Odbicie w technice klasycznej, aby było efektywne, powinno być możliwie krótkie i silne. Potrzebnej dynamiki nie wypracujemy na rowerze, czy nartorolkach. Wieloskok to ćwiczenie, które daje potrzebny „dynamit” w nogach i stosowane jest przez zawodników przez cały rok, także w zimie.
W narciarskiej technice klasycznej odbicie musi być bardzo dynamiczne. W krótkiej chwili narta musi być mocno dociśnięta do śniegu, tak aby smar połączył się ze śniegiem. Po tym następuje odbicie. Tę dynamikę trzeba wypracować. Niestety nie zrobimy tego za pomocą biegu lekkoatletycznego, roweru, basenu, czy nawet nartorolek. Pomoże nam w tym ćwiczenie, które niektórzy pamiętają z lekcji W-F – wieloskok naprzemianstronny z miejsca w dal.
Jak go wykonać? Stań obiema nogami na linii. Odbij się z obu nóg, wyląduj na jednej i odbij się z niej. Lądowanie na drugiej nodze i natychmiastowe odbicie. Ostatni skok to upadek na obie nogi. Pomagaj sobie naprzemianstronną pracą rąk. Każde odbicie powinno być możliwie mocne i zapewniać jak najdłuższy skok. Należy dążyć do uzyskania jak największej odległości sumy wszystkich skoków.
Ośmioskok naprzemianstronny, w którym pierwszy skok następuje z obu nóg, a ostatni – ósmy to spadek na obie nogi, stosowany jest często przez trenerów jako test siły kończyn dolnych. Przyzwoita długość dla amatora to 20 metrów. Zawodnicy z czołówki światowej osiągają 22-24 metry.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
https://www.youtube.com/watch?v=KSnIN1HcJ1g
To ćwiczenie warto wykonywać po każdym treningu robiąc kilka takich sześcio-, ośmio-, a nawet więcej skoków.
– Dla biegacza wieloskok jest ćwiczeniem bardzo istotnym. W programie treningowym jest stosowany jako ćwiczenie rozwijające siłę i dynamikę kończyn dolnych oraz jako podtrzymujące te funkcje motoryczne, w zależności od okresu treningowego. Jest to szczególnie potrzebne do biegania stylem klasycznym. Podczas treningów można wykonywać nawet po kilkadziesiąt skoków w sekwencji. W okresie startowym należy stosować 2 razy w tygodniu (w celu podtrzymania siły, szybkości i dynamiki) – wyjaśnia Józef Michałek, trener biegów narciarskich z 30 letnim stażem, który przez 8 lat prowadził kadrę PZN.