W niedzielę wystartował kolejny turnus portalowych tygodni treningowych, tym razem w Beskidzie Śląskim, dla tych amatorów narciarstwa biegowego, którzy chcą trenować podobnie jak wyczynowcy na letnim zgrupowaniu. Do Istebnej zjechali nasi czytelnicy z Pomorza, Łodzi, Dolnego Śląska, a najliczniejsza jest reprezentacja warszawskiej dzielnicy Wesoła.
Po odprawie, na której obozowicze zapoznali się ze sobą, kadrą i programem szkolenia, wszyscy udali się na krótką przebieżkę, a wieczorem nie mogło zabraknąć integracji w barze.
Poniedziałkowy poranek przywitał nas deszczem. To nie przeszkodziło grupie w komplecie stawić się na poranny rozruch i aktywnie rozpocząć cykl zajęć obozowych.
Przed południem, na trasie nartorolkowej w Istebnej na Zaolziu odbył się pierwszy trening pod okiem Mariusza Michałka – czołowego polskiego zawodnika w narciarstwie biegowym, ubiegłorocznego zwycięzcy Biegu Piastów na dystansie 50 km i czwartego zawodnika Mistrzostw Świata na nartorolkach w 2009 roku.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Zajęcia rozpoczęły się od ćwiczeń na sucho, podczas których grupa przećwiczyła m.in. balansowanie ciałem, czy wymachy rękoma z kijami i bez. Jednym z ćwiczeń, które wyraźnie spodobały się uczestnikom, była „hulajnoga” – można było oswoić się z nartorolkami i „znaleźć” równowagę, gdyż tylko jedna noga jechała na rolce, druga pozostawała swobodna.
Dużo uwagi prowadzący poświęcił bezpieczeństwu. Dlatego już na samym początku uczestnicy poznali i przećwiczyli kilka sposobów hamowania, jak też zmiany kierunku jazdy na zjazdach i zakrętach.
Instruktor z dużym zaangażowaniem demonstrował szczegóły techniki i wprowadzał kolejne ćwiczenia, więc nawet osoby, które na nartorolkach stanęły po raz pierwszy, pod koniec pierwszego treningu poruszały się już na nich swobodniej. Na koniec wszyscy zostali sfilmowani.
Poobiednie zajęcia odbyły się przed hotelem, w którym zakwaterowana jest grupa. Kilka przyrządów, piłka lekarska, gumy oraz stałe elementy otoczenia wystarczyły do wykonania obwodowego treningu siłowego. „Stacyjki” wywołały wiele entuzjazmu wśród obozowiczów i mimo tego, że niektóre ćwiczenia były naprawdę trudne, trening odbył się w atmosferze dobrej zabawy.
Na wieczór zaplanowano analizę nagrań filmowych wykonanych w czasie porannych zajęć na nartorolkach. Mariusz Michałek przeanalizował techikę biegu na nartorolkach każdego z osobna, wskazał na błędy i przekazał wskazówki, o których uczestnicy powinni pamiętać podczas kolejnych treningów i dalszego doskonalenia biegu na nartorolkach. Zajęcia te zakończyły się krótkimi ćwiczeniami równowagi, instruktor ustawił także po kolei każdą osobę nadając jej właściwą postawę jaką należy zachowywać podczas biegu techniką łyżwową.
– Niektórzy z obozowiczów dzisiaj po raz pierwszy stanęli na nartorolkach. Część osób ma już jakieś doświadczenia, ale widać u nich jeszcze pewne braki w technice. Wszyscy natomiast mają dużo zapału. Dlatego jestem przekonany, że na koniec naszego zgrupowania każdy zyska tyle wiedzy i umiejętności, że później samodzielnie będzie w stanie doskonalić technikę – mówił na koniec dnia Marek Tokarczyk – instruktor i główny opiekun grupy obozowej. Redakcja jest tego samego zdania.
Więcej zdjęć z poniedziałkowych zajęć na lipcowym turnusie „Letniego obozu narciarza biegowego” załączamy w galerii pod relacją.
ale ekstra… a ja we wrocławiu
Są miejsca na sierpniowy turnus, przyjeżdżaj!