Od startów w czeskich Velkych Karlovicach team nabiegowkach.pl rozpoczął nartorolkowy sezon startowy w 2021 roku. Znakomitą dyspozycją wykazał się Grzegorz Legierski, który mimo pecha dwukrotnie zajął 10 miejsce.
Zawody czeskiego cyklu Efisan Skiroll Classics mogą poszczycić się znacznie wyższym poziomem sportowym, niż nasze rodzime biegi. Po pierwsze, biegi narciarskie u naszego południowego sąsiada to zupełnie inny szczebel. Po drugie, w otwartych biegach nartorolkowych startują czeskie gwiazdy zawodowych teamów narciarskich.
W pierwszy weekend lipca w Velkych Karlovicach w północno-wschodnich Czechach odbyły się dwa nartorolkowe biegi techniką klasyczną. W sobotę 3 lipca zawodnicy ścigali się na bardzo lekko wznoszącej się trasie na dystansie blisko 30 km z Vsetina do Velkych Karlovic. W tym biegu Grzegorz Legierski zajął 10. miejsce w klasyfikacji mężczyzn i był najszybszym zawodnikiem w kategorii wiekowej pięćdziesięciolatków. Był też jedynym męskim przedstawicielem naszego kraju.
W niedzielę 4 lipca zawodnicy ścigali się na dystansie 12 km na trasie początkowo płaskiej, następnie lekko wznoszącej się z szalenie stromym podbiegiem na ostatnich 3 kilometrach. Tu Grzegorz Legierski ponownie został sklasyfikowany wśród mężczyzn na 10. miejscu zwyciężając w grupie pięćdziesięciolatków. W tych zawodach wzięło udział jeszcze trzech przedstawicieli temu nabiegowkach.pl: Władysław Olszowski (20. miejsce open i 3. wśród mężczyzn po pięćdziesiątce), Jan Łacek (23. miejsce) i Leszek Małyjurek (25. miejsce).
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Cieszy nas bardzo dobra dyspozycja Grzegorza na progu sezonu startowego, tym bardziej, że zajęte miejsca nie odzwierciedlają wprost faktycznej formy. W sobotę Grzesiek stracił jedno miejsce, gdyż na końcówce biegnący za nim zawodnik nadepnął mu na kija i zdarł końcówkę. Pech prześladował Grześka także w niedzielę. Tym razem uszkodził kija na samym początku i około 4 km trasy pokonywał z jednym kijem. Wyprzedzili go wszyscy, a bezpośredni rywale odskoczyli o kilka minut. – Myślałem, by się wycofać, ale na zakręcie, tam gdzie trasa zaczyna się wznosić, stał trener Józef Michałek i dał mi kija, musiałem więc gonić dalej. Miałem sporą stratę, bieg praktycznie zaczął się dla mnie od tego miejsca. Ale dobrze mi się biegło, bardzo dużo nadrobiłem i ukończyłem zawody na 10. miejscu – opowiada Grzegorz Legierski.
Gratulujemy Grześkowi i pozostałym naszym zawodnikom.
Kolejne starty zawodników teamu nabiegowkach.pl odbędą się w ramach SworneRace w Swornychgaciach na Kaszubach w drugi weekend lipca. Następna okazja do ścigania już w ostatni weekend lipca podczas Grand Prix Polski w biegach na nartorolkach i I tury Vexa Skiroll Tour w Górach Sowich.
