Do Pucharu Kościeliska – pierwszych zawodów w tym sezonie dla amatorów – pozostało zaledwie 4 dni. Na trasach w Kościelisku wciąż mało śniegu, ale organizatorzy podjęli decyzję o organizacji zawodów i prowadzą akcję dośnieżania trasy. Zapraszają chętnych do pomocy.
To co trudno sobie wyobrazić w Polsce, u naszego cztery razy mniejszego sąsiada może być na porządku dziennym. Czeska telewizja wykupiła prawa do trasmitowania relacji z długodystansowych masowych biegów narciarskich z cyklu Swix Ski Classics.
Po dwóch tygodniach treningu czas na kolejne zadania. Przedstawiamy plan treningowy na kolejne dwa tygodnie dla osób, które przygotowania do zimy zostawiły na ostatnią chwilę.
W kilku miejscach w Polsce będzie można „wbiec w Nowy Rok” na nartach. Zrobiliśmy przegląd sylwestrowych imprez na biegówkach.
Kalendarz narciarskich biegów powoli się wypełnia, najwyższy czas zaplanować zimowe weekendy i wybrać imprezy warte naszego udziału. Niewątpliwie właśnie takim wydarzeniem będzie druga edycja zawodów Red Bull Bieg Zbójników. 24 stycznia 2015 r. w Białce Tatrzańskiej staną na starcie i amatorzy, i profesjonaliści – wszyscy z zamiarem sprawdzenia się w iście zbójnickiej rywalizacji.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Drugi największy polski masowy bieg narciarski odbędzie się już po raz ósmy na tradycyjnej trasie wokół rezerwatu przyrody Bór Na Czerwonem ze startem i metą na lotnisku w Nowym Targu. W sobotę 7 lutego 2015 roku zawodnicy pobiegną techniką klasyczną na dystansach 5, 15 i 30 km.
Przy okazji nadchodzącej edycji Jizerskiej „pięćdziesiątki”, najważniejszego biegu narciarskiego w Czechach i jednego z liczących się biegów masowych w Europie, w piątkowy wieczór przy sztucznym świetle rozegrane zostaną sprinty „pchaniem” na dystansie 1,5 km.
Puchar Polski PZN Amatorów w biegach narciarskich jednak się odbędzie. Polski Związek Narciarski wyznaczył biegi zaliczane do klasyfikacji, a także opublikował regulamin. Mistrzostwa Polski Amatorów odbędą się 31 stycznia i 1 lutego w Piwnicznej Zdroju.
Zazwyczaj przychodziła baba, ale nie chcę nikogo dyskryminować, moje felietony są adresowane również do mężczyzn. Poza tym spodziewam się, że słowo „baba” byłoby dobrze odebrane tylko na Śląsku, no może jeszcze na Podhalu. Czyli przychodzi narciarz do lekarza. Czasem przychodzi, czasem przybiega, dostaje „zastrzyk w kolano” i biegnie dalej (myślę tu o bardzo konkretnym narciarzu), ale często narciarz zostaje przywieziony…
Sukces Salomona, który m.in. dzięki sponsoringowi popularnego cyklu zawodów stał się jedną z bardziej rozpoznawanych marek wśród amatorów nart biegowych, zachęca kolejne firmy do sponsorowania zawodów. Czy to oznacza, że nasz rynek już dojrzał?
