Mimo niesprzyjającej pogody, padającego deszczu i rozmokłego śniegu, 6 stycznia 2013 na starcie pierwszych zawodów tegorocznych Mistrzostw Polski Amatorów stanęło 220 osób. Udział w Biegu Tysiąclecia to dla części uczestników walka o punkty w rankingu MPA, dla innych przede wszystkim dobra przygoda lub pierwszy w życiu start w zawodach narciarskich.
Mieli „nosa” organizatorzy Mistrzostw Polski Amatorów 2012/13, że na pierwszy bieg w sezonie wybrali Jakuszyce. To obecnie jedyne miejsce w Polsce, gdzie można rozegrać zawody na biegówkach. Także jest to jedno z niewielu miejsc w tej części Europy, gdzie można pobiegać na nartach. Dlatego mimo lejącego od kilku dni deszczu i trudnych warunków na starcie Biegu Tysiąclecia stanęło aż 220 zawodników głodnych biegania i rywalizacji.
Padający od rana deszcz na godzinę przed startem, który zaplanowany był na godzinę 12:00, zamienił się w śnieg. Opady oraz ciapa na trasie, powodowały, że zawodnicy nerwowo spoglądali w tory i do ostatniej chwili sprawdzali różne mieszanki klistrów. Smarowanie na odbicie w takich warunkach jest szalenie trudne. Jeden z faworytów zawodów – Piotr Skowron – zupełnie zrezygnował ze smarowania, planując że całą trasę pokona „pchając”.
Zawodników ustawiono w trzech sektorach, do których przydzielani byli według kolejności zgłoszeń. Niestety grupa faworytów spóźniła się z zapisami i duża część mocnych zawodników trafiła do trzeciego – ostatniego sektora. Tuż przed startem udało im się, przy głosach sprzeciwu kilku uczestników, przedostać się do pierwszego sektora i ostatecznie wyruszyli na trasę z pierwszej linii.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Gdy tylko zawodnicy ruszyli do biegu, znów zaczął padać deszcz. Planowano, że bieg zostanie rozegrany techniką klasyczną na 10 km. Jednak warunki na trasach zmusiły organizatorów do skrócenia dystansu do 7 km.
Jako pierwszy na mecie zameldował się Piotr Skowron, dla którego rezygnacja ze smarowania i jazda bezkrokiem okazały się strzałem w dziesiątkę. Kilka sekund za zwycięzcą linię mety przekroczył Jakub Mroziński. Trzeci finiszował Jacek Staroń. Ponieważ zwycięzca biegu jest czynnym zawodnikiem z licencją Polskiego Związku Sportowego, nie został sklasyfikowany w rankingu MPA, którego pierwszą pozycję objął Jakub Mroziński.
Wśród pań triumfowała Edyta Olcoń, przed Ewą Szmel i Joanną Badacz, która tuż po starcie połamała kija i część dystansu biegła odpychając się tylko jednym. Na mecie wychwalała dobre serce napotkanego na trasie narciarza, który podratował ją pożyczając własny kijek.
Sądzę, że wszyscy zawodnicy dobrze się bawili i cieszyli się, że jest jeszcze miejsce w Polsce, w którym można pościgać się w dobrym towarzystwie i atmosferze. Mimo brzydkiej aury, także kibice nie nudzili się na Polanie Jakuszyckiej, bo oczekiwanie na zawodników umilał im Janusz Rodziewicz, który oprócz komentowania sytuacji na trasie Biegu Tysiąclecia, na bieżąco podawał również informacje o zmaganiach Justyny Kowalczyk na Alpe Cermis.
Poniżej galeria zdjęć i krótki film ze startu. Pod tekstem także lista oficjalnych wyników.
BIEG_TYSIACLECIA_WYNIKI_OFICJALNE.pdf
Bieg super, pogoda nieciekawa, forma słaba