W poprzednim sezonie TOKO zaproponowało całkowitą zmianę myślenia o stosowaniu smarów trzymających (gripy i klistry) dla narciarzy biegowych. Zrezygnowano ze smarów amatorskich, a skoncentrowano się na linii sportowej, w której zmniejszono liczbę produktów stawiając na łatwość doboru. Także sezon 2012/2013 ma być przełomowy dla TOKO.
Tym razem drastyczne zmiany dotyczą smarów poślizgowych nakładanych na gorąco. Celem trwających od 5 lat badań, jaki postawili przed sobą chemicy z TOKO, niezliczonej ilości prób we wszystkich zakątkach świata, o różnych porach roku i różnych temperaturach oraz na śniegu naturalnym i sztucznym, było uzyskanie najszybszego smaru w historii.
Podstawowa zmiana dotyczy chemicznej konstrukcji smaru. W miejsce dotychczasowego dwuskładnikowego (dibloc) wprowadzono skład trzyelementowy (tribloc), na który składają się: nowy rodzaj parafiny + nowy rodzaj fluoru + nowo odkryty składnik antystatyczny.
Efekt? Jak twierdzą przedstawiciele TOKO, uzyskano najskuteczniejsze smary poślizgowe zarówno w grupie o wysokiej zawartości fluoru (HF), jak i smarów nisko fluorowych (LF).
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Kolejną nowością jest zmiana konstrukcji specjalnych smarów stosowanych na sztucznym i brudnym śniegu. Miejsce molibdenu zastąpiła w tych smarach technologia DLC (Diamond Like Carbon), w której zastosowano związek węglowy zbliżony w budowie do diamentu. Dzięki temu składnikowi smary DLC black stały się jeszcze twardsze i wyjątkowo odporne na ścieranie. Można je stosować jako smary samodzielne, a także jako optymalny dodatek do pozostałych smarów w innych zakresach temperatur.
W nadchodzącym sezonie 2012/13 TOKO proponuje także zmiany w smarach bez fluoru określanych obecnie symbolem NF (No Fluoro). Najważniejszą zaletą tych smarów jest ich całkowita zgodność z najbardziej ostrymi normami ekologicznymi.
Ciekawe co autor miał na myśli pod pojęciem „nowy rodzaj fluoru”? Proszki teflonowe o jakiejś nowej strukturze?