Test hulajnogi wyprodukowanej przez polską firmę Rower-Land z Wieliczki to kontynuacja tematu wykorzystania hulajnogi jako narzędzia przygotowania biegaczy narciarskich do sezonu zimowego. Artykuł, oprócz testu hulajnogi Cross firmy Rower-Land, zawiera także wiele spostrzeżeń na temat różnic konstrukcyjnych pomiędzy rowerem i hulajnogą oraz związanych z tym konsekwencji.
Producent
Jak opisywałem w artykule Przygotuj się do sezonu z… HULAJNOGĄ, hulajnogi na dużych kołach w Polsce stosowane są prawie wyłącznie przez środowisko związane z psimi zaprzęgami. Producentem opisywanej w tym tekście hulajnogi jest firma Rower-Land z Wieliczki, która specjalizuje się w dystrybucji i produkcji pojazdów oraz akcesoriów wykorzystywanych w wyścigach psich zaprzęgów.
W ofercie producenta znajdują się hulajnogi różniące się przede wszystkim materiałami użytymi do produkcji ramy i wyposażeniem. Wszystkie mają przedni widelec amortyzujący, który zwiększa komfort jazdy po nierównościach, zwłaszcza podczas szybkiej jazdy, gdy hulajnoga ciągnięta jest przez psy. Z początkiem 2011 roku najtańsza w katalogu hulajnoga ze stalową ramą kosztowała 900 zł, a wyposażona w ramę z aluminium i hamulce tarczowe 1750 zł.
Niestety na internetowej stronie Rower-Land, nie znajdziemy modułu sklepu, wirtualnego koszyka, formularza zamówienia czy możliwości zapłaty przez internetowe płatności. Jedyną możliwą formą zamówienia hulajnogi jest kontakt e-mailowy lub telefoniczny z firmą i przelew na wskazane konto bankowe.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Konfiguracja pod indywidualne potrzeby
Rower-Land produkuje ramy sprzedawanych hulajnóg, pozostałe części montowane w hulajnodze pochodzą od roweru. Liczba klientów, którzy kupują w Polsce hulajnogi jest na tyle mała, że producent jest w stanie skonfigurować pojazd dostosowując go do indywidualnych potrzeb i preferencji nabywcy.
Wobec hulajnogi miałem dwa oczekiwania – niska cena i dopasowanie do wzrostu. Mierzę 190 cm i miałem obawy, że standardowa hulajnoga może być dla mnie za niska. Po konsultacjach z producentem uzgodniliśmy, że wykona dla mnie hulajnogę na bazie najtańszej wersji hulajnogi Cross, zbudowanej na stalowej ramie. Przedni amortyzator został zastąpiony sztywnym widelcem, co pozwoliło obniżyć cenę. W hulajnodze zamontowano także regulowany na wysokość mostek kierownicy, co umożliwia jej podwyższenie.
Cena zakupu
Zastosowanie mniej wytrzymałego łożyska i zastąpienie kilku aluminiowych elementów stalowymi odpowiednikami, pozwoliło na dalsze obniżenie ceny hulajnogi. W moim wypadku, gdy hulajnoga ma pomagać mi w przygotowaniu do zimowego sezonu na biegówkach i nie będzie wykorzystywana do ścigania się w zaprzęgu z psami, waga jest mniej istotna niż koszt nabycia. Ostatecznie po negocjacjach udało się uzyskać cenę 600 zł (marzec 2011 roku).
Przesyłka
Już na następny dzień po odnotowaniu przez sprzedającego mojej zapłaty do drzwi zapukał kurier i pozostawił duży, płaski karton. W środku znajdowała się hulajnoga, która na czas transportu miała zdemontowane przednie koło i kierownicę. Niestety ponowny montaż wymagał znajomości mechaniki rowerowej, tym bardziej, że do hulajnogi nie była dostarczona instrukcja montażu. Szczególny problem miałem z poprawnym zamontowaniem kierownicy. Nie obyło się bez pomocy osoby, która zna się na rowerach lepiej niż ja.
Oględziny
Większość części od roweru
Wszystkie elementy hulajnogi, poza ramą i podestem, na którym spoczywa noga podczas jazdy, pochodzą z roweru. To dobre rozwiązanie, w przyszłości nie będzie problemu z częściami zamiennymi i wzbogaceniem pojazdu w akcesoria.
Koła i hamulce
Przednie koło, rodem z roweru górskiego, ma średnicę 26″ i hamowane jest spotykanym często w rowerach hamulcem typu V-Breake. Tylne koło jest mniejsze, jego średnica to 20″. Piasty kół są wzmacniane. W kołach zastosowano wentyle samochodowe, co umożliwia dopompowanie powietrza na każdej stacji benzynowej.
Co ciekawe, tylne koło zostało wyposażone w hamulec bębnowy zamontowany wewnątrz piasty koła. Rozwiązanie to pozwala na utrzymanie hamulca w czystości i sprawne działanie w błotnistym terenie gdy hulajnoga pędzi ciągnięta przez psi zaprzęg. Być może to kwestia regulacji, ale hamulec ten pracuje dużo słabiej niż tylne hamulce w rowerach. Aby zablokować tylne koło należy na prawdę mocno ścisnąć klamkę hamulca.
Kierownica
Jak wspomniałem wyżej, kierownica została wyposażona w regulowany mostek. Dzięki temu mogę podnieść ją wyżej, przesuwając równocześnie w kierunku tylnego koła, lub opuścić i przesuwając w przód hulajnogi. Uchwyty kierownicy w hulajnodze powinny znajdować się na wysokości bioder użytkownika. Regulowany mostek umożliwia dopasowanie do nawet bardzo wysokich osób.
Na kierownicy, podobnie jak w rowerze zamontowane zostały klamki /dźwignie hamulców. Podczas jazdy na hulajnodze przenosimy na kierownicę znacznie większą wagę ciała niż w rowerze. Gumowe chwyty kierownicy pozwalają na komfortową jazdę w rękawiczkach, jednak struktura uchwytów sprawia, że wpijają się w gołe ręce.
Rama
Czerwony kolor ramy ładnie komponuje się z czarnymi dodatkami, w tym z widelcem i kierownicą. Do ramy przykręcony został podest wykonany z aluminiowej blachy ryflowanej. Gdy staniemy na podeście, pozostanie nam jeszcze trochę miejsca, jednak za mało, aby postawić tam drugą nogę równolegle do długości pojazdu.Na przodzie ramy znajduje się stalowe „ucho” umożliwiające przypięcie zaprzęgu. Rama jest „surowa”. Brakuje w niej otworów na przykręcenie bidonu, pompki, czy podpórki.
Kształt ramy hulajnogi można przyrównać do odwróconej litery L, w której dłuższe ramię znajduje się u dołu. Odległość dolnego ramienia ramy od podłoża jest dużo mniejsza niż w rowerze. Wynosi zaledwie 6 cm. Podczas gdy w rowerze najniższy odcinek ramy, w którym zamocowana jest oś mechanizmu korbowego jest bardzo krótki, a prześwit między dużą zębatką (najniżej położonym elementem), a podłożem, w moim rowerze wynosi 18 cm, czyli aż 3 razy więcej.Być może, gdyby dolne ramię ramy hulajnogi znajdowało się znacznie wyżej, jazda byłaby utrudniona, gdyż wymagałaby silniejszego uginania nogi stojącej, aby nogą odbijającą dosięgnąć podłoża.
Niskie i długie dolne ramię ramy hulajnogi powoduje, że zawieszam się spodem ramy przejeżdżając przez każdy większy krawężnik, korzeń, czy ostry wierzchołek wzniesienia. Już po pierwszym dniu lakier dolnej części ramy zdarłem do gołej stali. Mimo, że hulajnoga jest wyposażona w terenowe koła i opony, nie wyobrażam sobie jazdy nią poza utwardzonymi drogami.Niestety nie mam możliwości porównania z hulajnogami innych producentów, nie wiem zatem, czy to ogólna wada tych pojazdów, czy tego konkretnego modelu. Sądzę jednak, że zwiększenie prześwitu o 2 – 3 centymetry, nie zmniejszyłoby znacząco komfortu jazdy, natomiast w wielu wypadkach pozwoliłoby pokonywać przeszkody na drodze bez zawieszania się na spodzie ramy.
Błotniki i akcesoria
Zastosowanie w hulajnodze standardowych elementów od roweru umożliwia łatwe jej wzbogacenie o akcesoria. Bez problemu doposażymy hulajnogę w dzwonek, światełko przednie, przedni błotnik, czy koszyk na zakupy nad przednim kołem.
Odmienna niż w rowerze konstrukcja ramy uniemożliwia jednak zamontowanie tylnego bagażnika. Problem będziemy mieli także z zamocowaniem tylnego światła. Jednak największą wadą jest brak możliwości zamontowania tylnego błotnika. W wypadku błotnika wystarczyłoby wywiercić i nagwintować otwory w tylnym widelcu, do których można by przykręcić pręciki podtrzymujące błotnik.
W mojej ocenie w hulajnodze przydatny byłby nie tylko tylny błotnik, ale możliwość zakrycia całej górnej połowy tylnego koła. Kilkukrotnie już zdarzyło mi się przy silniejszym odbiciu wsadzić podeszwę buta w szprychy tylnego koła, co było nieprzyjemne, a mogło być także niebezpieczne, powodując nagłe zahamowanie pojazdu.
Podsumowanie
Weźmy pod uwagę, że hulajnoga Cross firmy Rower-Land została zaprojektowana na potrzeby psich zaprzęgów. To sprawia, że nie przewidziano w niej miejsca na „miejskie” akcesoria, jak błotniki, bidon, czy podpórka. Gdy próbujemy sprzęt przeznaczony do jazdy w terenie zaadaptować do warunków miejskich i wykorzystać w treningu narciarza biegowego, to co jest zaletą dla maszerów, dla nas staje się wadą.
Jestem przekonany, że w Polsce trudno byłoby nabyć nową hulajnogę o zbliżonej konstrukcji w niższej cenie. Ceny podobnego sprzętu sprowadzanego z zagranicy to przynajmniej dwukrotność ceny testowanej hulajnogi. Uważam, że stosunek jakości hulajnogi do ceny jest bardzo dobry.
Gdybym jeszcze raz miał się zdecydować na zakup hulajnogi, to przede wszystkim ze względu na cenę i inne opisane w teście zalety, wybrałbym identyczny egzemplarz.
Dyskusja na temat wysokich cen tego typu sprzętu w Polsce, to osobny temat. Dlaczego hulajnogi, które są znacznie mniej skomplikowane, są droższe od rowerów? W cenie 900 zł można kupić rower z aluminiową ramą, wyposażony w przednią i tylną przerzutkę, siodełko i wiele innych elementów, których nie ma w hulajnodze. Jedyna przyczyna takiego stanu rzeczy, jaka przychodzi mi do głowy, to niski popyt i bardzo mała konkurencja na rynku.
Zalety
niska cena w porównaniu z ofertą konkurencji
solidna konstrukcja obliczona na potrzeby wyścigów psich zaprzęgów
możliwość skonfigurowania według indywidualnych preferencji
Wady
niski prześwit między ramą i podłożem powoduje nieustanne zahaczanie o wystające elementy nawierzchni
konstrukcja ramy uniemożliwia zamontowanie tylnego błotnika i drobnych akcesoriów