnic zjeżdżamy szeroką nartostradą, która po ostatnim wąskim odcinku z Myślenickich Turni wydaje się królewskim traktem. Na początku nartostrada jest dość stroma, jednak dalej wypłaszacza się (z wyjątkiem krótkiej serpentyny, tzw. eso) i zjazd jest prawdziwą rozkoszą. Pod sam koniec trzeba pokonać małe wzniesienie – tu ruchoma pięta i dłuższe kije dają dużą przewagę nad właścicielami cięższego sprzętu. Jeśli działa wyciąg krzesełkowy, uważajcie na narciarzy i snowboardzistów.