Z roku na rok, niegdyś potężny, cykl SNS konsekwentnie kurczy się. Na ten sezon organizatorzy zapowiadają zaledwie trzy spotkania, wszystkie poza Jakuszycami, z których każde ma być osobnym wydarzeniem bez końcowej klasyfikacji. Czy zawody w takim kształcie przyciągną uczestników?
Salomon Nordic Sunday przez sześć ubiegłych lat stał się jedną z ważniejszych imprez w polskim powszechnym narciarstwie biegowym. Ten cykl zawodów w pierwszych latach istnienia stał się hitem przyciągającym zawodników z Polski i Czech, a także jedną z wizytówek Jakuszyc, w których odbywały się zawody. Wyniki w poszczególnych biegach cyklu, a zwłaszcza w klasyfikacji generalnej, przez wielu uznawane były za najważniejszą klasyfikację każdego sezonu wyznaczającą poziom sportowy wśród polskich amatorów.
Niestety w ostatnich latach cykl systematycznie był ograniczany. Od skracanych dystansów przez okrajany kalendarz. Z dziewięciu zawodów w sezonie – taka liczba spotkań odbywała się w pierwszych edycjach SNS – do zaledwie trzech zapowiadanych w tym roku.
Najważniejszą zmianą jest organizacja wszystkich zawodów SNS poza Jakuszycami. Z pewnością ta informacja jest największym szokiem dla zawodników biorących udział w tym cyklu. Kolejny smutny fakt, to rezygnacja z klasyfikacji generalnej. Zgodnie z panującą ostatnio modą organizator planuje zachęcić uczestników do „kolekcjonowania” startów przyznając każdemu pamiątkowy medal. Mają to być elementy układanki, która po złożeniu trzech „puzzli” da jeden, końcowy medal.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Czy zachęci to jednak zawodników do startowania w cyklu?
Kalendarz SNS na sezon 2016
- 24 stycznia – Duszniki-Zdrój (Jamrozowa Polana)
- 31 stycznia – Wisła (Kubalonka)
- 14 lutego – Duszniki-Zdrój (Jamrozowa Polana)
O komentarz poprosiliśmy znanych zawodników startujących w poprzednich edycjach SNS.
Łukasz Bronowicki – ubiegłoroczny zwycięzca klasyfikacji generalnej techniką klasyczną reprezentujący Yoko Enervit Team: – Raczej będę musiał zrezygnować ze startów. Będę miał trudności z wyjazdami z braku czasu. Spodziewam się, że wielu zawodników zrezygnuje ze startów choćby z obawy o brak śniegu w miejscach, w których w tym roku mają odbywać się zawody. Skoro SNS będzie poza Jakuszycami, skupię się na startach w innych cyklach w Jakuszycach.
Władysław Olszowski z teamu nabiegowkach.pl, jednen z czołowych zawodników biorących udział w SNS od początku jego istnienia: – Jestem zaskoczony. SNS kojarzy mi się głównie z Jakuszycami. Bieg na Kubalonce akurat mi się podoba, bo mam blisko. Na Jamrozowej Polanie nie startowałem od spartakiady w 1983 roku. Jeśli terminy nie będą mi kolidować z biegami europejskimi, to postaram się wziąć udział w SNS także w tym roku. Do tej pory mam zaliczone wszystkie biegi od początku istnienia cyklu. Szkoda byłoby to teraz przerwać.
Zapytaliśmy pomysłodawczynię i dotychczasową organizatorkę SNS w Jakuszycach Beatę Lepkę o powody takich zmian – Za wcześnie na ocenę tej sytuacji, która jest bardzo złożona. W tym roku gościny udzieli nam Kubalonka i Jamrozowa Polana, a mam nadzieję, że w przyszłym sezonie wrócimy na Polanę Jakuszycką. Organizatorka nie chciała wdawać się w szczegóły przyczyny tak radykalnych zmian.
Nie udało nam się uzyskać komentarza od Marka Maciaszczyka – Marketing Managera Salomon Polska (nie odbiera telefonu). Prawodopodobnie nie chce komentować zmian w cyklu.
Nasz portal jako jedyne polskie medium związane z biegówkami pisał o cyklu nieprzerwanie od pierwszej edycji Salomon Nordic Sunday. Już w ubiegłych latach zwrócaliśmy uwagę na kurczenie się imprezy. Z roku na rok atrakcyjność i liczba startów w każdym sezonie systematycznie malała. Mamy nadzieję, że kłopoty, w których niewątpliwie znalazł się SNS są tylko przejściowe i ten, najlepiej dotąd rozpoznawalny polski cykl otwartych zawodów na nartach biegowych, przetrwa złe chwile, aby znów cieszyć uczestników.
A co na to decydeńci tras Jakuszyckich,że pozwolili albo spowodowali odejście SNS-a ?