nabiegowkach.pl > Ze sportu > Kowalczyk zaplanowała trening na Soczi

Kowalczyk zaplanowała trening na Soczi

Kowalczyk zaplanowała trening na Soczi

Najlepszy sportowiec roku wg plebiscytu „Przeglądu Sportowego”, biegaczka Justyna Kowalczyk przedstawiła niedawno plan przygotowań do sezonu olimpijskiego. Polka nie zamierza zwalniać tempa. Kalendarz szczelnie wypełniły zgrupowania i treningi – wszystko po to, aby sięgnąć po obiecywany przez nią złoty medal w Soczi.

Przecież to wszystko było tak niedawno. Przecież to jakby wczoraj słyszeliśmy wrzask komentatora zwiastujący zażartą walkę o złoto między Marit, a naszą Justyną. Jeszcze przed chwilą wisiał na jej szyi ten upragniony krążek. Co ja piszę, przecież medale były aż trzy! Być może część z Państwa spojrzy z niedowierzaniem w kalendarze, ale od igrzysk w Kanadzie minęły już ponad trzy lata. Olimpiada (okres między igrzyskami, przyp. red.) zbliża się do końca, więc najlepsza polska zawodniczka wytacza wszystkie największe działa – w Rosji postara się powtórzyć sukces z 2010 roku.

Do sukcesu na rosyjskiej ziemi potrzebne jest zdrowie, ciężka praca i szczęście. Te trzy elementy złożone w całość dadzą jej szansę na podjęcie walki z „fabryką talentów” ze Skandynawii. Zdrowie i szczęście to tylko kwestia przypadku, natomiast ciężka praca to zupełnie inna historia. Kowalczyk wraz z Wierietielnym opracowała plan przygotowań do następnego sezonu. Jak informuje portal tvp.pl, w najbliższym czasie odbywać się będą masaże i zabiegi relaksujące, a już na początku maja zawodniczka rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. – W maju będę w Ramsau, w czerwcu, podobnie jak rok temu, w Zakopanem, w lipcu Estonia czyli Otepaeae. Nie rezygnujemy z sierpniowego wyjazdu do Nowej Zelandii, a we wrześniu wraca zgrupowanie w Sierra Nevada, w październiku znowu Ramsau. W listopadzie nowością będą Włochy i zgrupowanie w Santa Caterina – informuje Polka.

W wywiadzie dla serwisu Sport.pl w marcu 2009 roku Justyna przyznała, że nie czuje się faworytką do złota w Vancouver. Tam jednak – wbrew jej przypuszczeniom – sięgnęła po medal z najcenniejszego kruszcu. – W Kanadzie powalczymy z najlepszymi, jednak złoty medal zdobędę dopiero w Soczi w 2014 roku. To na tamtych trasach jest mnóstwo podbiegów, które tak lubię – mówiła wówczas trzydziestolatka. Jeśli jej typowania okażą się słuszne, już za niespełna rok będziemy mogli ponownie odsłuchać Mazurka Dąbrowskiego. Wierzy w to nie tylko sama zainteresowana i trener Wierietielny. Wierzy cała narciarska Polska.

Sezon biegów narciarskich 29 listopada zainauguruje minicykl Rukka Triple w Kuusamo. Olimpijski znicz zapłonie 7 lutego.

Udostępnij:

Komentarz do “Kowalczyk zaplanowała trening na Soczi

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

nabiegowkach.pl