Góry Sowie kuszą w tym sezonie nowymi szlakami dla narciarzy biegowych. To kolejne miejsce w regionie, gdzie zauważono wiele korzyści płynących z uprawiania tej dyscypliny sportu.
Nowe trasy biegowe, których organizatorem jest Stowarzyszenie Turystyczne Gór Sowich to około 23 kilometry leśnych ścieżek przygotowanych do obu technik poruszania się na nartach. Dzięki trójstronnej współpracy z urzędami gmin oraz Lasami Państwowmi wytyczono i oznakowano pięć nartostrad o różnym stopniu trudności. Miejsce to – oprócz nizinnej trasy w Krzyżanowicach – jest najbliższym, do ktorego udać się mogą mieszkańcy stolicy Dolnego Śląska.
Promocja niejedno ma imię
Muflon, Trzy Buki, Niedźwiedź – wdzięcznie brzmiące nazwy tras to element promocji pasma górskiego, w jaką zaangażowane jest Stowarzyszenie. Jak opowiada Ireneusz Rogalski, szczególnie w ostatnim czasie bardzo wiele pracy poświęcono wyeksponowaniu sowiogórskich atrakcji mieszkańcom innych regionów Polski.
Dzięki funduszom pozyskanym przez STGS z Regionalnego Programu Operacyjnego przeprowadziliśmy obszerną kampanię reklamową w trzech województwach. To właśnie mieszkańcy śląskiego i wielkopolskiego – oprócz Dolnoślązaków – najczęściej odwiedzają nasze góry. Powstał świetny film, wydanych zostało wiele informatorów oraz ulotek. Dodatkowo, reklamy jeździły też na autobusach największych miast, a także wisiały przez kilka miesięcy na billboardach – wyjaśnia Rogalski.
Sprawdź ofertę popularnego sklepu z nartami biegowymi biegowkowy.pl.
Inwestycja w narciarstwo biegowe
O korzyściach płynących z goszczenia miłośników biegania na nartach przekonuje się coraz większa ilość gmin. Oprócz reklamy i opinii, jaką można wyrobić poprzez taką działalność, ważna jest też kwestia finansów. Turysta przyjedzie przecież nie tylko pobiegać – musi coś zjeść, mieć gdzie spać lub usiąść wieczorem przy piwie. Narciarstwo biegowe to duża szansa dla lokalnych przedsiębiorców.
Ireneusz Rogalski: – Trasy biegowe to nasze najmłodsze dziecko. Pomysł narodził się już na wiosnę i szybko zyskał aprobatę wśród członków Stowarzyszenia. Dzięki dużemu wsparciu ze strony leśników udało się odpowiednio przygotować ścieżki. Drogi zostały oczyszczone z drzew i odpowiednio utwardzone. W dużej mierze wyregulowano też przepływy górskich strumieni, żeby woda nie wymywała pokrywy snieżnej.
System tras działa dopiero od tego roku. Mimo małego doświadczenia, wszyscy wiedzą, że wymaga on wielu poprawek i ciągłej modernizacji. – Zdajemy sobie sprawę, że nie jesteśmy idealni – dopiero ruszyliśmy z projektem i uczymy się jego obsługi – podkreśla Małgorzata Chmiel z Biura Promocji Urzędu Gminy Stoszowice.
Po pilotażowej zimie dojdzie do rozmów z nadleśnictwami, aby powiększyć ofertę. – Musimy poważnie przemyśleć kwestię wytyczenia pętli do biegania. Są problemy z ratrakiem, który zakładając ślad wraca później tą samą drogą. To nie tylko zwiększy komfort dla narciarzy – da im większe możliwości wyboru. Plan pracy ratraka ustalony został w taki sposób, aby oprócz każdych poważnych opadów, po których wyjeżdża na trasy, przejeżdżał w piątek i poniedziałek wieczorem. Po konsultacjach z ekspertem doszliśmy do wniosku, że wieczorne kształtowanie zmrożonego śniegu zwiększy trwałość pokrywy – przekonuje Rogalski.
Sowiogórskie trasy początkowo miały być przygotowane tylko pod styl klasyczny. Po przeprowadzeniu wywiadu środowiskowego okazało się jednak, że bardzo wielu biegaczy porusza się techniką łyżwową. Na ponad 23 km oznaczonych dróg, większość jest dostatecznie szeroka, aby sprostać ich oczekiwaniom.
Bielawa i Przełęcz Jugowska
Jednym z największych atutów tras jest bardzo prosty dojazd. Oprócz samochodu, którym podróż zajmuje nieco ponad godzinę, warto wypróbować także połączenia autobusowe. Na przykład, wyjeżdżając z Wrocławia do Bielawy około godz. 9. mamy wystarczająco dużo czasu, aby zdążyć na kurs powrotny o godzinie 18:25.
Wybierając swój własny pojazd, we Wrocławiu najlepiej jest wybrać drogę krajową nr 8, z której w Łagiewnikach skręca się na Bielawę. Po zaparkowaniu na końcu ulicy Nowobielawskiej (znajduje się tam duży parking, a także pętla autobusowa linii 1 i 3) możemy przypiąć nasze narty – w tym właśnie miejscu rozpoczyna się pełna podbiegów ścieżka biegowa „Trzy Buki”. Długa na ponad 5 kilometrów droga to okazja do sprawdzenia swojego charakteru – właściwie na całej długości pnie się w górę. Jak zaznaczają zarządcy tras, ze względu na ostry zjazd podczas powrotu (ponad 20 stopni nachylenia), mniej zaawansowani biegacze powinni raczej jej unikać. Warto wówczas na miejsce postoju wybrać Przełęcz Jugowską – centrum sowiogórskiego narciarstwa biegowego.
Przez położoną na wysokości 801 m.n.p.m. przełęcz wiedzie kręta droga z Pieszyc do Nowej Rudy. Tu w jednym miejscu łączą się ze sobą trzy trasy: oprócz wspomnianych Trzech Buków są to Niedźwiedź, a także jego przedłużenie – Sowa, która prowadzi aż do schroniska o tej samej nazwie. Otwarty w 1897 roku budynek wciąż przyciąga turystów. Górski klimat, cisza i spokój zachęcają do wypicia piwa, czy skorzystania z noclegu. „Sowa” to niejedyne miejsce, w którym można odpocząć – na Przełęczy Jugowskiej działa również drugi budynek PTTK, „Zygmuntówka”.
Biegówki przy srebrnogórskich fortach
Sowiogórskie trasy to jednak nie tylko okolice Bielawy, ale również rejon Srebrnej Góry. Tam Stowarzyszenie Turystyczne Gmin Gór Sowich wytyczyło dwie pozostałe ścieżki dla narciarzy. W pobliżu, na Przełęczy Srebrna znajdują się dwa płatne parkingi – na nich to właśnie najlepiej zostawić swoje auto i ruszyć na szlaki.
„Muflon” i „Salamandra” to razem ponad 10 km tras. Pierwsza, ośmiokilometrowa pętla wiedzie od fortu Chochoł Mały przez Przełęcz pod Gołębią. Polecana jest głównie zaawansowanym amatorom – różnica wzniesień wynosi 130 metrów. Na „Salamandrze” prowadzącej wokół fortu Ostróg najczęściej widuje się dzieci i początkujących. Łagodna, prawie pozioma droga sprzyja głównie nauce biegania.
Miasteczko w swojej ofercie ma dość duży wybór restauracji i pokojów gościnnych – tylko w okolicach słynnych fortyfikacji znajduje się kilka miejsc, w których ukojenie z pewnością znajdzie głodny i zmęczony turysta. Niedaleko tras mieszczą się takie budynki jak Villa Hubertus, Agroturystyka „Pod Świerkiem” czy Dom Pod Twierdzą.
Niestety okoliczna infrastruktura „biegówkowa” nie jest jeszcze zbyt rozwinięta. Dużo do poprawienia jest m.in. w kwestii wypożyczania nart. Oprócz firmy świadczącej takie usługi w Bielawie, nie ma zbyt wielu punktów ze sprzętem – najlepszym rozwiązaniem jest póki co posiadanie własnego kompletu.
Czternaście atrakcji głównych
Sześć gmin, które przystąpiły do współpracy w ramach stowarzyszenia pochwalić się mogą wieloma ciekawymi miejscami, które są udostępnione dla zwiedzających. STGS wybrał największe z nich i utworzył specjalny spis. W ten sposób tajemnicze sztolnie w Walimiu, słynna srebrnogórska twierdza, zamek Grodno i jedenaście innych miejsc stało się bohaterami kampanii reklamowej, która przyciągnęła wielu turystów.
Warto odkrywać nowe tereny narciarskie. Nie tylko dla pewnego rodzaju urozmaicenia – odwiedzając nowe trasy narciarze pokazujemy ich zarządcom, że obrali właściwy kierunek promocji. To skłoni ich nie tylko do wytężonej pracy nad tym, co już mają, ale również do poszerzania i udoskonalania zimowej oferty.
Aktualne warunki narciarskie i lista czternastu atrakcji na stronie stowarzyszenia: gorysowie.org
Tekst opublikowany w ramach współpracy z Gazetą Wyborczą
23 lutego 😉 To już dziś;)
Dziś RODZINNY BIEG NA BIEGÓWKACH z Telewizją Sudecką 😉
Przełęcz Jugowska – Kozie Siodło
Właśnie dostaliśmy informacje z pierwszej ręki, że ratrak pracuje już od 6:00 zakładając ślady biegowe 😉 na trasie wspaniałe warunki. Czekamy tylko na WAS drodzy biegacze 😉 Widzimy się o 11:00
Pamiętajcie 😉 osoby nie posiadające sprzętu mogą go wypożyczyć w naszej wypożyczalni przy ul. Wolności 44 KROS-SKI za jedyne 5zł. Sprzęt na tą imprezę można wypożyczać już teraz na co serdecznie zachęcamy.
Liczba sprzętu ograniczona.
Widzimy się na trasie 😉