W sobotę 9 stycznia wizytowaliśmy chyba najlepszą w tej chwili w kraju trasę biegową. Została ona sztucznie naśnieżona na Puchar IBU (międzynarodowej federacji biathlonowej), ale ze względów proceduralnych, zawody się nie odbędą. Piękna trasa pozostała do dyspozycji amatorów. Ku naszemu zdziwieniu, w weekendowy dzień na trasie nie było tłumów.
Trasa na Jamrozowej Polanie w Dusznikach-Zdroju ma dwie pętle. Jedna o długości około 1300 m ma poprowadzony jeden tor do techniki klasycznej.Tę trasę można wydłużyć o trudniejszy technicznie odcinek długości ponad 1 km, co daje razem 2,5 km przygotowanej trasy, czyli tzw. dużą pętlę. Na razie jednak ten dodatkowy fragment przygotowano tylko do biegania techniką łyżwową. Trasy są bardzo szerokie, obowiązuje na nich ruch jednostronny zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Gruba pokrywa śniegu, przynajmniej 20 cm, pozwala biegać bez obaw o narty. Tym bardziej, że pod śniegiem jest asfalt, więc naszym nartom nie grożą wystające kamienie, czy gałęzie.
Są to trasy zawodnicze, więc mogą być za trudne dla osób, które na biegówki chciałyby się wybrać pierwszy raz lub obawiają się bardziej nachylonych zjazdów. Jednak przy strzelnicy biathlonowej jest kilkusetmetrowy płaski odcinek. Na trasie można też spotkać instruktorów udzielających lekcji. W budynku przy wejściu na trasę jest też wypożyczalnia sprzętu. W przerwie można udać się na posiłek lub herbatę do oddalonej zaledwie 30 metrów od trasy karczmy wyposażonej we własny browar (czynnej w weekendy od 12:00 do 20:00).
Brzmi jak bajka, nieprawdaż? Byliśmy przekonani, że w weekendowy dzień na trasie spotkamy wszystkich biegaczy z Dolnego Śląska i przynajmniej połowę z pozostałych miejsc Polski. Choć miejscowi narciarze przekonywali, że nie pamiętają takiej liczby biegaczy na Jamrozowej Polanie jak dzisiaj, naszym zdaniem, tłumów nie było. Szczególnie rozluźniło się w porze obiadowej, około 14:00. Na parkingu (bezpłatnym) wiele wolnych miejsc. Narciarze rozproszyli się na obu pętlach, a szeroka trasa pozwala na swobodne wyprzedzanie się.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Biegacze, nie siedźcie w domu! Kto wie, kiedy w tym sezonie będzie można pobiegać jeszcze w takich warunkach?
Jak dojechać na Jamrozową Polanę? Jadąc od strony Kłodzka przejeżdżamy przez Duszniki-Zdrój. Droga będzie się wznosić. Po około 2 km od Dusznik-Zdroju po lewej stronie zobaczymy stację benzynową. Droga zyska też drugi pas do skrętu w lewo właśnie na Jamrozową Polanę. Po skręcie jedziemy intensywnie pnącą się wąską drogą asfaltową około 300 metrów. Gdy zobaczymy mostek nad drogą (prowadzi po nim trasa narciarska), to znak, że jesteśmy na miejscu.
Poniżej kilka zdjęć z Jamrozowej Polany z soboty 9 stycznia 2016 roku.